Modlitwy o zakończenie przelewu krwi w Syrii

KAI / psd

Chrześcijanie i muzułmanie - katolicy, protestanci i prawosławni, sunnici i szyici - będą się jutro modlili wspólnie z papieżem Franciszkiem o pokój w Syrii. Do włączenia się w inicjatywę dnia postu i modlitw w tej intencji Ojciec Święty zaprosił również przedstawicieli innych religii i wyznań chrześcijańskich.

Odzew na tę inicjatywę jest szeroki: muzułmanie w samej Syrii pragną zgromadzi się na modlitwy w meczecie Umajjadów w Damaszku oraz w innych meczetach kraju. W Stambule wraz z wyznawcami prawosławia modlić się będzie ekumeniczny patriarcha Bartłomiej I. W wielu krajach zwierzchnicy religijni zaapelowali do wiernych o wspólną modlitwę o pokój.

Zwłaszcza w Rzymie oczekuje się z napięciem, jak liczna grupa muzułmanów i ich czołowych zwierzchników odpowiedziała na zaproszenie papieża. Wielki mufti Syrii, Ahmad Badreddin Hassou wyraził wprawdzie życzenie przyjazdu do Rzymu, jednak w obecnej sytuacji, w jakiej znajduje się jego kraj, wydaje się to prawie niemożliwe. Wiadomo z pewnością, kto nie pojawi się na Placu św. Piotra. Nie przyjdą członkowie tradycjonalistycznego Bractwa św. Piusa X. Ich włoska gałąź, której siedziba znajduje się nieopodal Rzymu, zapowiedziała, że lefebryści nie zamierzają uczestniczyć w modlitwie z papieżem, gdyż - ich zdaniem - jest to promowanie "religijnego relatywizmu". Zamiast wspólnej modlitwy, zorganizują własną adorację eucharystyczną w swoich domach.

Ale papież Franciszek nie pozostaje tylko przy modlitwie. W ostatnich dniach wykorzystywał różne kanały dyplomatyczne, aby poprzez nie wpływać na pokojowe rozwiązanie konfliktu. W orędziu do głów państw i szefów rządów uczestniczących w odbywającym się 5 i 6 września szczycie G20 w Sankt Petersburgu, Franciszek zaapelował, aby przeszkodzili w dalszym przelewie krwi, ale jednocześnie w sposób zdecydowany sprzeciwił się interwencji militarnej "Do wszystkich Państwa kieruję usilny apel, abyście pomogli znaleźć drogi do przezwyciężenia różnych sprzeczności. Należy odrzucić każdy bezpodstawny plan rozwiązania militarnego"- czytany w liście do prezydenta Rosji Władimira Putina, który w tym roku przewodniczył obradom. Jednak Watykan zdementował informacje, jakoby papież miał telefonować nawet do samego Baszara al-Asada. Stanowisko Stolicy Apostolskiej wobec konfliktu syryjskiego było tematem spotkania watykańskiego "ministra spraw zagranicznych", abp. Dominique Mambertiego z ok. 70-osobową grupą ambasadorów akredytowanych przy Watykanie.

Niezwykły jest nie tylko powód, ale także samo czuwanie modlitewne. Trwać ma cztery godziny, będzie to więc najdłuższa ceremonia papieska ostatnich dziesięcioleci. Rozpocznie się o godz. 19.00 wezwaniem Ducha Świętego oraz modlitwą różańcową. Przed modlitwą czterej gwardziści szwajcarscy procesjonalnie przeniosą sprzed obelisku w centrum Placu św. Piotra czczoną w rzymskiej bazylice Matki Boskiej Większej ikonę "Salus Populi Romani" (Matki Bożej - patronki Rzymu) i ustawią ją na ołtarzu. W godzinach 20.00-20.30 przewidziana jest medytacja papieża. Po jej zakończeniu trwać będzie adoracja eucharystyczna. Ponadto czytane będą teksty biblijne i modlitwy wiernych na temat pokoju. Po dwie osoby z Syrii, Egiptu, Ziemi Świętej, USA i Rosji złożą kadzidło do kadzielnicy. Modlitewne czuwanie zakończy się o godz. 23.00 eucharystycznym błogosławieństwem.

Informując o tym rzymski korespondent agencji niemieckojęzycznych przypomina, że scenariusz modlitewnego czuwania przypomina spektakularne odrzucenie przez Jana Pawła II agresji amerykańskiej na Irak w 2003 roku. Papież ogłosił wówczas 5 marca, Środę Popielcową, dniem modlitwy o pokój. Podobny dzień papież ogłosił po raz pierwszy 23 stycznia 1994 r. w czasie wojny w Bośni, a następnie 14 grudnia 2001 r. po terrorystycznych zamachach na WTC w Nowym Jorku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Modlitwy o zakończenie przelewu krwi w Syrii
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.