Rolnik uczestniczy w dziele samego Boga
Praca rolnika nie jest dziś sprawiedliwie opłacana - mówił abp Henryk Hoser podczas dożynek w Dąbrówce koło Radzymina. Biskup warszawsko-praski przestrzegał przed zaniedbywaniem polskiej wsi i niedocenianiem wartości pracy na roli.
W homilii abp Hoser zwrócił uwagę, że całe polskie społeczeństwo ma swe korzenie na wsi. Rolnik tym się różni od robotnika przemysłowego, czy usługowego, że ma poczucie suwerenności. - Jeżeli Polska była uratowana przed skutkami zalewu komunistycznego i przetrwała zniewolenie 120 lat rozbiorów, to właśnie dlatego, że rolnik miał poczucie wolności, wiedział że jest na swoim, i swoją ziemię ukochał - podkreślił arcybiskup dodając, że właśnie z tego poczucia wolności wyrastało całe nasze społeczeństwo.
Abp Hoser zwrócił jednocześnie uwagę, że rolnik uczestniczy w stwórczym dziele samego Boga poprzez swój codzienny kontakt z żywą materią. A nieustannie troszcząc się o Boże dary przyczynia się do ich rozwoju.
- Zdając sobie jednocześnie sprawę z mądrości, która ukształtowała ten świat, rolnik staje się pokorny, bowiem jak nikt inny ma świadomość jakie są konsekwencje ingerencji człowieka w przyrodę, czyli zburzenia całej dynamiki życia - zauważył hierarcha.
Biskup warszawsko-praski przestrzegał przed wykorzystywaniem pokory i pracowitości rolnika. Jak podkreślił - dzisiaj jest to wręcz problem światowy. Tymczasem efekt pracy rolnika przekłada się na życie całego społeczeństwa i rodzin, ponieważ od niego zależy wskaźnik tzw. dobrobytu - tłumaczył kaznodzieja.
Abp Hoser zwrócił także uwagę, że praca rolnika jest coraz gorzej opłacana. - Jeżeli przestaje on produkować, bo koszta produkcji rolnej są wyższe, od tego co otrzymuje za swą pracę, to winę za to ponoszą ci, którzy o tym decydują - podkreślił ordynariusz warszawsko-praski. - Niestety, okradanie rolnika przyczynia się do nadmiernych zysków instytucji, które go eksploatują, ponieważ cena detaliczna produktów rolnych jest ukryta w kosztach pośredników.
- Indywidualizm, który nas coraz bardziej charakteryzuje, powoduje że przestają funkcjonować więzy sąsiedzkie i solidarność, która zawsze była siłą polskiej wsi, która pozwalała zorganizować oddolny ruch spółdzielczy, dzięki czemu poprzez wspólny wysiłek łatwiej było bronić praw i obowiązków rolnika - powiedział bp warszawsko-praski, apelując o troskę, by ten szlachetny nurt naszej duchowości wiejskiej nie zanikł. - Rodzina rolnika zawsze była najpewniejszą szkołą nie tylko cnót społecznych takich jak pracowitość, odpowiedzialność, ale także szkołą wiary, ponieważ łączyła modlitwę z pracą - zaznaczył arcybiskup.
Abp Hoser przestrzegał także przed coraz większym zaniedbywaniem obszarów wiejskich. - Jeżeli zamyka się szkoły, urzędy, ośrodki kulturalne, biblioteki to nic dziwnego, że młodzi ze wsi wyjeżdżają i na wieś nie powracają. W konsekwencji tyle ziemi leży w Polsce odłogiem. A z tego przyjdzie nam zdać rachunek sumienia - powiedział bp warszawsko-praski.
Po uroczystej Mszy św. nastąpiło ogłoszenie wyników konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy.
Skomentuj artykuł