Ojciec Mateusz patronem... przedszkola

Ojciec Mateusz patronem... przedszkola
(fot. ojciecmateusz.tvp.pl)
KAI / drr

Uroczyste oddanie i poświęcenie nowego budynku Przedszkola Samorządowego nr 5, które patronem jest serialowy Ojciec Mateusz odbyły się 15 października w Sandomierzu. Z inicjatywą nadania przedszkolu imienia popularnego serialowego księdza wyszli rodzice. Do placówki uczęszcza ponad 100 dzieci z rodzin dotkniętych powodzią.

W uroczystości wzięli udział m.in.: biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, Jerzy Borowski, burmistrz Sandomierza oraz producent serialu Krzysztof Grabowski i aktorzy - Kinga Preis, Artur Żmijewski oraz Michał Piela. Wdzięczne dzieci wystąpiły w przygotowanym przez siebie programie artystycznym.

DEON.PL POLECA




Poprzedni budynek miał 35 lat. Jego stan techniczny znacznie pogorszył się po powodzi z 2010 r., kiedy to z powodu podtopień naruszona została jego konstrukcja. Budowa nowego budynku przedszkola zostało objęte wówczas patronatem producentów i aktorów serialu "Ojciec Mateusz".

Ekipa serialowa po powodzi przygotowała koncert charytatywny w Sandomierzu, z którego dochód zasilił budżet inwestycji. Koszt budowy nowego budynku wyniósł 5,5 mln zł. Dzięki pomocy ekipy serialowej, TVP i Caritas Polska udało się zebrać ponad 1 mln zł.

"Ojciec Mateusz" jest serialem telewizyjnym realizowanym na zamówienie TVP 1 w oparciu o włoski format "Don Matteo", który emitowany od grudnia 2008 r. gromadził co niedziela przed telewizorami ponad 7 milionów widzów.

W Polsce akcja serialu rozgrywa się w Sandomierzu i jego okolicach. Każdy z odcinków opowiada odrębną kryminalną historię.

Fabuła filmu opowiada o ks. Mateuszu (Artur Żmijewski), który powrócił z Białorusi i decyzją biskupa (Sławomira Orzechowskiego) objął probostwo w niewielkiej sandomierskiej parafii. Serial okazał się hitem w promocji Sandomierza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ojciec Mateusz patronem... przedszkola
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.