Nabożeństwo dziękczynne na Jasnej Górze

Jak mówił podczas nieszporów dziękczynnych, ostatni dzień roku - moment przełomu, uświadamia przemijanie. "Błogosławiony Jan Paweł II wiele razy wspominał widok z okna rodzinnego domu na ścianę kościoła z zegarem słonecznym i napisem: +Czas ucieka, wieczność czeka+, co już od wczesnej młodości budziło w nim myśl, jak cennym darem jest życie i czas darowany nam przez Boga - aby go nie zmarnować, nie zaprzepaścić, ale wykorzystać ku dobremu, w pracy nad sobą, w służbie dla bliźnich i dla zbawienia" - powiedział bp Długosz.

"Zbliżający się koniec roku to czas podsumowań w instytucjach, zakładach pracy, czas zestawień, bilansów, męczących remanentów, sprawozdań i protokołów. Ludzie liczą zyski i straty, analizują najważniejsze wydarzenia, ogłaszają zwycięzców i przegranych różnych rankingów i konkursów. My z potrzeby serca przyszliśmy tutaj, aby w pokorze przy ołtarzu rozliczyć się wobec Boga z minionego czasu i spraw, z osiągnięć, niedoskonałości, braków i zaniedbań, ale też aby uradować się tym, co było dobre i cieszyć się z tego" - dodał.

Bp Długosz wspominał ważne wydarzenia mijającego roku - klęski żywiołowe, wojny w Egipcie i Syrii, niespodziewaną abdykację papieża Benedykta XVI i wybór papieża Franciszka. Mówiąc o Polsce wskazał problem bezrobocia, emigracji za chlebem, a także obchody 150. rocznicy powstania styczniowego, oraz 70. rocznicę zbrodni wołyńskiej. "Módlmy się o przebaczenie, o pojednanie, nigdy więcej przelewu krwi i cierpienia" - apelował.

Wspominał też Polaków, którzy zmarli w tym roku: prymasa Polski kardynała Józefa Glempa, wybitnego teologa bp Stanisława Nagy’ego, abp Ignacego Tokarczuka, matkę tragicznie zmarłego prezydenta RP Jadwigę Kaczyńską, współpracowniczkę prymasa Stefana Wyszyńskiego Marię Okońską, piłkarza Gerarda Cieślika, matkę ks. Jerzego Popiełuszki - Mariannę Popiełuszko, oraz zmarłego w ostatnich dniach kompozytora Wojciecha Kilara, związanego przez wiele lat z Jasną Górą. "Ostatni, co tak poloneza wodził" - mówił o nim bp Długosz. "Ile możemy się od was nauczyć - wspaniali, niezwykli, wielcy ludzie naszego narodu i naszego Kościoła" - dodał.

Jasnogórskie nieszpory w sylwestra zakończyły stary rok w jasnogórskim sanktuarium. Nowy zostanie przywitany podczas rozpoczynającej się o północy pasterki noworocznej.