"Nikt nie ma prawa decydować o śmierci innego człowieka"
Przewodniczący Papieskiej Akademii Pro Vita abp Vincenzo Paglia przypomniał, że nikt nie prawa decydować o śmierci drugiego człowieka. Było to nawiązanie do głośnej i tragicznej sprawy niespełna rocznego Charliego Garda.
Chłopczyk - na mocy decyzji sądu i lekarzy - dziś ma zostać odłączony od urządzeń podtrzymujących go przy życiu. Nie zgodzono się na eksperymentalną terapię w Stanach Zjednoczonych ani na śmierć w domu w obecności rodziców i pod opieką pracowników hospicjum.
Arcybiskup przyznał, że przypadek ten jest bardzo złożony, ale zaznaczył, że nikt nie ma prawa decydować o śmierci innego człowieka. Jednocześnie podkreślił, że trzeba też uznać granice medycyny i unikać uporczywej, nieproporcjonalnej terapii.
Zwrócił uwagę, że w tym przypadku winna być uszanowana wola rodziców, choć także im należy udzielić pomocy, aby zrozumieli, że w tej sytuacji sami nie mogą podejmować tak trudnych decyzji.
Szef papieskiej akademii wyraził ponadto ubolewanie z powodu naruszenia przymierza terapeutycznego między rodzicami a lekarzami. W konsekwencji trzeba było wejść na drogę prawną, co niesie ze sobą ryzyko instrumentalizacji ideologicznej i politycznej. "Drogi Charlie, drodzy rodzice, modlimy się za was i z wami" - napisał na zakończenie swego oświadczenia abp Paglia.
Skomentuj artykuł