Niemcy: diecezja augsburska chce wypłacić ofiarom pedofilii do 75 tys. euro
Diecezja augsburska w Niemczech będzie w przyszłości oferować więcej pieniędzy ofiarom nadużyć i przemocy. Osoby poszkodowane powinny teraz otrzymać indywidualnie ustalone płatności do maksymalnej wysokości 75 tys. euro.
Jest to rezultat nowych wskazań dotyczących „uznania i wsparcia”, poinformowała diecezja 2 czerwca. Według bawarskiej diecezji odszkodowania nie będą wypłacane z pieniędzy pochodzących z podatku kościelnego.
Augsburg jest drugą diecezją niemiecką po archidiecezji Fryburga Bryzgowijskiego, która posiada stałe wytyczne diecezjalne w tej kwestii. Obowiązują one od 1 czerwca i uwzględniają „fakt, że w wielu przypadkach wykorzystywanie seksualne może mieć długotrwałe konsekwencje zawodowe i zdrowotne”.
Diecezja wypełnia tym samym regulacje w tej sprawie Konferencji Episkopatu Niemiec, która w marcu podjęła decyzję o podwyższeniu wysokości odszkodowań dla ofiar wykorzystywania seksualnego. Na tej podstawie Kościół ma w przyszłości oprzeć się na aktualnej tabeli przepisów prawa cywilnego dotyczących odszkodowań za ból i cierpienie oraz orzeczeń sądowych, co obecnie oznacza kwoty od 5 tys. do 50 tys. euro w każdej sprawie.
Diecezja augsburska poinformowała, że zgadza się z decyzją, ale nie chce dłużej czekać na jej wdrożenie. Dla jej nowego ordynariusza, biskupa-nominata Bertrama Meiera ważne jest, aby „osobom poszkodowanym otworzyć perspektywę, o którą wielokrotnie nas prosiły”.
Wskazania ogłoszone w Augsburgu przewidują również przejęcie kosztów terapii i poradnictwa dla par. Ponadto diecezja planuje utworzenie biura towarzyszenia i spotkań. Mają też być wyznaczeni „powiernicy” ofiar. Te osoby nie mogą być pracownikami instytucji kościelnych.
Według niemieckiej agencji katolickiej KNA biskup-nominat Meier, który wkrótce otrzyma sakrę biskupią, wyjaśnił: „Mój czas jako biskupa trzeba będzie mierzyć również tym, jak radziłem sobie z tym mrocznym rozdziałem naszej przeszłości jako Kościoła i tym, co zrobiłem, żeby takie rzeczy nigdy się nie powtórzyły, a także jak pomagaliśmy zranionym w Kościele”.
Skomentuj artykuł