Papież Franciszek: Nie można głosić Ewangelii w sposób abstrakcyjny

Papież Franciszek. Fot. MAURIZIO BRAMBATTI / ANSA / PAP
KAI / mł

- W głoszeniu trzeba wolności, lecz wolność zawsze potrzebuje odwagi. Osoba jest wolna, kiedy jest bardziej odważna, i nie daje się przykuć łańcuchami przez wiele rzeczy, które odbierają jej wolność - podkreślił papież Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Kontynuując cykl katechez o gorliwości apostolskiej papież mówił dzisiaj o apostołach Słowian – świętych Cyrylu i Metodym. Publikujemy treść papieskiej katechezy.

By głosić Ewangelię, potrzebne było specyficzne narzędzie

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiaj będą wam mówił o dwóch braciach, którzy są bardzo znani na chrześcijańskim Wschodzie, do tego stopnia, że nazywa się ich „apostołami Słowian”: o świętych Cyrylu i Metodym. Urodzeni w Grecji w IX wieku w rodzinie arystokratycznej zrezygnowali z kariery politycznej, aby poświęcić się życiu monastycznemu. Ale ich marzenie o życiu w dali od świata nie trwało długo. Zostają wysłani jako misjonarze na Wielkie Morawy, które w tamtym czasie obejmowały różne ludy, już częściowo ewangelizowane, ale wśród których przetrwało wiele pogańskich zwyczajów i tradycji. Ich książę poprosił o nauczyciela, który wyjaśniłby wiarę chrześcijańską w ich języku.

Pierwszym zadaniem Cyryla i Metodego było zatem dogłębne zbadanie kultury tych ludów. Cyryl pyta, czy mają alfabet; mówią mu, że nie. Stale powtarza się ten refren: wiara musi być inkulturowana, a kultura musi być ewangelizowana: inkulturacja wiary – ewangelizacja kultury. Odpowiada: „Kto może napisać mowę na wodzie?”.

Istotnie, by głosić Ewangelię i modlić się, potrzebne było właściwe, stosowne, specyficzne narzędzie. Wymyślił więc alfabet głagolicki. Przetłumaczył Biblię i teksty liturgiczne. Ludzie poczuli, że wiara chrześcijańska nie jest już „obca”, dokonała się jej inkulturacja, lecz stała się ich wiarą, wypowiadaną w ich ojczystym języku. Pomyślcie tylko: dwóch greckich mnichów dających Słowianom alfabet. To właśnie owa otwartość serca zakorzeniła wśród nich Ewangelię.

"Bóg chce, aby każdy lud chwalił Go w swoim własnym języku"

Tych dwóch braci nie lękało się, byli odważni. Wkrótce jednak zaczęły się nieporozumienia ze strony niektórych Łacinników, którzy dostrzegli, że zostali pozbawieni monopolu na przepowiadanie pośród Słowian – była to owa walka w obrębie Kościoła, tak stale się dzieje. Ich zastrzeżenia mają charakter religijny, ale tylko z pozoru: mówią, że Bóg może być chwalony tylko w trzech językach zapisanych na krzyżu: hebrajskim, greckim i łacińskim. Ludzie ci mieli mentalność zamkniętą, żeby bronić swej autonomii.

Ale Cyryl odpowiada stanowczo: Bóg chce, aby każdy lud chwalił Go w swoim własnym języku. Wraz ze swoim bratem Metodym odwołał się do papieża, a ten zatwierdził ich teksty liturgiczne w języku słowiańskim, umieścił je na ołtarzu kościoła Santa Maria Maggiore i wyśpiewywał wraz z nimi chwałę Pana według tych ksiąg. Cyryl zmarł kilka dni później, a jego relikwie są nadal czczone tutaj w Rzymie, w bazylice św. Klemensa. Metody natomiast został wyświęcony na biskupa i odesłany na tereny Słowian.

W tamtym czasie w Europie istniało niepodzielone chrześcijaństwo

Tutaj będzie musiał wiele wycierpieć, zostanie nawet uwięziony, ale, bracia i siostry, wiem, że Słowo Boże nie jest skrępowane i rozprzestrzenia się wśród tych ludów. Patrząc na świadectwo tych dwóch ewangelizatorów, których św. Jan Paweł II zechciał ogłosić współpatronami Europy i o których napisał encyklikę Slavorum Apostoli, widzimy trzy ważne aspekty.

Po pierwsze, jedność: Grecy, papież, Słowianie: w tamtym czasie w Europie istniało niepodzielone chrześcijaństwo, które współpracowało na rzecz ewangelizacji. Drugim ważnym aspektem jest inkulturacja, o której już coś wcześniej powiedziałem: ewangelizacja kultury i inkulturacja ukazuje, że ewangelizacja i kultura są ze sobą ściśle powiązane. Nie można głosić Ewangelii w sposób abstrakcyjny. Ewangelia musi być inkulturowana i jest także wyrazem kultury.

Ostatni aspekt, wolność. W głoszeniu trzeba wolności, lecz wolność zawsze potrzebuje odwagi. Osoba jest wolna, kiedy jest bardziej odważna, i nie daje się przykuć łańcuchami przez wiele rzeczy, które odbierają jej wolność. Bracia i siostry, prośmy świętych Cyryla i Metodego, apostołów Słowian, abyśmy byli dla innych narzędziami „wolności w miłości”, abyśmy byli twórczy, wytrwali, pokorni wraz z modlitwą i służbą.

KAI / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek: Nie można głosić Ewangelii w sposób abstrakcyjny
Komentarze (1)
TT
~Tomasz Tomasz
26 października 2023, 08:54
Pan Jezus po zmartwychwstaniu: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu". Aby głosić trzeba mówić językiem ludzi i wsłuchiwać się w ich potrzeby. Aby głosić skutecznie - trzeba budować relacje. Św. Dominik zaczynał ewangelizować w karczmach. Albo jak Karol de Foucauld - asceta, pustelnik ale przyjaciel ludzi. Tłumacz Ewangelii na język tuareski. Sądzę że taki Kościół nas czeka - bliski ludziom, mówiący ich językiem, przekonywujący. Gromy z ambony obawiam się że na niewielu już robią wrażenie. Nauczanie i głoszenie Ewangelii owszem.