"Proszę cały świat o zwrócenie uwagi na ten problem". Asia Bibi udzieliła pierwszego wywiadu po wyjściu z więzienia
"Kiedy moje córki odwiedzały mnie w więzieniu, nigdy nie płakałam przed nimi, ale kiedy odchodziły, płakałam samotnie, pełna bólu i żalu" - Asia Bibi, niecały rok po uwolnieniu, opowiada o latach spędzonych w więzieniu.
Skazana na karę śmierci Asia Bibi, która spędziła osiem lat w pakistańskim więzieniu, udzieliła wywiadu brytyjskiemu dziennikowi "The Telegraph". Kobieta, choć wolna, wciąż martwi się o inne ofiary surowego prawa panującego w jej kraju.
Wolność Asii Bibi została ostatecznie zagwarantowana dzięki mediacjom słowackiego polityka Jana Figela. Kobieta, która opuściła Pakistan w wieku 54 lat, przebywa obecnie w Kanadzie. Dokładne miejsce jej pobytu pozostaje jednak tajemnicą.
Asia Bibi w wiadomościach głosowych wysłanych "The Telegraph" zdradziła, że bezpodstawne oskarżenie o obrażenie proroka Mahometa zniszczyło jej życie.
"Całe moje życie ucierpiało, moje dzieci ucierpiały, miało to na mnie ogromny wpływ" - powiedziała. Asia Bibi dodała, że w czasie jej pobytu w więzieniu było wiele trudnych momentów, w których traciła nadzieję. Zawsze starała się jednak nie okazywać tego swojej rodzinie. "Kiedy moje córki odwiedzały mnie w więzieniu, nigdy nie płakałam przed nimi, ale kiedy odchodziły, płakałam samotnie, pełna bólu i żalu. Cały czas myślałam o nich, jak żyją".
Kobieta podziękowała Sądowi Najwyższemu za jej uniewinnienie. Zwróciła jednak uwagę na to, że wiele osób znajduje się w podbnej sytuacji jak ona i potrzebuje uczciwych procesów. "Istnieje wiele innych przypadków, w których oskarżeni przez lata przebywają w więzieniu (...). Świat powinien ich słuchać" - powiedziała Asia Bibi "The Telegraph".
"Proszę cały świat o zwrócenie uwagi na ten problem. Należy zająć się tym, w jaki sposób ktoś zostaje oskarżany o bluźnierstwo - bez odpowiedniego dochodzenia, bez odpowiedniego dowodu. To prawo dotyczące bluźnierstwa powinno zostać poddane rewizji, a przy stosowaniu tego prawa powinny istnieć odpowiednie mechanizmy dochodzeniowe (...)" - dodała.
Asia Bibi została uwięziona na podstawie oskarżenia sąsiadki, żony miejscowego imama, która nie potrafiła jednak przedstawić żadnych dowodów. Dwóch pakistańskich polityków, którzy zabiegali o uwolnienie Asii Bibi, przypłaciło to życiem: gubernator prowincji Pendżab Salman Taseer oraz minister ds. mniejszości Shahbaz Bhatti. O jej uwolnienie zaapelował 17 listopada 2010 roku Benedykt XVI. Z rodziną Asii Bibi spotkał się papież Franciszek.
O jak najszybsze pozytywne rozpatrzenie odwołania od wyroku śmierci na Asię Bibi apelowały do Sądu Najwyższego Pakistanu chrześcijańskie organizacje pozarządowe z różnych krajów świata.
Ostatecznie Asia Bibi opuściła więzienie w listopadzie 2018 roku. Po raz pierwszy od lat kobieta i jej córki mogą zacząć normalne życie; wciąż jednak grozi im niebezpieczeństwo ze strony fundamentalistycznych organizacji islamskich.
Skomentuj artykuł