"Proszę o przebaczenie". Abp Skworc odpowiada na komunikat ws. zaniedbań
"Nie ukrywam, że w 24. roku biskupiej posługi przychodzi mi w tych dniach przeżywać najtrudniejsze chwile w życiu, dlatego z ufnością powierzam się Bożej Opatrzności i proszę Was o wsparcie modlitwą" - napisał hierarcha.
Abp Wiktor Skworc skierował słowo do wiernych i duchowieństwa archidiecezji katowickiej, w którym poinformował, że podczas jego posługi w diecezji tarnowskiej, w sprawach dotyczących wykorzystania seksualnego małoletnich przez duchownych, "w dwóch takich przypadkach doszło do zaniedbań". Hierarcha zwrócił się "do skrzywdzonych oraz ich rodzin ze szczerą i pokorną prośbą o przebaczenie".
Słowo arcybiskupa katowickiego do wiernych i duchowieństwa archidiecezji katowickiej:
Drodzy Diecezjanie, Bracia i Siostry, Drodzy Księża i Osoby Życia Konsekrowanego!
W nawiązaniu do opublikowanego komunikatu Archidiecezji Krakowskiej z dnia 9 lipca 2021 r. pragnę Was poinformować, że z pokorą przyjmuję wyniki dochodzenia Stolicy Apostolskiej, o które sam prosiłem, dotyczącego sytuacji zaistniałych w czasie pełnienia przeze mnie posługi biskupa tarnowskiego. Sytuacje te dotyczyły wykorzystania seksualnego małoletnich przez duchownych podległych mojej jurysdykcji. Jak się okazało, w dwóch takich przypadkach doszło do zaniedbań. W związku z tym zwracam się przede wszystkim do skrzywdzonych oraz ich rodzin ze szczerą i pokorną prośbą o przebaczenie. O to samo proszę wspólnotę Kościoła tarnowskiego, któremu przez niespełna 14 lat starałem się służyć na miarę możliwości i sił.
Bracia i Siostry!
Wobec rodzących się w związku z tym pytań i wątpliwości odnośnie do sytuacji w Archidiecezji Katowickiej jest moją powinnością poinformować was o tym, że w ciągu niespełna 10-ciu już lat posługi w archidiecezji uruchomiłem wszystkie konieczne mechanizmy ochrony małoletnich. Żadne zgłoszenie nie zostało pominięte, zlekceważone czy nierozpoznane. W tych sprawach przestrzegane jest ściśle obowiązujące prawo kościelne i państwowe. Został stworzony system zapobiegania przestępstwom. W jego ramach przeprowadzono szkolenia duchownych, katechetów świeckich oraz innych osób pracujących w instytucjach kościelnych. Działa i jest łatwo dostępny duchowny - przewodniczący zespołu ds. prewencji, powołani zostali rzecznicy osób pokrzywdzonych i ich duszpasterz. Każda z osób skrzywdzonych otrzymuje konkretną ofertę pomocy i wsparcia. W obu diecezjach spotykałem się też osobiście z osobami skrzywdzonymi.
Bracia i Siostry!
Nie ukrywam, że w 24. roku biskupiej posługi przychodzi mi w tych dniach przeżywać najtrudniejsze chwile w życiu, dlatego z ufnością powierzam się Bożej Opatrzności i proszę Was o wsparcie modlitwą, zwłaszcza Koronką do Bożego Miłosierdzia. O takie samo wsparcie i zrozumienie proszę duchowieństwo archidiecezji i osoby życia konsekrowanego. Wołajmy wspólnie o miłosierdzie dla nas i świata całego.
Razem z Wami pragnę tworzywem modlitwy, cierpienia i pokuty budować wspólnotę Kościoła, aby był - jak tego chce sam Chrystus - "nie mający skazy czy zmarszczki" (Ef 5, 27). Niech nas wszystkich ogarnie ojcowskim sercem - św. Józef, patron Kościoła.
† Wiktor Skworc
Arcybiskup Metropolita Katowicki
Katowice, 9 lipca 2021 r.
Opinie: "to żadna kara", "droga donikąd", "ucieczka do przodu"
"Słowo arcybiskupa Wiktora Skworca do wiernych jest zadziwiające" - komentuje wystąpienie metropolity katowickiego publicysta Tomasz Terlikowski.
W swoim wpisie na Facebooku dziennikarz stawia pytanie "dlaczego wobec arcybiskupa Skworca nie zastosowano kar identycznych z tymi, które zastosowano wobec biskupów Tyrawy czy Kiernikowskiego? Uznanie zresztą za kary rezygnacji z funkcji w Episkopacie (miejsca w radzie stałej czy szefowaniu Komisji ds. Duszpasterstwa) jest żenujące. To żadna kara za zaniedbania w dwóch sprawach. Trudno też uznać, że karą jest prośba o koadiutora, bowiem oznacza to, że arcybiskup będzie nadal pełnił swoją godność, a ktoś inny będzie za niego odwalał robotę".
Red. Terlikowski całą sytuację ocenia bardzo krytycznie: "Jeśli tak ma wyglądać proces oczyszczania Kościoła, także przy pomocy Stolicy Apostolskiej, to trzeba powiedzieć zupełnie jasno, że jest to droga donikąd i smutny dowód na to, że lepiej umocowani nie ponoszą odpowiedzialności. Ani to nie jest kara, ani przyznanie się do winy, ani istotny gest. Smutne to".
W bardzo krytyczne sposób odnosi się do sprawy także ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
"To nie kara - zaznacza we wpisie na Twitterze ks. Isakowicz-Zaleski - a jedynie ucieczka do przodu arcybiskupa, który nie ma odwagi zrezygnować".
Żenujący komunikat @ArchKrakowska. To nie kara ze strony @Pontifex_pl, a jedynie ucieczka do przodu abp W.#Skworc, który nadal nie ma odwagi zrezygnować z @arch_katowicka oraz spotkać się z ofiarami #pedofilia w @DiecezjaTarnow i przeprosić je za krzywdy https://t.co/O2uFk1SIGZ
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) July 9, 2021
Źródło: KAI /pk/mk
Skomentuj artykuł