"Nie dla in vitro, tak szacunkowi dla życia"
O poszanowanie życia ludzkiego i troskę o rodzinę zaapelował w liście na Adwent abp Stanisław Nowak. Przypominając nauczanie Kościoła przeciwne zapłodnieniu in vitro, metropolita częstochowski podkreślił, że dzieci są wielkim darem Boga, a nie jednym z dóbr konsumpcyjnych.
List zostanie oczytany we wszystkich kościołach i kaplicach archidiecezji częstochowskiej w pierwszą Niedzielę Adwentu.
Zdaniem metropolity częstochowskiego rodzina przeżywa w dzisiejszych czasach kryzys i staje wobec wielkich problemów, w tym niepłodność i bezdzietność.
Wskazując nadane mówiące o tym, iż coraz więcej małżeństw nie może doczekać się dziecka abp Nowak przyznaje, że może zaskakiwać stanowisko Kościoła katolickiego, który zachęca małżonków do hojności w dziele przekazywania życia, a z drugiej negatywnie odnosi się do praktyk zapłodnienia metodą in vitro.
Hierarcha przypomina, że "pierwszym powodem tak zdecydowanej oceny moralnej jest przekonanie o tym, że życie ludzkie jest Bożym darem i zarówno małżonkowie jak i naukowcy powinni uważać się za sługi życia, a nie za jego władców. Bóg i tylko Bóg jest Panem życia. Dzieci są Jego wielkim darem, a nie jednym z dóbr konsumpcyjnych" - podkreśla.
Abp Nowak zwraca uwagę, że zapłodnienie ‘in vitro’ "oddziela proces przekazywania życia od aktu małżeńskiego, czyniąc z niego procedurę technologiczną, mającą znamiona produkcji i manipulacji jednocześnie" oraz, że metoda ta "prowadzi do przedmiotowego traktowania życia powstałych embrionów", z których część jest następnie uśmiercana.
Abp Nowak podkreśla, że "zlekceważone normy etyczne mogą doprowadzić do trudnych do przewidzenia skutków"zaznaczając jednocześnie, że w żadnym razie nie chodzi o urażenie z tych, którzy przezywają "dramat niepłodności". Jednakże, zaznacza metropolita częstochowski "troska o każde poczęte życie każe przypomnieć, że od momentu poczęcia rozpoczyna się życie nowej osoby" zaś powstały embrion "powinien więc być uznany za już istniejącego człowieka".
Hierarcha przypomina, że "bezpłodność wzywa nas do szczytnej odpowiedzialności poprzez adopcję i rodzicielstwo zastępcze" i zwraca uwagę na "jeszcze jedną pomoc dla małżeństw przeżywających dramat niepłodności, jaką jest naprotechnologia."
Abp Nowak wyraża ubolewanie, że naprotechnologia nie ma w Polsce dobrej prasy. Nie stoją za nią wpływowe środowiska farmaceutyczne, a przecież jest metodą tańszą, mniej obciążającą psychicznie i fizycznie małżonków. Przede wszystkim jednak wyklucza ona wszelkie zastrzeżenia moralne" - zaznacza hierarcha.
Podkreśla, że osoby wierzące nie powinny "uprzedzać się i z góry rezygnować z terapii, która daje realną alternatywę wobec metody promowanej przez media, ale niezgodną z nauką Ewangelii."
"Grając na ludzkich emocjach, próbuje się ukazać nauczanie Kościoła jako wrogie postępowi. Czyż nie jest zastanawiające, że w dobie powszechnego kryzysu i potrzeby zaciskania pasa, kiedy brakuje środków na zapewnienie podstawowej opieki lekarskiej, pojawiają się ludzie, którzy za wszelką cenę chcą dofinansowywać zabiegi in vitro, które są niepewne, kosztowne i sprzeczne z nauczaniem Kościoła?" - pyta metropolita częstochowski.
Skomentuj artykuł