Nowe badania nad Całunem Turyńskim. Naukowiec twierdzi, że płótno faktycznie związane jest z Jezusem
Całun Turyński, w który po ukrzyżowaniu miało być zawinięte ciało Jezusa, jest obiektem zainteresowania wielu naukowców. Najnowsze badania ujawniają kolejne, przełomowe informacje na temat tej niezwykłej tkaniny.
W Ewangelii wg św. Mateusza (27, 57:61) czytamy: "Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. On udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać. Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł. Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu".
Wielu chrześcijan wierzy, że wspomniane w tym fragmencie Ewangelii płótno to Całun Turyński przechowywany na co dzień w kaplicy Świętego Całunu w katedrze św. Jana Chrzciciela w Turynie. Kościół do dziś nie potwierdził autentyczności tego reliktu, mimo że wielokrotnie go badano. Naukowcy chcieli wiedzieć, w jaki sposób odbiło się widoczne na Całunie ciało i z jakiego roku pochodzi materiał.
Nowe badania nad Całunem Turyńskim
Najnowsze badania sugerują, że płótno faktycznie mogło powstać w czasach Jezusa, co zupełnie zmienia dotychczasowe myślenie. Wnioski opublikowane w czasopiśmie "Heritage" podważają panujące dotychczas w środowisku naukowym przekonanie, że Całun jest średniowiecznym fałszerstwem.
W latach 80. ubiegłego wieku przeprowadzono analizę, z której wynika, że materiał powstał między 1260 a 1390 rokiem. Pokrywa się to z pierwszym udokumentowanym pojawieniem się Całunu w XIV w. we Francji.
Dr Liberato De Caro z włoskiego Instytutu Krystalografii Narodowej Rady ds. Badań Naukowych postanowił w inny sposób zbadać artefakt, wykorzystując tzw. szerokokątne rozpraszanie promieni rentgenowskich (WAXS). Wraz z zespołem ustalił, że niewielki fragment Całunu, który analizował, pochodzi z lat 55–74 n.e., co sugeruje, że płótno mogło faktycznie istnieć już w czasach Jezusa i być z Nim związane.
Dlaczego wcześniejsze badania wskazały inne daty? Dr De Caro twierdzi, że poprzednie próbki tkaniny były zanieczyszczone, na co już w przeszłości zwracali uwagę inni eksperci. Badacz wskazał na potrzebę "dokładniejszych i systematycznych badań rentgenowskich większej liczby próbek" w przyszłości.
Bez względu na wyniki różnych badań, Całun Turyński wciąż jest owiany tajemnicą i chyba nigdy nie dowiemy się, czy to właśnie w to płótno zawinięte było ciało Jezusa Chrystusa.
Źródło: relevantmagazine.com / tk
Skomentuj artykuł