Reżim w Nikaragui chce, aby bp Alvarez opuścił kraj
Krytyczny wobec reżimu prezydenta Daniela Ortegi w Nikaragui biskup Rolando Alvarez znów przebywa w areszcie domowym, tym razem w swoim domu rodzinnym w stolicy kraju, Managui - podał hiszpański dziennik "El Pais" za źródłami w nikaraguańskiej policji. Przeciwko duchownemu kontynuowane jest dochodzenie w sprawie "prowokacyjnych i destabilizujących państwo" działań, jakich rzekomo dopuszczał się biskup wraz z innymi księżmi i współpracownikami. Dowodów nie przedstawiono.
Analitycy polityczni cytowani przez "El Pais" twierdzą, że reżim Daniela Ortegi nie osadził biskupa w więzieniu El Chipote, gdzie przebywa obecnie ponad 180 więźniów politycznych, gdyż duchowny jest znany i popularny w społeczeństwie.
Według socjolog Elviry Cuadry reżim Ortegi zmierza do wygnania biskupa z kraju. Ten jednak już wcześniej odmówił wyjazdu.
- Osadzenie biskupa w więzieniu wiązałoby się z dużymi kosztami politycznymi dla reżimu, a w areszcie domowym i tak mają go pod kontrolą. Z pewnością będą go +przekonywać+ różnymi sposobami, by opuścił kraj, a do wywierania presji wykorzystają jego rodzinę - powiedziała Cuadra. - Areszt domowy (dla biskupa) wpływa na ograniczenie mobilności całej rodziny, wszystkich osób mieszkających w domu w Managui - wskazała. Jako kolejne narzędzie nacisku na biskupa wskazała aresztowanie towarzyszących mu księży i współpracowników, którzy zostali wtrąceni do więzienia El Chipote i są tam przetrzymywani w odosobnieniu.
W 2019 r. rząd Ortegi doprowadził do wygnania z kraju innego krytycznego wobec władz biskupa Silvio Baeza, wywierając presję na Watykan, aby nakazał mu opuszczenie Nikaragui. Doszło wtedy do całkowitego zerwania stosunków między Nikaraguą i Watykanem.
Bp Alvarez nie opuści ojczyzny
Teraz Stolica Apostolska nie nalega na opuszczenie kraju przez biskupa Alvareza, a ten zapewnił, że "nie opuści ojczyzny". Według "El Pais" papież Franciszek był krytykowany za milczenie w sprawie prześladowań Kościoła katolickiego w Nikaragui. Dziennik podkreślił, że nie chodzi tylko o sprawę biskupa Alvareza, ale także o innych skazanych i uwięzionych księży, ataki na świątynie, nękanie i przeszkadzanie w odprawianiu nabożeństw. Jednak w niedzielę papież wyraził "zaniepokojenie i ból" z powodu sytuacji w Nikaragui i wezwał tamtejszy rząd do dialogu.
- Obserwuję z bliskością i zaniepokojeniem oraz bólem sytuację w Nikaragui, która dotyka osób i instytucji. Chciałbym wyrazić moje przekonanie i moje pragnienie, by poprzez otwarty i szczery dialog można było wciąż znaleźć podstawy dla koegzystencji w duchu szacunku i pokoju - oświadczył Franciszek.
- Jeżeli rząd (w Managui) będzie teraz milczał, to znaczy, że odrzuca dialog. Na razie biskup Alvarez pozostaje w areszcie domowym jako więzień sumienia - powiedział socjolog Humberto Belli, cytowany przez "El Pais".
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł