Nowy biskup mieszka w slumsach. Jezuita komentuje rewolucyjną decyzję papieża Franciszka
(fot. deon24.com)
Papież Franciszek mianował biskupem pomocniczym Buenos Aires jednego z księży, którzy poświęcają się pracy z najbardziej ubogimi mieszkańcami stolicy Argentyny.
Ojciec Gustavo Oscar Carrara od lat służy najbardziej potrzebującym i mieszka wśród nich w slumsach.
O tym, że nominacja jest prawdziwą rewolucją w Kościele powszechnym, mówił na antenie Radia Deon publicysta, ojciec Paweł Kosiński. Jezuita zaznacza, że jest ona zupełnie niezgodna z powszechnym myśleniem o Kościele.
"Jest to decyzja niewiarygodna. Wydaje się być zupełnie niezgodna z tym, co ludzie sądzą na temat Kościoła, czy na przykład biskupów związanych z hierarchią. Nie mówiąc już o kardynałach czy papiestwie".
Według ojca Pawła Kosińskiego decyzja o nominacji biskupa ze slumsów jest całkowicie zgodna z założeniami całego pontyfikatu papieża Franciszka. Doskonale odzwierciedla propagowanie przez niego miłosierdzia w czynie
"Myślę, że ta nominacja biskupa ze slumsów jest właśnie zgodna z tym duchem. Papież nie może sam robić pewnych rzeczy, więc wyszukuje ludzi, którzy zgodnie z tym, czego on uczy i do czego zachęca, będą za niego to robić".
Papież dobiera sobie odpowiednich ludzi
Jezuita podkreśla, że wybierając na biskupa ojca Gustavo Oscara Carrara, papież dobiera sobie odpowiedniego współpracownika. Będzie on pomagał mu realizować założenie, ze kościół ma być wrażliwy na ludzi biednych
"Nowy biskup, chociaż będzie na pewno podejmował inne obowiązki, nie zapomni o tym, co najważniejsze. Nie będzie uciekał od swoich poprzednich doświadczeń, od spotkań z tymi, którzy najbardziej potrzebują pomocy Kościoła".
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł