MŚ 2014 - miłość i pokój zamiast demonstracji

MŚ 2014 - miłość i pokój zamiast demonstracji
(fot. EPA/Jesus Diges)
PAP / drr

Mistrzostwa świata w piłce nożnej są okazją dla kilku kościołów do szerzenia wiary pośród kibiców. A także do ocieplenia niekorzystnego wizerunku Brazylii utrwalonego w ostatnich miesiącach w zagranicznych mediach.

Przedstawiciele różnych grup religijnych regularnie pojawiają się pod stadionami od początku imprezy. Starają się przyciągnąć uwagę kibiców specjalnie zredagowanymi ulotkami. Jedna z nich zawiera wielce obiecujące hasło: "VIP PASS" [przepustka, bilet wstępu dla bardzo ważnej osoby]. Na drugiej stronie znajduje się wyjaśnienie:

"VIP pass może wprowadzić cię do najlepszych klubów, na koncerty najpopularniejszych wykonawców i do najmodniejszych miejsc w mieście. Ale czy nie byłoby wspaniale dostać VIP pass otwierający drzwi do naprawdę lepszego świata, do szczególnych doznań?"

Gdyby ktoś reflektował i chciał dowiedzieć się więcej, na dole ulotki znajdzie telefon i adres mailowy. W ten sposób stara się zdobywać wiernych kościół Judeus por Jesus działający od 1973 roku.

Inną ulotkę przygotował lokalny kościół baptystów. To mini ściąga z najbardziej potrzebnymi słowami i wyrażeniami (dzień dobry, tak, nie, nie rozumiem, proszę, dziękuję itp.) w trzech językach: portugalskim, angielskim i hiszpańskim. Na drugiej stronie też jest podpowiedź, jak uzyskać zbawienie.

Vanesa Oliveira, jedna z osób rozdających ulotki, chętnie zgodziła się wyjaśnić swą misję.

"Jestem Carioca (tak nazywani są mieszkańcy Rio de Janeiro), a także wolontariuszką mojego kościoła" - powiedziała PAP.

"Ale nie o kościele chcemy mówić. Jesteśmy tu, pod Maracaną, by rozmawiać o Bogu i Jezusie. Zdaję sobie sprawę, że w Rio i całej Brazylii jest wiele manifestacji. Chcemy jednak mówić o miłości i pokoju. By kibice, którzy do nas przyjechali z innych krajów, dostrzegli tę różnicę. By mieli Jezusa w sercu. Czasami modlimy się za nich. I rozdajemy ulotki, by przekazać pewne informacje. To jest naszą rolą - rozmawiać o Bogu, miłości i przekazywać inny obraz Brazylii" - dodała.

Zdaniem Vanesy ten obraz jest zbyt jednostronny w światowych mediach.

"Ale to się zmienia. Ludzie zaczęli inaczej patrzeć na różne sprawy. Także w Brazylii. Przecież manifestacje nie były przeciwko organizacji mistrzostw, tylko przeciwko korupcji. I nie pojawiły się po raz pierwszy podczas przygotowań do imprezy, tylko jeszcze w okresie kolonizacji. To jest szerszy problem historyczny. A Brazylijczycy zaczęli już myśleć o październikowych wyborach. Na kogo warto głosować..._ - zauważyła.

Vanesa, zapytana czy ulotka "VIP PASS", rozdawana przez przedstawicieli innego kościoła, stanowi dla niej jakiś rodzaj konkurencji, zdecydowanie zaprzeczyła.

"Bardzo się cieszę, że również to robią. Mają takie same intencje jak my - pokazać jak należy kochać ludzi" - wyjaśniła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

MŚ 2014 - miłość i pokój zamiast demonstracji
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.