Poznaj najstarszego kardynała w Polsce. Zdradza przepis na udane życie
Kard. Henryk Gulbinowicz skończył niedawno, 17 października, 95 lat. Mówi otwarcie, gdzie "zaczyna się udane życie". To po prostu szereg bezcennych wskazówek.
Przeczytajcie fragment niezwykłego wywiadu z hierarchą, który wychował się w Wilnie i tam studiował w seminarium.
KAI: Co powiedział dziadek Księdzu Kardynałowi po bierzmowaniu?
Kard. Gulbinowicz: Kazał mi klęknąć, położył mi ręce na głowie i rzekł: "Jesteś jasny, świećże jaśniej, albo niech cię piorun trzaśnie". Po czym wyjaśnił mi, że to samo powiedział mu jego dziadek i że oznacza to, iż mam żyć godnie, bo otrzymałem dary Ducha Świętego. Był bardzo wiekowy, miał wtedy 93 lata.
Był rok 1940, byłem bierzmowany w kościele św. Kazimierza w Wilnie, bo wtedy uczyłem się w gimnazjum pour bourgeoisie catholique księży jezuitów, gdzie mnie skierowali moi rodzice. Było to drogie gimnazjum, ale dobrze nas uczyli. Był miesiąc maj, ludzie w Wilnie licznie uczęszczali na majowe nabożeństwa. A dlaczego? Bo było powiedzenie, że "jak na maj cały chodzisz, to w następnym roku też będziesz chodził". Opłacało się. I w tym kościele otrzymałem sakrament bierzmowania z rąk abp. Romualda Jałbrzykowskiego, metropolity wileńskiego.
Piorun nie trzasnął Księdza Kardynała. Czemu Ksiądz Kardynał zawdzięcza udane życie?
Na początku zawsze jest ojciec i matka, dziadkowie, dom rodzinny. Tam się zaczyna udane życie. Uczono nas porządku, dobroci, szacunku dla drugiego człowieka. Patriotyzmu.
Co jest najważniejszym skarbem człowieka, gdy straci wszystko, tak jak ludzie z Wileńszczyzny? Najważniejsze jest to, co jest zapisane w pamięci, w sercu, w zwyczajach ludzi, z którymi Pan Bóg chciał aby człowiek się spotykał. A więc rodzice, dziadkowie...
Chcesz przeczytać więcej o dziadku i rodzinie kardynała? Tutaj dowiesz się więcej >>
Henryk Gulbinowicz urodził się 17 października 1923 roku w podwileńskich Szukiszkach, w archidiecezji wileńskiej. Szkołę podstawową i gimnazjum ukończył w Wilnie.
W roku 1944 rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Wilnie, przeniesionym - w roku 1945 - do Białegostoku, gdzie 18 czerwca 1950 r. otrzymał święcenia kapłańskie.
W roku 1959 podjął wykłady z teologii moralnej i etyki w Wyższym Seminarium Duchownym "Hosianum" w Olsztynie oraz pełnił szereg funkcji wychowawczych: prefekta studiów, wicerektora, wreszcie rektora (1968-1970). Równocześnie angażował się dynamicznie w pracę duszpasterską wśród miejscowej młodzieży akademickiej i pracowników nauki.
W 1970 roku został mianowany administratorem apostolskim w Białymstoku, konsekrowany został 8 lutego 1970 roku.
W 1975 r. został mianowany metropolitą wrocławskim, dziesięć lat później został kardynałem. Funkcję metropolity wrocławskiego kard. Gulbinowicz pełnił do 2004 r., kiedy to osiągnął wiek emerytalny.
* * *
W ostatnim czasie pojawiło się sporo złych wiadomości o katolikach i Kościele. Media tak mają, że skupiają się na złu i sensacji. Chcemy jednak dawać prawdziwy obraz, pokazać dobro, które płynie z Kościoła. Czy znasz jakieś dobre historie? Znasz fajnego księdza lub robicie coś fajnego przy parafii lub ze wspólnotą? A może przeżyłeś coś takiego, co zmieniło twoje życie? Napisz do nas (kliknij tutaj lub w baner) >>
Skomentuj artykuł