Proboszcz udostępnił kaplicę na ogrzewalnię dla bezdomnych

(fot. facebook.com/bazylikapomaga)
gazeta.pl / facebook.com / jb

"Nie mogłem pozwolić, aby ludzie żyli na ulicy jak psy, by tam umierali z wychłodzenia" - powiedział ks. Stanisław Bar.

Jak podaje gazeta.pl, ksiądz Sławomir Bar postanowił pomóc bezdomnym, udostępniając im kaplicę w Bazylice Mniejszej pw. św. Wincetego a Paulo w Bydgoszczy. Przebywa z niej 20-30 osób, głównie starszych i schorowanych.

Jak czytamy, z kaplicy wyniesiono ławki i Najświętszy Sakrament, a zamiast tego pojawiły się tam koce i karimaty. Do środka wpuszczane są tylko trzeźwe osoby. Bezdomni dostają tam ciepłe posiłki, pomoc medyczną, a jeśli potrzeba, to także pomoc prawną.

"Pojawiły się pojedyncze głosy sprzeciwu, dlatego postanowiłem wyjaśnić wszystkim parafianom, dlaczego to robię. Uczyniłem to w ubiegłą niedzielę podczas kazania. Teraz, gdy noce zrobiły się bardzo chłodne, nie mogłem pozwolić, aby ludzie żyli na ulicy jak psy, by tam umierali z wychłodzenia. I to powiedziałem. Podczas kazania odwołałem się też do Ewangelii. Wyjaśniłem, że Pan Jezus zawsze stał za człowiekiem, a zwłaszcza za ludźmi ubogimi i potrzebującymi pomocy" - tak komentuje to ksiądz dla portalu Inowrocław Nasze Miasto.

Ks. Bar jest także odpowiedzialny za akcję "Bazylika pomaga", podczas której rozwożą posiłki po całej Bydgoszczy. W ten sposób trafiają do osób starszych i samotnych. Na święta przygotowują paczki żywnościowe.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Proboszcz udostępnił kaplicę na ogrzewalnię dla bezdomnych
Komentarze (10)
AE
~Anna Elżbieta
16 grudnia 2020, 07:58
Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy Ksiadz. Proboszcz zrobił dobrze, niech 1. zapyta sam siebie, co by Jezus zrobił w sytuacji, gdy spotkałby bezdomnego marznącego na mrozie. 2. co sam z siebie zrobiłeś dla tych ludzi, nie patrząc, kto jest winien temu, że się znaleźli w takiej sytuacji. Samarytanin nie pytał, tylko zajął się człowiekiem potrzebującym pomocy.
~Michał Żyła
18 grudnia 2020, 13:33
Jezus by wziął bicz i pognał nierobów do pracy, ot co!
SU
Sylwia Ufnalska
18 grudnia 2020, 23:09
Michał Żyła, chyba już dawno nie czytałeś Ewangelii, biczem wygnał PRZEKUPNIÓW, a nie żebraków itp.
MS
~Magdalena Starosta
16 grudnia 2020, 00:32
Ludzki i ewangeliczny ksiądz. Brawo!
MS
~Mirosław Szczepan
15 grudnia 2020, 20:11
Kaplica nie jest mieniem księdza Bara. To jest okazaniem miłosierdzia na czyjś koszt. Jak tam z pokojami na plebanii ? Niech chociaż ten fałszywy gest zostanie zrealizowany konsekwentnie do końca.To jest tak jak ze wspólnymi wigiliami z nędzarzami, ktore są organizowane na tydzień przed prawdziwą wigilią. Bezdomnych i nędzarzy produkuja korporacje i banki grabiące ludzi z owocow ich pracy. Dopiero przeciwstawienie sie bankom i korporacjom i narzucanej przez nie skorumpowanym rządom polityce może rzeczywiscie prowadzić do rozwiązania problemu ludzi bezdomnych w Polsce.Drogą do tego przeciwstawienia się złu jest udział katolików,w tym również ksieży , w polityce. To jest bez porównania bardziej niebezpieczne od łajania za chciwość i samolubstwo ledwo wiążących koniec z końcem wiernych . Właściwie ksiądz Bar nie ma wyjścia i musi wyjść ze swoim sprzeciwem wobec ludzkiej nedzy dużo dalej niż zadysponowanie mieniem kościelnym. Inaczej to będzie , jak to nazwałem, fałszywmy gestem
CX
~czloax x
16 grudnia 2020, 00:11
Może tak jest ale miałbyś prawo tak mówić, jeśli sam coś dałeś ze swojego i to nie ze zbytku. A mnie ucieszyło, że ludzie się ogrzeją. O ego księdza nie pomyślałem.
MS
~Mirosław Szczepan
16 grudnia 2020, 12:49
Widzę , że nie ma najmniejszej szansy na rzeczywiste dopomożenie ludziom bezdomnym w Polsce.
AM
~Alicja M.M.
17 grudnia 2020, 19:01
Stawia Pan znak równości miedzy pomocą rzeczywistą a pomocą długofalową, metodyczną i nakierowaną na źródła problemów. Czy każda inna, bardziej doraźna pomoc, jest dla Pana fałszywa, nierzeczywista? Myślę, że tak może być dla Pana, z dystansu, ale człowiek, który się ogrzał i najadł, inaczej to ocenia... a przede wszystkim inaczej doświadcza. Oczywiście potrzebne jest to, o czym Pan pisze, sięganie do źródeł problemów. Ale dyskredytowanie działań mniej dalekosiężnych, negatywne ich ocenianie... to nie jest potrzebne. Jakie dobro miałoby z tego wyniknąć?
IZ
~Ignacy Załucki
15 grudnia 2020, 18:38
No, no, na ponad 14500 kościołów w Polsce jeden udostępnia bezdomnym, chorym i głodnym miejsce pod dachem i znów słowa Jezusa trafiają w pustkę "..Byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie..."
RT
~Rafał Tomasz
15 grudnia 2020, 17:40
udostępnił cudze pomieszczenie , nie własne. proboszcz jest zarządcą kościoła, ale nie właścicielem. samowolnie może decydować w swoich sprawach i w sprawach własnego majątku, a nie własności parafii. ( dar z cudzej własności )