Prof. Grabowska: sekularyzacja w Polsce już nie pełznie, ale przechodzi w kłus

Zdjęcie ilustracyjne (fot. unsplash.com)
KAI / kk

Znaczące osłabienie przekazu wiary w rodzinach, spadek atrakcyjności lekcji religii w szkole, osłabienie więzi z Kościołem – to zdaniem dyrektor CBOS, główne przyczyny odchodzenia młodych Polaków od wiary i praktyk religijnych. "Wielu młodych nie daje już Kościołowi szansy" - dodaje badaczka.

Podczas konferencji, na której zaprezentowano raport KAI pt. „Kościół w Polsce”, prof. Mirosława Grabowska podkreśliła, że w najmłodszych pokoleniach sekularyzacja już nie „pełza” ale „idzie stępa” a nawet „przechodzi w kłus”.

Słaby przekaz wiary w rodzinach

Dyrektor CBOS zwróciła uwagę przede wszystkim na osłabienie przekazu wiary w rodzinach. Odwołując się do badań, w ramach których zadawano pytanie młodym, na czym zależy ich rodzicom, podkreśliła, że w ciągu 20 lat odsetek osób, deklarujących, że ich rodzicom zależy na tym, by chodzili do kościoła zmalał o ok. 20 punktów procentowych (z 52 proc. W 1998 r. do 30 proc w 2016 r. ). Podkreśliła, że nie zaobserwowano takich zmian jeśli chodzi o inne wymagania rodziców, np. co do nauki, podjęcia studiów, dbania o porządek czy zaangażowania w prace domowe.

Badaczka zwróciła uwagę, że w tym kontekście być może znaczenie mają również zmiany społeczne i demograficzne związane z brakiem obecności babć w rodzinach i zmniejszeniem ich wpływu na wychowanie dzieci.

Nieatrakcyjna katecheza szkolna

Prof. Grabowska mówiła również o spadku atrakcyjności lekcji religii w szkole, co przekłada się na spadek uczestnictwa w tych lekcjach. Przypomniała, że w latach 2003 – 2010 ok. 90 proc. młodzieży z ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych uczestniczyło w szkolnej katechezie, podczas, gdy w 2018 r. było to ok. 70 proc.

Odwołując się do badań prof. Grabowska zwróciła uwagę, że w starszych pokoleniach deklaracje wiary praktycznie nie słabną a deklaracje praktyk obniżają się w niewielkim stopniu. Zupełnie inaczej wygląda to już w młodszych pokoleniach z zwłaszcza w pokoleniu osób urodzonych już po 1992 – procesy laicyzacji i sekularyzacji przebiegają już w nim bardzo dynamicznie. Badaczka przypomniała, że w 2018 r. ok. 50 proc. młodych w ogóle nie praktykowało. Wśród pokolenia milenialsów w ostatnich dwudziestu latach nastąpił zdecydowany spadek uczestnictwa w praktykach religijnych (z 70 do 40%), zaś w młodszym pokoleniu tempo spadku jest jeszcze większe, bo w ciągu ośmiu lat uczestnictwo spadło z około 60% do 35%. Jak podkreśliła badaczka, wielu tych młodych nie daje już Kościołowi szansy.

Sekularyzacja już nie pełznie

Nawiązując do terminu „pełzającej sekularyzacji”, którym zwykło się określać procesy laicyzacyjne w Polsce powiedziała, że w najmłodszych pokoleniach sekularyzacja już nie „pełznie” ale „idzie stępa” a może już nawet „przechodzi w kłus”.

Odpowiadając na pytanie o charakter tych procesów na tle procesów laicyzacyjnych w Europie, stwierdziła, że być może ze względu na rozmaite uwarunkowania historyczne i społeczne w Polce doświadczymy raczej laicyzacji na wzór włoski, gdzie wciąż utrzymuje się względnie wysoki poziom deklaracji wiary i praktyk religijnych. – Zapewne wciąż będziemy wyróżniać się na tle Europy, choć procent ludzi wierzących nie będzie już sięgać 90 proc. lecz będzie dużo niższy – powiedziała dyrektor CBOS, zaznaczając, że trudno oczywiście do końca te procesy przewidzieć.

Przypomniała jednak, że w Irlandii, kraju, gdzie dokonała się gwałtowna sekularyzacja w trakcie połowy pokolenia, miał na to wpływ splot wielu specyficznych czynników, m.in. skandale związane z wykorzystywaniem seksualnym nieletnich ale również nagły, bezprecedensowy wzrost zamożności.

źródło: KAI / kk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prof. Grabowska: sekularyzacja w Polsce już nie pełznie, ale przechodzi w kłus
Komentarze (9)
RR
~realny realista
7 marca 2021, 23:27
Kosciol lacznie z JPII przespali czas, przespali zmiane mediow, nie stworzyli poteznej,swiatowej stacji TV, kazdy sobie zakladal radyjko, czy gazetke, a przeciez to sredniowiecze, to telewizja internet wkroczyl do domow, dobrze ze chociaz mamy Radio Maryja i TV Trwam, tylko pieniadze sa trwonione na rozne radyjka czy gazetki, a gdyby tak dali ocu rydzykowi te pieniadze, to dzis po 30 latach mielibysmy TV swiatowa z Polski, ojciec Rydzyk cos potrafi,inni zajmowali sie czyms innym,chronieniem swoich grzechow.ktore i tak ujrzyly swiatlo dzienne.
AS
~Antoni Szwed
5 marca 2021, 22:07
Sekularyzacja w Polsce już nie pełznie, ale przechodzi w kłus." Pani Profesor ma rację, tak rzeczywiście jest. Ale gdyby ktoś chciał dowodów, że tak jest, to można wskazać na następujące fakty. Przez ulice większych miast przewalają się tłumy, które wykrzykują pod adresem katolików, księży, biskupów, Kościoła: wyp...lać, je...ć itd., Niemal co dzień dowiadujemy się, że pobito kolejnego księdza, włamano się do kościoła, rozwalając tam sprzęty i/lub urządzając pijacką libację, na ścianach kościołów maluje się obrzydliwe hasła, w telewizji pewne znane z ulic osoby miotają obelgi pod adresem ludzi wierzących. Te i tym podobne dowody wskazują na radykalne zrywanie z Bogiem, Kościołem, chrześcijaństwem. W imię czego? W imię rodzącego się nowego barbarzyństwa, brutalizacji życia, chamstwa, prostactwa, bandytyzmu jako alternatywy dla chrześcijaństwa. Wygląda na to, że dla wielu młodych (i nie tylko) ta pierwsza opcja jest ciekawsza, bardziej wartościowa i przyszłościowa. Nowy brutalny świat.
RL
~Remigiusz Lewski
7 marca 2021, 10:54
W imię normalności. :) I w imię przesunięcia Kościoła Katolickiego z położenia zarządcy dusz i umyslów wszelakich w należne mu miejsce- czyli do szeregu, w którym stoją inne kościoły i związki wyznaniowe.
TB
~Tomasz Berger
9 października 2022, 12:30
Kościół Katolicki coś odróżnia od innych kościołów i związków wyznaniowych. Jest on kościołem prawdziwym, posiadającym pełnię środków zbawczych i głoszącym autentyczną naukę Ewangelii. Więc proszę nie stawiać w jednym szeregu prawdziwego kościoła z jego podróbkami
BM
~Biały Miś
5 maja 2024, 00:50
Antek dobrze napisałeś
DR
~dcv rfv
5 marca 2021, 18:09
W tej sytuacji bogobojny minister Czarnek powinien wprowadzić jeszcze obowiązkową naukę religii dla studentów na uczelniach. rezultat oczywiście będzie gwarantowany tak jak wprowadzenie religii do szkół. Mądra młodzież nie pozwala sobie na słuchanie bajek ze średniowiecza
PR
~Ppp Rrr
5 marca 2021, 15:14
Tempo czy może hałas? Kiedyś ksiądz nawrzeszczał na mnie na spowiedzi, przerażony uciekłem, ale opowiedziałem o tym tylko rodzicom – 2 osobom. Dzisiaj napisałbym o tym na internecie, w wyniku czego mogłoby to przeczytać teoretycznie miliony ludzi, praktycznie – setki lub tysiące. PRĘDKOŚĆ pozostaje ta sama, różnica tkwi w śmiałości informowania o tym reszty świata oraz liczbie poinformowanych (przynajmniej potencjalnie). Pozdrawiam.
GG
~Gosssc Goscinnie
5 marca 2021, 14:40
I co z tym zrobi episkopat? Co zaleca biskupi? Oni żyją na innej planecie, przespali czas, sądzili ze lekcje religii w szkole wystarcza a teraz doczekaja emerytur i też martwić się nie będą. Za 20 lat kto im utrzyma te biskupie pałace? Kto kurię opłaci? Kto przyjdzie na Mszę...
SM
~Sabina Mazurek
5 października 2021, 17:07
A ty co zrobiłeś dla Kościoła? Dla rozszerzania Ewangelii?