Na Filipinach zamordowano wolontariuszkę. To pierwsza tak wielka tragedia w historii jezuickiej misji
Na Filipinach zamordowano jezuicką wolontariuszkę. Jej koleżanka w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Wolontariuszki zostały zaatakowane w czasie napadu rabunkowego na dom, w którym mieszkały. Sprawcę zatrzymała policja.
Do tragedii doszło na wyspie Mindanao, gdzie wolontariuszki pracowały z ubogimi dziećmi i młodzieżą. Obie należały do Jezuickiego Wolontariatu na Filipinach i w ramach tej organizacji oddały rok swego życia na służbę najbardziej potrzebującym. Genifer Buckly miała 24 lata, skończyła uniwersytet jezuicki i była nauczycielką. Zginęła od ran zadanych nożem. Z kolei 30-letnia Anne Kathleen Gatdula, która jest prawniczką, została kilkakrotnie pchnięta, gdy broniła się przed napastnikiem.
Jest to pierwszy tak wielki dramat w 40-letniej historii Jezuickiego Wolontariatu na Filipinach. Przewodnicząca organizacji Rowena Cabungcal Guce wyraziła ból z powodu tej tragedii. Dodała zarazem, że ma nadzieję, iż duch wolontariatu i służby nadal będzie trwał.
Skomentuj artykuł