Abp Hoser: Grozi nam intelektualny totalitaryzm

"Rzeczpospolita" / PAP / drr

Dziwi mnie, że społeczeństwo jest tak naiwne, że ulega wszechobecnej reklamie i jest przez nią ogłupione. Wyrazem braku mądrości i naiwności jest wiara w deklaracje polityków - mówi "Rzeczpospolitej" abp Henryk Hoser.

Biskup warszawsko-praski był pytany co zwróciło jego uwagę, gdy 4 lata temu wrócił do Polski, po 34 latach mieszkania poza krajem. Jak podkreśla, dawniej byliśmy mądrym, umiejącym czytać między wierszami społeczeństwem, które nie dawało się nabrać silnej i przebiegłej propagandzie.

Abp Hoser przestrzega też przed atomizacją społeczeństwa, która prowadzi do jego anarchizacji i niemożności rządzenia nim na dłuższą metę. - Mimo wszystko wierzę w zdrowy rozsądek ludzi, którzy wiedzą, że taki porządek społeczny nie jest szczęściodajny, a anarchizacja grozi powrotem totalitaryzmu - stwierdza duchowny.

Jak wyjaśnia, chodzi o totalitaryzm intelektualny - jednej idei poprawnej politycznie i społecznie, która głosi tolerancję, wielość poglądów, ale w końcu wymaga takiego samego myślenia, pod dyktando. - Nie chodzi o wodza totalitarnego, który będzie nami rządził, tylko o ukryte mechanizmy, które wymagają od nas odruchów stadnych - powiedział hierarcha.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Hoser: Grozi nam intelektualny totalitaryzm
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.