ONR tworzy bojówki do obrony kościołów. "Zarząd Główny ogłasza powołanie do życia Brygad Narodowych"
"Jeśli ONR i straż narodowa mają bronić mojego Kościoła, to coraz mniej będzie w nim miejsca, myślę nie tylko dla mnie” – komentuje sprawę Maciej Biskup OP.
W związku z ostatnimi protestami i oświadczeniem Jarosława Kaczyńskiego, zachęcającego do obrony kościołów, Zarząd Główny ONR postanowił powołać bojówki, które „zapewnić Polakom możliwość bezpiecznego sprawowania praktyk religijnych i kultywowania tradycji”. Taki cytat znalazł się w oficjalnym komunikacie, przesłanym do mediów.
„W związku z gwałtownie rosnącą falą skrajnie lewicowej agresji, która wymierzona jest w dużej mierze w Kościół i miejsca kultu religijnego oraz pamięci narodowej, Zarząd Główny Obozu Narodowo-Radykalnego ogłasza powołanie do życia Brygad Narodowych” – czytamy w oświadczeniu ONR.
Celem ich utworzenia ma być rzekome „stworzenie struktury zajmującej się ochroną społeczeństwa polskiego, obiektów religijnych i wydarzeń patriotycznych przed bojówkarskimi atakami oraz prowokacjami ze strony neomarksistów, będących kolejnym wcieleniem bolszewizmu” – zapewniają działacze ONR.
ONR chce "formować Politycznych Żołnierzy – świadomych Polaków, ideowych i uduchowionych, a jednocześnie dbających o rozwój tężyzny fizycznej, którzy będą gotowi do obrony wartości narodowych oraz katolickich na drodze akcji bezpośredniej".
"Pragniemy również krzewić poszanowanie dla kultury fizycznej, dbać o rozwój sprawności i hart ducha poprzez systematyczne treningi oraz szkolenia w zakresie sztuk walki, sportów siłowych, strzelectwa, survivalu i innych dyscyplin" – wynika z oświadczenia.
Do sytuacji odniósł się Maciej Biskup OP, który przestrzega przed tym i wzywa biskupów do zabrania głosu i odrzucenia podobnych pomysłów proponowanych przez środowiska, które powołują się na Kościół i wartości chrześcijańskie. „Jeśli ONR i straż narodowa mają bronić mojego Kościoła, to coraz mniej będzie w nim miejsca, myślę nie tylko dla mnie. Oczekuję jasnej deklaracji biskupów!” – pisze dominikanin.
Skomentuj artykuł