Papież: Jezus wychodzi do chorych, głodnych i ubogich
Papież Franciszek podczas audiencji ogólnej powiedział, że „Jezus wychodzi zwłaszcza na poszukiwanie grzeszników, ale idzie także, aby szukać tych, którzy doznali zła”. Papież rozpoczął również nowy cykl katechez których tematem jest osoba opiekuna Pana Jezusa, św. Józefa.
Franciszek przypomniał, że rok bieżący jest poświęcony osobie św. Józefa – patrona Kościoła powszechnego. Zauważył, że jego imię oznacza „Bóg daje więcej, dodaje coś, ulepsza”. Jest człowiekiem pełnym wiary w Boga, w Jego Opatrzność. Jego każde działanie, opowiedziane w Ewangelii, jest podyktowane pewnością, że Bóg „sprawia rozwój”, „powiększa”, „dodaje”, to znaczy, że Bóg zapewnia kontynuację swojego planu zbawienia.
Następnie papież zaznaczył, że jego ród pochodził z miasteczka Betlejem, a znaczną część swego życia spędził w Nazarecie. Są to dwie peryferyjne miejscowości, z dala od zgiełku wydarzeń i władzy ówczesnej epoki.
- Ten wybór miejsc, gdzie dokonało się wcielenie Syna Bożego mówi nam, że peryferie i obrzeża są szczególnie umiłowane przez Boga. Niepoważne traktowanie tej rzeczywistości jest równoznaczne z nie traktowaniem na serio Ewangelii i dzieła Bożego, które nadal objawia się na peryferiach geograficznych i egzystencjalnych. Jezus wychodzi zwłaszcza na poszukiwanie grzeszników, wchodzi do ich domów, rozmawia z nimi, wzywa ich do nawrócenia. Ale idzie także, aby szukać tych, którzy nie uczynili zła, ale go doznali: do chorych, głodnych, ubogich, ostatnich – stwierdził Franciszek.
Franciszek podkreślił, że Józef, cieśla z Nazaretu, przypomina Kościołowi, aby skierował swój wzrok na to, co świat świadomie lekceważy. - Przypomina każdemu z nas, abyśmy przywiązywali wagę do tego, co inni odrzucają. W tym sensie jest on prawdziwym nauczycielem tego, co istotne: przypomina nam, że to, co naprawdę wartościowe, nie przyciąga naszej uwagi, ale wymaga cierpliwego rozeznania, aby mogło zostać odkryte i docenione – powiedział papież.
Źródło: KAI / tk
Skomentuj artykuł