Papież i Stolica Apostolska śledzą kryzys
“Ojciec Święty i Stolica Apostolska z wielką i szczególną uwagą śledzą" światowy kryzys finansowy - powiedział kardynał Peter Kodwo Appiah Turkson, przewodniczący Papieskiej Rady Iustitia et Pax (Prawo i Sprawiedliwość), przedstawiając w watykańskim biurze prasowym nowy dokument tej dykasterii, zatytułowany “O reformę międzynarodowego systemu finansowego w perspektywie władzy publicznej o uniwersalnej kompetencji".
Jednym z głównych jego postulatów jest utworzenie międzynarodowego urzędu bądź nowego systemu kontrolującego rynki finansowe.
Dokument, wyjaśnił afrykański purpurat, jest wkładem Stolicy Apostolskiej w dyskusję poprzedzającą zbliżający się szczyt G-20 w Cannes we Francji na początku przyszłego miesiąca. Opierając się na wskazaniach społecznej nauki Kościoła, szczególnie encyklik "Populorum progressio" Pawła VI i "Caritas in veritate" Benedykta XVI, Rada Iustitia et Pax “nie tylko proponuje raz jeszcze powołanie publicznej władzy o uniwersalnej kompetencji, ale wykłada szczegółowo racje, jakie za tym przemawiają".
Specyficznym celem tej władzy bądź systemu, podkreślił kard. Turkson, ma być dobro wspólne, a jej struktura powinna zapewnić, że nie będzie jeszcze jedną dźwignią władzy silniejszych nad słabszymi. Ma ona być instytucją super partes, która poprzez prymat praw osoby, sprzyjać będzie integralnemu rozwojowi całej ludzkiej społeczności, pojmowanej tu jako “wspólnota narodów". Stąd przekonanie, że powinna ona powstać pod auspicjami ONZ. “Kryzys zobowiązuje nas do zaprojektowania na nowo naszej drogi, do tego, aby przyjąć nowe reguły i znaleźć nowe formy działania, by postawić na pozytywne doświadczenia i odrzucić negatywne" - zaznaczył watykański hierarcha.
W dokumencie watykańskim apeluje się o przywrócenie “prymatu polityki" nad “ekonomią i finansami" i sygnalizuje potrzebę stworzenia centralnego banku światowego. Podkreśla się, że realizacja tych celów musi być realistyczna, a więc stopniowa i opierać się na adekwatnych podstawach prawnych. Powinno do tego dojść na drodze “dobrowolnego i zaakceptowanego porozumienia" wszystkich stron z uwzględnieniem interesów wszystkich, a nie, jak do tej pory, tylko krajów rozwiniętych.
Nie wyklucza się konieczności opodatkowania “transakcji finansowych, form rekapitalizacji banków także ze środków publicznych" oraz uzależnienie pomocy od “prawego postępowania" i przeznaczenia jej na “rozwój gospodarki realnej". Ostrzega się przed dojściem do głosu “pokolenia technokratów, którzy ignorują politykę i dobro wspólne" także apeluje do tych, którzy są w stanie to uczynić, aby “oświecili światową opinię publiczną, pomagając jej podejść do tego nowego świata nie ze strachem, lecz z nadzieją i nową solidarnością".
Skomentuj artykuł