"Modlitwa nie jest chowaniem się w kącie"
- Człowiek, który liczy, że podczas modlitwy schowa się w kącie własnego szczęścia, jest w gruncie rzeczy zadufany w sobie - mówił w homilii prymas Polski, który przewodniczył dziś mszy św. w rzymskiej bazylice św. Bartłomieja.
W liturgii koncelebrowanej przez abp. Wojciecha Polaka, bp. Krzysztofa Wętkowskiego i kapłanów archidiecezji gnieźnieńskiej, wzięła udział ok. 100-osobowa grupa gnieźnieńskich pielgrzymów, uczestnicząca w narodowej pielgrzymce Polaków w Rzymie.
Eucharystia sprawowana była w Bazylice św. Bartłomieja na Wyspie Tyberyjskiej, nazywanej sanktuarium Nowych Męczenników. Decyzją Jana Pawła II, w tej świątyni przechowywane są relikwie męczenników XX wieku - katolików i przedstawicieli innych nurtów chrześcijańskich.
Do pamięci o współczesnych męczennikach nawiązał w dzisiejszej homilii abp Wojciech Polak. "Otoczeni jesteśmy ludźmi, którzy oddali swoje życie z Chrystusa. Prawda o męczennikach przemawia z tego miejsca w szczególny sposób. Począwszy od św. Bartłomieja, poprzez św. Wojciecha, aż po współczesnych męczenników. Kościół rodzi się na krwi męczenników, a Rzym w szczególny sposób to potwierdza" - mówił prymas.
Nawiązując do postaci czczonego w tym miejscu patronie Polski, metropolita gnieźnieński przypomniał, że to właśnie z tej świątyni sprowadzono do ojczyzny relikwie świętego po kradzieży gnieźnieńskiego relikwiarza w 1923 r.
Abp Polak zachęcał do przeżywania osobistej modlitwy jako oczyszczenia serca poprzez spotkanie z Bogiem. Jako przykład takiej postawy podał inicjatywę październikowej modlitwy za uchodźców "Umrzeć z nadziei" i zachęcił do jej kontynuowania.
"Przez modlitwę wzywani jesteśmy do towarzyszenia i okazywania im bliskości. Dlatego ta właśnie modlitwa, która wyrywa nas z prywatnego własnego szczęścia i prowadzi w serca tych, którzy potrzebują pomocy, niech dziś tutaj szczególnie płynie." - apelował. Z uznaniem mówił też o modlitwie i wsparciu, jakie ofiaruje uchodźcom wspólnota Sant' Egidio, która opiekuje się Bazyliką św. Bartłomieja.
Na zakończenie mszy św., przedstawiciel tej wspólnoty, Massimiliano Signifredi, przekazał polskim pielgrzymom pozdrowienia i podziękowania za modlitwę w świątyni, która pierwotnie nosiła wezwanie św. Wojciecha.
Skomentuj artykuł