Papież: Kiedy patrzę na Ewangelię tylko z socjologicznego punktu widzenia, tak, jestem komunistą

Papież: Kiedy patrzę na Ewangelię tylko z socjologicznego punktu widzenia, tak, jestem komunistą
Fot. PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI
PAP / tk

- Kiedy patrzę na Ewangelię tylko z socjologicznego punktu widzenia, tak, jestem komunistą i był nim też Jezus” - powiedział Franciszek w nawiązaniu do tego, że niektórzy uważają go za socjalistę bądź nawet komunistę. Papież mówił o tym wywiadzie dla pisma "America", wydawanego przez jezuitów w USA

Franciszek odniósł się także do aborcji. - Aborcja jest zbrodnią; czy słuszne jest wynajęcie płatnego zabójcy, by rozwiązać problem? - oświadczył papież i dodał też, że Kościół nie może czynić z aborcji kwestii "politycznej" i musi zachować podejście duszpasterskie. Podczas rozmowy papież odniósł się do kwestii aborcji, która - jak podkreślono w zadanym mu pytaniu - jest w USA mocno upolityczniona.

DEON.PL POLECA

Papież Franciszek o aborcji

- Ja stawiam dwa pytania: czy słuszne jest pozbycie się istoty ludzkiej, by rozwiązać problem? Drugie pytanie: czy słuszne jest wynajęcie płatnego zabójcy, by rozwiązać problem? Problem powstaje, kiedy rzeczywistość zabicia istoty ludzkiej przekształcana jest w kwestię polityczną albo gdy pasterz Kościoła stosuje polityczne kategorie”.

- Za każdym razem - dodał - gdy problem traci wymiar duszpasterski, staje się problemem politycznym, bardziej niż duszpasterskim. On nie należy do jednej partii czy drugiej. Jest uniwersalny. Kiedy widzę, że taki problem, jak ten, który jest zbrodnią, staje się mocno, ogromnie polityczny, dochodzi do porażki troski duszpasterskiej w podejściu do niego.

Zdaniem papieża w sprawie aborcji i innych problemów nie można utracić z pola widzenia „wymiaru duszpasterskiego”.

W kwestii nadużyć seksualnych Franciszek oświadczył: „Do kryzysu w Bostonie, kiedy wszystko zostało ujawnione, Kościół postępował zabierając sprawcę z jego miejsca, tuszując, jak często zdarza się dziś w rodzinach”. Jak zaznaczył, nawet jeśli w Kościele byłby tylko jeden przypadek wykorzystywania, byłoby to „potworne”. - Wykorzystywanie małoletnich to jedna z najpotworniejszych rzeczy - dodał.

Przypomniał, że Kościół postanowił nie ukrywać więcej nadużyć i dokonał postępów. - Kiedy ludzie uczciwi widzą, jak Kościół bierze odpowiedzialność za tę potworność, rozumieją, że Kościół to jedno, a sprawcy nadużyć przez niego karani to drugie. Liderem w podejmowaniu takich decyzji był Benedykt XVI - oświadczył papież.

Franciszek spotyka się z ofiarami wykorzystywania

Przypomniał, że podczas swych podróży spotyka się z ofiarami wykorzystywania. Przywołał swoje spotkanie w Irlandii w 2018 roku, gdy powiedział swym na początku rozgniewanym rozmówcom: „Jutro muszę wygłosić homilię. Może przygotujemy ją razem o tym problemie?”. W ten sposób zdaniem Franciszka „to, co zaczęło się jako protest, przekształciło się w coś pozytywnego i razem wszyscy przygotowaliśmy homilię na następny dzień”.

Franciszek wyraził opinię odnosząc się do podziałów w USA: "Polaryzacja nie jest katolicka. Katolik nie może myśleć: albo - albo i sprowadzać wszystkiego do polaryzacji. Istotą tego, co katolickie, jest : to i to". - Katolik łączy dobre i to co nie jest takie dobre - przypomniał.

Jak ocenił, "tam, gdzie jest polaryzacja, rośnie mentalność dzielenia, która uprzywilejowuje niektórych, a innych zostawia z tyłu". Katolik według niego zawsze godzi różnice. - Im więcej jest polaryzacji, tym więcej traci się ducha katolickiego i popada w ducha sekciarskiego" - ostrzegł. "Oto jak rozumiemy katolicki sposób zmierzania się z grzechem; nie jest on purytański, to święci i grzesznicy, razem - wyjaśnił.

Franciszek mówił o posłudze i zadaniach biskupów: „Jezus nie stworzył konferencji biskupów. Jezus stworzył biskupów, a każdy z nich jest pasterzem swojego ludu”. Następnie dodał: „Macie niektórych dobrych biskupów, którzy bardziej są po prawej stronie i takich, którzy są po lewej. Ale oni są bardziej biskupami niż ideologami, bardziej pasterzami niż ideologami. To jest klucz”.

Franciszek w nawiązaniu do tego, że niektórzy uważają go za socjalistę bądź nawet komunistę odparł: „Kiedy patrzę na Ewangelię tylko z socjologicznego punktu widzenia, tak, jestem komunistą i był nim też Jezus”. - Komuniści ukradli nam trochę chrześcijańskich wartości. Inni uczynili z nich katastrofę - stwierdził.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Ulrich Nersinger

Wielkie tajemnice. Aura skandalu. Materiał na dziesiątki filmów sensacyjnych. Wszystko to w jednej książce

Wydaje się, że Dekalog zakazuje szpiegowania. Ale czy na pewno? W swojej długiej historii Stolica Apostolska była uwikłana w znacznie więcej...

Skomentuj artykuł

Papież: Kiedy patrzę na Ewangelię tylko z socjologicznego punktu widzenia, tak, jestem komunistą
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.