Prymas Polski: używanie krzyża jako znaku walki jest bluźnierstwem!
- Krzyż nie może być niesiony na czele takiej czy innej grupy - choćby sama miała poczucie, że jest wierząca czy do wiary się odwołuje - gdy podczas tego marszu czy pochodu padają słowa nienawiści, złości, agresji, podszyte chęcią poniżenia, zniszczenia czy zniesławienia innych - przypomniał dziś w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii, wskazując na krzyż jako znak miłości Boga - miłości, która nie zatrzymuje się przed ludzkim grzechem i upadkiem, podkreślił, że jedyną odpowiedzią na zło i nienawiść może być tylko miłość.
- Krzyż zaświadcza, że nie ma i być nie może innej drogi, by pokonać zło i dać światu nadzieję. Krzyż jasno upomina i przestrzega, że prawdziwie bluźnierstwem jest wykorzystywanie go jako znaku walki z kimkolwiek czy przeciw komukolwiek. Nie może być więc niesiony na czele takiej czy innej grupy - choćby sama miała jakieś poczucie, że jest wierząca czy do wiary się odwołuje - gdy podczas tego marszu czy pochodu padają słowa nienawiści, złości, agresji, podszyte wprost chęcią poniżenia, zniszczenia czy zniesławienia innych - stwierdził abp Polak przypominając za św. Janem Pawłem II, że prawdziwy patriota nie zabiega nigdy o dobro własnego narodu kosztem innych.
- Krzyż zatem jasno nas ostrzega przed tego typu próbami wykorzystywania go i manipulacji - powtórzył raz jeszcze Prymas przestrzegając za papieżem Franciszkiem przed cynizmem, obłudą i pozoranctwem. Na nic się zda - mówił - nasza modlitwa do Boga jeśli nie przemienia się w miłość skierowaną do Boga. Na nic nasza wielka religijność, jeśli nie ożywia jej wiara i miłość.
- Na nic się zda to wszystko, co czynimy, gdy nie przyjmujemy logiki krzyża, gdy wciąż nie rozumiemy, że tylko ziarno, które obumiera, które samo ginie, które traci i pęka, rodzi plon obfity - podkreślił metropolita gnieźnieński.
- Patrzmy więc na krzyż! - wołał Prymas. - Niech w tym spojrzeniu Bóg daje nam odczuć swoją czułość i miłość. Niech wyrywa nas z obojętności i duchowego paraliżu. Niech nas niepokoi i wzywa do odważnej i ufnej odpowiedzi. Niech przypomina nam, że na krzyżu Jezus oddał życie za nas wszystkich - podkreślił hierarcha, stwierdzając na koniec, że tej mocy i mądrości płynącej z krzyża, tego nieodwracalnego "nie" Boga wobec wszelkiej przemocy, niesprawiedliwości i nienawiści potrzeba dziś światu bardziej niż kiedykolwiek.
Mszę św. wspólnie z abp. Wojciechem Polakiem celebrowali przybyli do Pakości franciszkanie i księża diecezjalni. Po Mszy św. duchowni i pielgrzymi mieli możliwość adorować przechowywane w sanktuarium relikwie Krzyża świętego przez ucałowanie.
Kalwaria, Pakoska, nazywana też Kujawską Jerozolimą jest drugą po Zebrzydowskiej, najstarszą kalwarią w Polsce. Została ufundowane w pierwszej połowie XVII wieku, a jej topografia przypomina topografię Jerozolimy.
Skomentuj artykuł