Premier i liderzy PiS modlili się na Jasnej Górze za ofiary zamachu
Z modlitwą za Polskę i w intencji ofiar zamachu terrorystycznego w Berlinie na Jasną Górę przybyła premier polskiego rządu, marszałek Sejmu i liderzy Prawa i Sprawiedliwości z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
Politycy uczestniczyli w Apelu Jasnogórskim w Kaplicy Matki Bożej, który poprowadził abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Od przeora częstochowskiego klasztoru Beata Szydło i Marek Kuchciński otrzymali ikony Jasnogórskiej Maryi.
- Dzisiaj wszyscy powinniśmy modlić się za Polskę - powiedziała Radiu Jasna Góra premier Beata Szydło. Podkreśliła, że "to jest taki czas kiedy potrzebne jest budowanie wspólnoty, potrzeba jedności, myślenia o Polsce, o naszej Ojczyźnie, o naszych rodakach".
Premier zauważyła, że "trzeba w modlitwie szukać tego czego potrzebują wszyscy Polacy". - Potrzeba refleksji nad tym, jaka powinna być Polska, czego oczekują Polacy i co my politycy, którzy tutaj przyjechaliśmy, powinniśmy zrobić, by Polska była bezpieczna i żeby była domem wszystkich - powiedziała Beata Szydło.
Na pytanie, czy w Królowej Polski jest nadzieja na jedność Polaków, premier podkreśliła, że Maryja zawsze była ostoją dla Polski, "zawsze w trudnych chwilach nam pomagała i wierzę w to głęboko, że tutaj na Jasnej Górze ta refleksja nad tym, co powinniśmy robić, nas spotka".
Beata Szydło zauważyła, że intencją modlitwy na Jasnej Górze była także prośba za ofiary zamachu w Berlinie, a szczególnie pamięć o Polaku, pierwszej ofierze tragedii. - Zginął polski obywatel, był pierwszą ofiarą. To jest nasza wspólna tragedia, ona połączyła Niemców i Polaków. Musimy zrobić wszystko, wszyscy, w całej Europie, żeby ludzie czuli się bezpieczni, by takich aktów terroru nigdy nie było - powiedziała premier.
Jarosław Kaczyński wymienił dwa powody modlitwy na Jasnej Górze. - Zbliżają się święta i mamy trudny czas, pojawiły się nie przez nas wywołane poważne kłopoty, a wtedy zawsze warto odwołać się do Matki Bożej - powiedział prezes PiS.
Lider Prawa i Sprawiedliwości podkreślił także, że "wobec niepokojących nas zjawisk, szerzącej się zarazy, trzeba też prosić Boga i Maryję o pokój na świecie". Kaczyński przypomniał, że na Jasnej Górze stara modlić się często i czyni to zawsze ilekroć jest w Częstochowie, często przejazdem i całkiem prywatnie. - Bardzo sobie to cenię - podkreślił prezes.
Podczas Apelu Jasnogórskiego abp Wacław Depo, metropolita częstochowski wspominając oblężenie Jasnej Góry przez Szwedów, które trwało w tym czasie w 1655 r. podkreślał, że "jesteśmy i dzisiaj my, by kolejny raz zawołać ze św. Janem Pawłem II o powszechną mobilizację sumień i wspólny wysiłek moralny jako niezbędny dla wierności Bogu i budowania przyszłości Ojczyzny".
Abp Depo przypomniał, że papież z Polski w czasie stanu wojennego modlił się: "Matko naszej ziemskiej Ojczyzny byłaś z nami w czasie różnych dziejowych prób, byłaś w czasach potopu, rozbiorów i okupacji, w czasie stanu wojennego, bądź z nami i dzisiaj. Twój obraz jasnogórski świecił szczególnym światłem pośród nowych dziejowych doświadczeń, niech świeci znów. W ojczyźnie Jasnej Góry nigdy nie może zabraknąć nadziei".
Metropolita częstochowski podkreślał, że choć "misja Kościoła ma charakter religijny, nie jest jednak realizowana w oderwaniu od warunków życia społecznego i politycznego". - Obowiązkiem Kościoła jest głoszenie Ewangelii, szafarstwo sakramentów, budowanie wspólnoty i zabieranie głosu ilekroć domaga się tego duchowe dobro wiernych, obrona wartości moralnych, godności narodu budowanej na godności osoby ludzkiej od poczęcia po naturalną śmierć - mówił abp Depo.
Po Apelu Jasnogórskim o. Marian Waligóra, przeor klasztoru wraz z abp. Depo przekazali kopię Obrazu Królowej Polski premier Beacie Szydło i marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu.
Marszałek Sejmu podkreślił, że o "Jasnej Górze parlamentarzyści pamiętają cały czas, ostatnio podjęli nawet uchwałę ustanawiającą przyszły rok Rokiem 300. rocznicy koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej". - Dziś przybywamy, bo zbliżają się święta a obecna sytuacja w kraju niepokoi wielu Polaków i dlatego chcemy modlić się o dobro Polski i Polaków - powiedział marszałek. Podkreślił, że wspólną intencją jest też wołanie o pokój.
Skomentuj artykuł