Rzecznik KEP: nawet niewinne zabawy halloweenowe niosą realne niebezpieczeństwo

fot. Teri Virbickis / Depositphotos
PAP / pk

- Nie można z jednej strony gloryfikować demonów, a z drugiej wierzyć, że to, co jest warte naśladowania, to przykład świętych - powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski jezuita ks. Leszek Gęsiak.

Rzecznik przypomniał, że Halloween ma korzenie w wierzeniach celtyckich i wywodzi się z dawnych praktyk pogańskich, dlatego jest obce chrześcijaństwu.

Halloween jest trudne do pogodzenia z istotą uroczystości Wszystkich Świętych

- Halloween to święto grozy i demonów, a więc czegoś bardzo odległego od tego, co Kościół katolicki czci w czasie obchodzonej 1 listopada uroczystości Wszystkich Świętych. Dlatego chrześcijanie powinni raczej skoncentrować się na świętowaniu dobra, jakie na przestrzeni wieków wnieśli do Kościoła święci zarówno ci kanonizowani i beatyfikowani, jak i zwykli ludzie, którzy swoim życiem ukazywali dobroć Boga - podkreślił.

Jak zastrzegł, obchodzenie Halloween jest trudne do pogodzenia z istotą uroczystości Wszystkich Świętych. Nie można z jednej strony gloryfikować demonów, a z drugiej wierzyć, że to, co jest warte naśladowania, to przykład świętych - ocenił.

DEON.PL POLECA

Ks. Gęsiak przypomniał, że w 2013 r. wydany został list pasterski przygotowany przez Komitet ds. Dialogu z Religiami Niechrześcijańskimi KEP dotyczący duchowych zagrożeń wiary. Zawarte jest w nim m.in. ostrzeżenie przed banalizowaniem zła, oswajaniem z nim, szczególnie dzieci, i przed zacieraniem granic między dobrem i złem, "co może być pierwszym krokiem do zainteresowania niebezpiecznymi praktykami pseudoreligijnymi, a nawet satanizmem".

Uczestnictwo w pozornie niewinnych halloweenowych zabawach niesie za sobą realne niebezpieczeństwo

Podkreślił, że uczestnictwo w pozornie niewinnych halloweenowych zabawach niesie za sobą realne niebezpieczeństwo. - Jeżeli rodzice wiedzą, że w szkole czy przedszkolu, do którego uczęszcza ich dziecko, jest organizowana zabawa z okazji Halloween, mają prawo do tego, by zaproponować coś alternatywnego - wyjaśnił.

Poinformował, że w wielu parafiach i szkołach w Polsce organizowane są bale i korowody świętych, podczas których dzieci przebierają się za świętych i aniołów. - Przy tej okazji poznają ich życie i pokazują pozytywną stronę człowieka, który przeszedł do wieczności. Bale świętych są dalekie od groteskowej zabawy naznaczonej promocją śmierci, brzydoty i zła. My, jako chrześcijanie, powinniśmy promować rzeczy dobre - powiedział.

Zdaniem rzecznika, nawet jeśli ktoś traktuje udział w Halloween jako zabawę, to "za każdą zabawą stoi pewien system wartości". - To nie jest tylko kwestia przebrania się za potwory i zbierania cukierków. To jest coś, co zostaje w pamięci dziecka. Apeluję do rodziców, by byli czujni i świadomi, że nawet z pozoru niewinne zabawy mogą stanowić zagrożenie dla ich dzieci - mówił.

Ks. Gęsiak dodał także, że Halloween jest dla Polaków tradycją obcą kulturowo. - To jest tradycja krajów anglosaskich, a zatem, skoro mamy własne dobre tradycje, warto je pielęgnować i podkreślać to, co w nich jest ubogacającego - dodał.

Czym jest Halloween?

Przypadające 31 października Halloween to święto, które najbardziej popularne jest w w krajach anglosaskich. Dzieci przebierają się za potwory, wampiry czy kościotrupy i chodzą wieczorem po udekorowanych specjalnie na tę okazję domach, prosząc o cukierki. Symbolem Halloween jest wydrążona w środku dynia z powycinanymi w skorupie otworami przypominającymi oczy, nos i przeważnie wyszczerbioną szczękę, z zapaloną w środku świeczką.

Słowo Halloween jest swoistym zniekształceniem angielskiego All Hallow's Eve (Wigilia Wszystkich Świętych) i celtyckiego Samhain. W istocie korzenie święta tkwią w kulturze starożytnych Celtów, którzy wierzyli, że 31 października - w dniu będącym u nich oficjalnym końcem lata - dusze zmarłych wychodzą z grobów i błąkają się po ziemi w poszukiwaniu ciał żywych, do których mogłyby wniknąć. Dlatego żywi zaczęli się tego dnia przebierać w odrażające maski i odpychające, makabryczne kostiumy, aby odstraszyć dusze zmarłych.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rzecznik KEP: nawet niewinne zabawy halloweenowe niosą realne niebezpieczeństwo
Komentarze (4)
S.
~Szczecinianka .
1 listopada 2022, 07:44
Ks. Damian Wyżkiewicz: Halloween oznacza po angielsku wigilię Wszystkich Świętych (All Hallows Eve). A „Cukierek albo psikus” wywodzi się od średniowiecznego chrześcijańskiego zwyczaju chodzenia od domu do domu (czasem w przebraniach) i modlitwy za zmarłych w zamian za ciasteczka (tzw. ciastka‑duszki). Ogólnie geneza Halloween nie ma nic wspólnego z kultem demonów. Zostało to tylko tak przedstawione w popkulturze.
AW
~Artur Wojtkiewicz
1 listopada 2022, 01:04
Brawo rzecznik.
PK
~Pan Kowalski
31 października 2022, 10:20
Nasi duchowni powinni się zająć SWOIMI prawdziwymi problemami, a nie tym, że dzieci mają zabawę przebieraną. Zresztą, co to za nonsens - "Bale świętych są dalekie od groteskowej zabawy naznaczonej promocją śmierci, brzydoty i zła. " Powiedzieli ludzie, którzy promują wieszanie sceny najbardziej brutalnej śmierci przez tortury jaką jest ukrzyżowanie. Zresztą za jakiego świętego mają się dzieci przebierać? Marek ewangelista pobity na śmierć? Bartłomiej obdarty ze skóry? Szymon Apostoł przepiłowany w pół? Agata Sycylijska rzucona na rozżarzone? U nas w kościele była dość wymowna rzeźba śmierci św. Sebastiana. Jak dziecko długo się zastanawiałem o co chodzi z tą figurą zanim zrozumiałem, że uśmiechnięty i szczęśliwy człowiek ma tak na prawdę groty strzał wystające z każdego możliwego miejsca na ciele. Nie wiem czy oglądanie tej figury dzień w dzień w wieku 5-15 lat nie miało na mnie większego negatywnego wpływu niż gdybym ubrał się za duszka Kacperka raz na rok.
AS
~Antoni Szwed
2 listopada 2022, 17:13
Czemu tak przewrotnie myślisz? Okrutna śmierć jaka spotykała świętych męczenników, owszem, była brzydka, straszna, zła, bo zadawali ją ŹLI LUDZIE! Sami święci byli ludźmi radosnymi, przyjaznymi, dobrymi, miłującymi Boga i ludzi. Byli ludźmi o jasnych, promienistych twarzach. To ONI czynili świat lepszym, bardziej miłosiernym, sprawiedliwszym, rozumniejszym, cywilizowali go. Nie można więc mylić brzydoty ich katów, prześladowców z duchowym (a nierzadko i fizycznym) pięknem świętych, zwłaszcza męczenników.