o. Mariusz Han SJ: Na koniec i początek roku

o. Mariusz Han SJ: Na koniec i początek roku
(fot. ahsan_therock / flickr.com / CC BY 2.0)
Mariusz Han SJ

Już za moment przywitamy Nowy rok. Żegnamy kolejne 365 dni naszego życia. Koniec roku jest pewnego rodzaju rozrachunkiem, oceną tego, co już za nami. Pewne cygańskie przysłowie mówi: "Przychodzi czas, kiedy zima zapyta nas, co zrobiliśmy przez całe lato."

Życie umyka nam z minuty na minutę. Czas, który przeżyliśmy był różny. Były wzloty i upadki, była radość i smutek, uśmiech i łzy. Biblijny mędrzec Kohelet pisze: "Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono, czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas uśmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów, czas rzucania kamieniami i czas ich zbierania, czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymania się od nich, czas szukania i tracenia, czas zachowania i wyrzucania, czas rozdzielania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłowania i  czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju" (Koh 3, 1-8).

Słowa Koheleta są ciągle aktualne, a nawet bardziej aktualne niż kiedyś. Żyjemy przecież w czasach, w których z minuty na minutę dowiadujemy się o kolejnych wojnach, wybuchach, powodziach, kryzysach, bankructwach, oszustwach, kłótniach, w których poznajemy ludzkie dramaty i radości, te wielkie, jak i te najmniejsze.

Im więcej oglądamy i słuchamy - a myślimy, że nie mówimy tylko w swoim imieniu - tym gorzej się czujemy, bo w nasze serce, chyba naturalnie, wkrada się lęk - o nas i lęk o przyszłość tego świata. Mamy takie wrażenie, że wielu ludzi zapomina o jednej podstawowej wartości, która powinna istnieć niezależnie od czasu, bez względu na to, czy jest poniedziałek czy niedziela, styczeń czy maj, rok 2012 czy 2013. Czas jest przecież wartością względną, jest "Za wolny dla czekających. Zbyt gwałtowny dla lękających się. Zbyt długi dla cierpiących. Zbyt krótki dla tych, którzy się weselą. Ale dla tych, którzy kochają, czas jest wiecznością"  (Henry Van Dyke).

O jaką wartość chodzi? O miłość! Bo to miłość jest wartością, która bez względu na okoliczność powinna przesiąkać nasze codzienne życie, chronić nas przed niebezpieczeństwami i być dla nas nagrodą za nasz wysiłek.

Spoglądając w przyszłość, wyciągając wnioski z tego, co było, ciągle z nadzieją chcemy patrzeć w przyszłość.  Dlatego z okazji Nowego Roku chcielibyśmy Wam życzyć, by miłość Chrystusa była dla nas źródłem nadziei, miłości i pokoju. Niech naszemu życiu przyświeca gwiazda wiary, która pomaga w najtrudniejszych chwilach. Dziękując Bogu za miniony 2012 rok, uszanujmy i ucieszmy się każdym z kolejnych danych nam dni -  by każdy z nich wniósł coś wartościowego w nasze życie.

W związku z kończącym się rokiem 2012 będziemy dziękować Bogu za ten czas, będziemy się także modlić o ty, by kolejny rok był dobry i szczęśliwy. Msza święta w Waszych intencjach będzie odprawiona 31 grudnia 2012 roku o godz. 21:00.

Serdecznie zapraszamy do wpisywania intencji poniżej. Dziękujemy też za wszystkie dotacje (można wpłacać je na samym dole tej strony), które wspomagają rozwój portalu DEON.pl.

Odwiedź Bazylikę Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie

W duchu dobrowolności zachęcamy do składania poniżej ofiar,

które będą przeznaczone na cele kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa

oraz rozwój portalu DEON.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

o. Mariusz Han SJ: Na koniec i początek roku
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.