Propozycje nieadekwatne do potrzeb rodzin

(fot. Sławomir Kaczorek / CC-BY-SA-3.0-pl)
KAI / kn

Dostrzeżenie problemów rodziny jest pozytywne, choć zakres nowych propozycji jest nieadekwatny do potrzeb polskich rodzin i do kryzysu, jaki przeżywają - uważa Antoni Szymański, socjolog i członek Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski.

Skomentował on dla KAI przedstawione dziś w Sejmie przez premiera Donalda Tuska plany rządu na 2015 r. dotyczące polityki rodzinnej.

Poniżej pełny komentarz Antoniego Szymańskiego:

Podczas dzisiejszego wystąpienia w Sejmie Premier zapowiedział zmiany w systemie ulg podatkowych na dzieci i wskazał na pozytywne skutki wydłużenia urlopów macierzyńskich w postaci nieco zwiększonej liczby urodzonych dzieci. Minister Finansów natomiast zapewnił o tym, że odpisy te będą trafiały do rodzin w ciągu miesiąca. Minister Pracy z kolei poinformował o rozszerzeniu uprawnień wynikających w Karty Dużej Rodziny.

Dostrzeżenie problemów rodziny oceniam pozytywne, choć zakres nowych propozycji jest nieadekwatny do potrzeb.

Od lat wiadomo, że system odpisów podatkowych na dzieci ma ten istotny mankament, że nie może z nich korzystać znaczny procent rodzin w słabej kondycji finansowej, bo po prostu nie mają tak wysokich dochodów, by odpisy zrealizować. Choć zmiana ta przychodzi późno i jest zapewne związana ze zbliżającymi się wyborami, to oceniam ją pozytywnie. Słuszne także jest zwiększenie odpisów na trzecie i kolejne dzieci, choć kwoty tego zwiększenia są symboliczne.

Fakt, że odpisy te będą szybciej niż dotąd wracały do rodzin, jest także korzystny. Okazuje się, że jak jest wola polityczna, to można to uczynić. Karta Rodzin Dużych, która weszła w życie niedawno, po to by mogła realnie pomóc rodzinom, powinna systematycznie zwiększać zakres uprawnień, dlatego zapowiedź Ministra Pracy w takim duchu jest istotna.

Niestety, zgłoszone propozycje są nieadekwatne do kryzysu, jaki przeżywają polskie rodziny. Exodus szczególnie młodych Polaków trwa i jak wynika z badań, utracili oni wiarę, że w Polsce nastąpią takie zmiany, by chcieli tu budować swoją przyszłość, bo coraz częściej deklarują, że nie wrócą. Wszyscy wiemy, że Polska jest w ogonie państw świata w przyroście naturalnym, który spowoduje regres społeczny i gospodarczy. Na takie zagrożenia nie pomogą pozytywne, ale jednak drobne rozwiązania.

Polska jest jednym z ostatnich krajów UE, jeśli chodzi o wsparcie rodzin, stopień bezrobocia jest wysoki, a płace przeciętnie niskie. Nadto obok pozytywnych prorodzinnych rozwiązań, jak wydłużenie urlopów macierzyńskich, mamy wysyp projektów jawnie antyrodzinnych, dotyczących np. wprowadzenia związków partnerskich, konwencji o przemocy wobec kobiet atakującej małżeństwo, rodzinę i tradycję, nieliczenie się z opinią rodziców np. w sprawie edukacji sześciolatków, czy próby wyrugowania edukacji prorodzinej na rzecz permisywnej edukacji seksualnej, pozbawianej odniesienia do małżeństwa i rodziny.

Potrzebujemy konsekwentnej i jednoznacznej polityki rodzinnej w każdym aspekcie naszego życia społecznego. Nie mamy jednak narodowego programu polityki rodzinnej, przemyślanego i skonsultowanego z rodzinami, który jest niezbędny, by wyprowadzić rodzinę z kryzysu. Przypomnę, że rząd zobowiązał się do przygotowania takiego programu w specjalnej deklaracji podpisanej wspólnie z przedstawicielami Kościoła katolickiego w 2009 roku.

Antoni Szymański - socjolog, członek Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski

---

Część swojego wystąpienia w Sejmie premier Donald Tusk poświęcił dziś planom rządu w zakresie polityki społecznej. - Chcemy podejmować więcej działań, które będą wspierały rodziny decydujące się na wychowanie dzieci - stwierdził na wstępie.

Jednym z rozwiązań proponowanych przez rząd na 2015 rok ma być zwiększenie pełnego wykorzystania przez rodziny ulg odpisywanych od podatku dochodowego. - Kontynuując program budowy żłobków i przedszkoli, już od tego roku podatkowego zaproponujemy umożliwienie każdej polskiej rodzinie z dziećmi pełne wykorzystanie ulg dla dzieci - zapowiedział premier.

Co ma oznaczać "pełne" wykorzystanie? - Od wielu lat stosujemy ulgi, które są odpisywane od podatku i dochodów. Większość polskich rodzin ze względu na niskie zarobki i PIT nie jest w stanie wykorzystać całej ulgi, która im przysługuje. Proponujemy, aby zmienić stan rzeczy: wszyscy bez wyjątku mogliby wykorzystywać wysokość ulgi w 100 proc. Ci, którzy nie będą mieli wystarczającego podatku, żeby odpisać ulgę, będą mieli zwrot.

Państwo zapłaci. Skorzysta na tej zmianie 52 proc. podatników z trójką z dzieci. To jest ok. 1,2 mln rodzin - zaznaczył szef rządu.

Jak dodał, "na tym nie koniec". Zaproponowane też zostanie zwiększenie ulgi na trzecie i kolejne dzieci o 20 proc. Ulga na trzecie dziecko wzrośnie z 1 668 zł do 2 tys. zł. Na czwarte i kolejne dziecko wzrośnie z 2 224 zł do 2,7 tys. zł.

"Te ulgi też będzie można wykorzystywać na nowych zasadach" - stwierdził Donald Tusk. Jako przykład Tusk wskazał rodzinę z trójką dzieci, w której pracuje tylko ojciec, zarabiając 1,7 tys. zł, a matka zajmuje się potomstwem w domu. - Jeśli mają troje dzieci i rozliczą się wspólnie, otrzymają dzięki tym zmianom 4,2 tys. zł zwrotu z podatku. Jeśli nie wprowadzimy zmiany, otrzymają 430 zł - poinformował premier.

Podkreślił dalej, że po wprowadzeniu rocznych urlopów macierzyńskich widoczne są pozytywne sygnały demograficzne, które należy wesprzeć. Wskazał, że zanotowano więcej urodzeń w pierwszym półroczu niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym.

Zagadnienia społeczne kontynuowali w swoich wystąpieniach także niektórzy ministrowie.

Minister finansów Mateusz Szczurek poinformował, że rodziny wielodzietne szybciej otrzymają zwrot w ramach ulgi na dzieci, na pieniądze będą czekać nie dłużej niż miesiąc.

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział m.in. wprowadzanie dalszych zniżek w ramach ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny. Tuż po jej uruchomieniu, organizacje rodzinne krytykowały rząd za szczupły i nie oddający prawdziwych potrzeb pakiet zniżek. Resort bronił się natomiast, że na rozszerzenie listy firm i instytucji proponujących ulgi w Karcie Dużych Rodzin potrzeba czasu.

Wśród nowych partnerów programu Karta Dużej Rodziny znaleźli się: Księgarnie Świat Książki, Play, PKO BP, Bank Ochrony Środowiska, Bonito.pl, Sieć Kin Helios, Imed24, Pawo, Zamek Królewski na Wawelu, Medicor 3, Scanmed SA, Międzynarodowy Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice oraz Szpital ginekologiczno-położniczy Ujastek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Propozycje nieadekwatne do potrzeb rodzin
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.