Proboszcz oskarżany o pobicie wikarego odniósł się do zarzutów
Proboszcz parafii w Mnichowie przerywa milczenie. Ksiądz Kaliszewski postanowił opowiedzieć swoją wersję wydarzeń po tym jak pojawiły się doniesienia o pobiciu wikariusza. Według ks. Kaliszewskiego to on jest ofiarą przemocy.
Ksiądz Grzegorz Kaliszewski przedstawił swoją wersję zdarzeń. Wynika z niej, że do bójki doszło już w sobotę, 23 czerwca. - To ksiądz wikariusz zaczął mnie bić. Nie wiem, co by się stało gdyby nie odciągnęli go ode mnie ludzie - relacjonował proboszcz. Duchowny pojechał do Kielc, na Szpitalny Odział Ratunkowy, gdzie udzielono mu pomocy.
- Byliśmy razem na porannej mszy o godzinie 8. Wtedy wikary miał tylko ledwie widoczne rysy na twarzy. Organiście powiedział, że przewrócił się na rowerze - opowiadała proboszcz podczas konferencji prasowej. Dodał również, że zarówno on jak i parafianie byli zaskoczeni jego wyglądem i ranami. - Ludzie wezwali policję i rozpętała się cała awantura. W ten sposób powstała plotka, oszczerstwo, że pobił ksiądz proboszcz. Jak się miałem w tej sytuacji bronić? - pytał ks. Kaliszewski. - W sobotę, 23 czerwca ktoś mnie uratował, ale być może kiedyś nie będzie takiego człowieka, który pomoże. Mam świadków tego zdarzenia - dodał.
Podkreślił, że nie podniósł ręki na wikariusza i to jemu zarzucił pobicie oraz oszczerstwo. Sprawę zgłosił też prokuraturze.
Konferencja prasowa Proboszcza z Mnichów
Opublikowany przez Echo Dnia Świętokrzyskie Środa, 27 czerwca 2018
Rzecznik Kurii Diecezjalnej w Kielcach podkreślił, że Kuria nie wiedziała o dzisiejszej konferencji ks. Grzegorza i była nią zaskoczona.
Ks. Kaliszewski zaznacza, że chciał w ten sposób bronić własnej godności i wizerunku. - Jestem człowiekiem i mam prawo do obrony swojego imienia. Mam też swoją godność - mówił ks. Kaliszewski. Dodał, że zawsze był i jest posłuszny księdzu biskupowi, ale chce, żeby prawda wyszła na jaw.
Ks. Grzegorz Kaliszewski dodaje, że nie widzi podstaw do rezygnacji z pracy w parafii w Mnichowie. Zaznacza, że jest gotowy wrócić do pracy w parafii, także do współpracy z wikariuszem, ks. Dariuszem. Wikariusz odmówił komentarza w tej sprawie.
Skomentuj artykuł