Rodowicz w mocnych słowach o swoich kontaktach z Kościołem. Zareagowała na tekst z tygodnika
Piosenkarka odniosła się do informacji podanej przez jeden z tygodników. Chodzi m.in o kontakty z Kościołem i udział w Eucharystii.
W tygodniku "Dobry Tydzień" Rodowicz miała opowiedzieć historię ze swojego dzieciństwa: "mogłam mieć 6-7 lat. Biegłam, miałam coś kupić trzymałam banknot w ręku i patrzyłam, jak on łopocze. Chciałam przez jezdnię przebiec patrząc na ten banknot, ale coś mnie złapało za kołnierz i cofnęło z tej ulicy i w tym momencie przejechał motocykl, a nie było nikogo za mną".
Kiedy przestaniemy wierzyć w maybachy ojca Rydzyka i rozsiewać fake newsy?
Jak twierdzi Wirtualna Polska, na łamach tygodnika pojawiła się także informacja, wedle której Rodowicz w wierze miała znaleźć ukojenie po rozstaniu ze swoim mężem.
Fatima: światowej sławy piosenkarz na klęczkach przed Maryją. Dlaczego pojawił się w sanktuarium? >>
Artystka na swoim Facebooku mocno odniosła się do medialnych doniesień [pisownia oryginalna - red.]:
"OSWIADCZENIE. Przeczytalam ze zdumieniem przedruk z Dobrego Tygodnia na temat moich kontaktow z Kosciolem otoz nieprawda jest ze od momentu mojego rozstania z mezem zyskalam wsparcie Ducha Swietego i zblizylam sie do Kosciola I tego typu brednie, ze udzial w Eucharystii przynosi mi ukojenie Ze duzo tez rozmawiam z zaprzyjaznionym ksiedzem . Moje ostatnie bliskie kontakty z Kosciolem mialam w wieku 8 lat, kiedy sypalam kwiatki na procesji. A wszystko opatrzone koszmarnym niekorzystnym zdjeciem . Jestescie wstretni . Maryla Rodowicz
OSWIADCZENIE. Przeczytalam ze zdumieniem przedruk z Dobrego Tygodnia na temat moich kontaktow z Kosciolem otoz...
Opublikowany przez Maryla Rodowicz Środa, 22 sierpnia 2018
Skomentuj artykuł