Rzecznik Episkopatu: także od nas zależy, czy Kościół przetrwa na Bliskim Wschodzie

Rzecznik Episkopatu: także od nas zależy, czy Kościół przetrwa na Bliskim Wschodzie
(fot. Fat Jackey / shutterstock.com)
KAI /kk

Chrześcijanie żyjący na Bliskim Wschodzie potrzebują naszego modlitewnego i materialnego wsparcia. Mieszkają oni w miejscach, o których czytamy w Biblii. Obecnie także od nas zależy, czy Kościół katolicki przetrwa na Bliskim Wschodzie, czy też pozostanie tam tylko muzeum biblijne - podkreśla rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Rzecznik Episkopatu zachęca do włączenia się w IX Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, który tradycyjnie jest obchodzony w drugą niedzielę listopada. Jego hasło w tym roku brzmi: "Ocalmy chrześcijan na Bliskim Wschodzie". Wsparcia można udzielić m.in. poprzez ofiary składane do puszek przed kościołami.
"Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie żyją często w nieprzyjaznym środowisku dla swej wiary. Zdarza się, że narażają swoje życie. Niektórzy giną za wiarę w Chrystusa. Nasi bracia dają żywe świadectwo wiary w niezwykle trudnych warunkach. A przy tym także warunki bytowania są naprawdę ciężkie. Jako bracia i siostry w wierze nie możemy zostawiać ich samym sobie. Bp Antoine Chbeir z diecezji Tartus w Syrii, który ostatnio był w Polsce, wskazał, że najbardziej potrzebna jest pomoc przy budowie i wyposażeniu szkół oraz szpitali" - przypomniał ks. Rytel-Andrianik. 
Dodał, że dla chrześcijan z Bliskiego Wschodu solidarność jest niezwykle istotna. "Modlitwa i pomoc materialna są dla nich oznaką tego, że nie zostali opuszczeni, że Kościół o nich pamięta. Wparcie psychologiczne jest również bardzo istotne i pozwala przetrwać trudne chwile, które często związane są z prześladowaniami za wiarę. To codzienna rzeczywistość dla wielu chrześcijan. Na Bliskim Wschodzie są biblijne korzenie chrześcijaństwa, dlatego tym bardziej musimy zrobić wszystko, by Kościół katolicki tam przetrwał" - podkreślił rzecznik Episkopatu. 
Ks. Rytel-Andrianik przypomniał słowa papieża Franciszka, który mówił, że z niepokojem śledzi wiadomości napływające ze wspólnot chrześcijańskich w Mosulu w Iraku i innych częściach Bliskiego Wschodu, gdzie "od początku chrześcijaństwa żyły u boku swoich współobywateli, wnosząc znaczący wkład w dobro społeczeństwa". "Nasi bracia są prześladowani, są wyrzucani, muszą opuścić swe domy, bez możliwości zabrania niczego. (...) Drodzy bracia i siostry, tak mocno prześladowani, wiem jak bardzo cierpicie, wiem, że zostaliście odarci z wszystkiego" - wskazywał papież. 
Rzecznik Episkopatu dodał, że Ojciec Święty podkreślał, iż obecne czasy są niestety naznaczone niezliczonymi przykładami prześladowania chrześcijan, aż do męczeństwa.
Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym został ustanowiony przez Konferencję Episkopatu Polski podczas 346. Zebrania Plenarnego dn. 8 listopada 2008 r. Podjęto wtedy decyzję, że wsparcie materialne będzie kierowana do potrzebujących za pośrednictwem Papieskiego Stowarzyszenia "Pomoc Kościołowi w Potrzebie".
W ramach tegorocznego Dnia Solidarności można pomóc chrześcijanom na Bliskim Wschodzie m.in. wysyłając SMS: RATUJĘ pod numer 72405.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rzecznik Episkopatu: także od nas zależy, czy Kościół przetrwa na Bliskim Wschodzie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.