Patriarchat moskiewski przeciw grekokatolikom
Wysoki przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego kolejny raz wystąpił z oskarżeniami pod adresem Kościoła greckokatolickiego. Sekretarz patriarchalnego Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych ds. Stosunków Międzychrześcijańskich hieromonach Stefan Igumnow zarzucił grekokatolikom popieranie radykalnych sił, a tym samym eskalację antyrosyjskich i antyprawosławnych nastrojów na Ukrainie.
Oficjalny przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego oskarżył Ukraiński Kościół Greckokatolicki o podburzanie skrajnych sił nacjonalistycznych do działań agresywnych na Ukrainie w momencie, kiedy na ulicach Kijowa lała się już krew. Zarzucił grekokatolikom, że działali wspólnie z raskolnikami, czyli prawosławnymi wspólnotami ukraińskimi nie podlegającymi Moskwie.
Jego zdaniem wypowiedzi przedstawicieli Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie przyczyniły się do aktów przemocy wobec duchownych prawosławnych związanych z patriarchatem moskiewskim oraz ich rodzin.
Stefan Igumnow przestrzegł, że obecna sytuacja zagraża nie tylko przyszłości Ukrainy, ale również wzajemnym stosunkom rosyjskiego prawosławia z Kościołem rzymskokatolickim. Jego zdaniem przypomina to początek lat dziewięćdziesiątych, kiedy grekokatolicy na Zachodniej Ukrainie siłą odbierali cerkwie rosyjskiego prawosławia, prześladowali a nawet zabijali duchownych prawosławnych, co doprowadziło do poważnego kryzysu w relacjach prawosławno-katolickich.
Hieromonach Igumnow zapomniał dodać, że cerkwie greckokatolickie władze sowieckie siłą odebrały grekokatolikom w połowie lat 40. ubiegłego wieku i przekazały je rosyjskiemu prawosławiu. Obecne zaangażowanie Rosji w zbrojny konflikt na wschodzie Ukrainy również nie sprzyja prorosyjskim nastrojom wśród Ukraińców. Zamiast wzajemnych oskarżeń uspokojeniu nastrojów bardziej sprzyjałby obustronny powrót do ewangelicznych źródeł chrześcijańskich, uznanie swoich win i wzajemna prośba o przebaczenie.
Skomentuj artykuł