Proboszcz udostępnił kaplicę na ogrzewalnię dla bezdomnych
"Nie mogłem pozwolić, aby ludzie żyli na ulicy jak psy, by tam umierali z wychłodzenia" - powiedział ks. Stanisław Bar.
Jak podaje gazeta.pl, ksiądz Sławomir Bar postanowił pomóc bezdomnym, udostępniając im kaplicę w Bazylice Mniejszej pw. św. Wincetego a Paulo w Bydgoszczy. Przebywa z niej 20-30 osób, głównie starszych i schorowanych.
Jak czytamy, z kaplicy wyniesiono ławki i Najświętszy Sakrament, a zamiast tego pojawiły się tam koce i karimaty. Do środka wpuszczane są tylko trzeźwe osoby. Bezdomni dostają tam ciepłe posiłki, pomoc medyczną, a jeśli potrzeba, to także pomoc prawną.
"Pojawiły się pojedyncze głosy sprzeciwu, dlatego postanowiłem wyjaśnić wszystkim parafianom, dlaczego to robię. Uczyniłem to w ubiegłą niedzielę podczas kazania. Teraz, gdy noce zrobiły się bardzo chłodne, nie mogłem pozwolić, aby ludzie żyli na ulicy jak psy, by tam umierali z wychłodzenia. I to powiedziałem. Podczas kazania odwołałem się też do Ewangelii. Wyjaśniłem, że Pan Jezus zawsze stał za człowiekiem, a zwłaszcza za ludźmi ubogimi i potrzebującymi pomocy" - tak komentuje to ksiądz dla portalu Inowrocław Nasze Miasto.
Ks. Bar jest także odpowiedzialny za akcję "Bazylika pomaga", podczas której rozwożą posiłki po całej Bydgoszczy. W ten sposób trafiają do osób starszych i samotnych. Na święta przygotowują paczki żywnościowe.
Skomentuj artykuł