Czy katolik może obchodzić Halloween? Ks. Teodor Sawielewicz odpowiada
- Według mnie w dyskusjach o tym, czy katolik może obchodzić Halloween, brakuje powiedzenia tego, że tak na prawdę nie chodzi o przerabianie dyni i wstawianie do jej środka świeczki, zrobienia sobie makijażu, pójścia na imprezę lub postawienia kościotrupa przed domem. To na zewnątrz widać, ale nie jest to istota rzeczy – mówi ks. Teodor Sawielewicz w kolejnym odcinku „komentarza biblijnego” na kanale Teobańkologia.
- Trzeba sięgnąć głębiej i zobaczyć, że w Halloween nie chodzi jedynie o dynię. Nie chodzi o to, że gdy się mówi „nie uczestnicz w Halloween”, to ma się na myśli tylko i wyłącznie tego, aby nie kupować kościotrupa i nie brać udziału w żadnych zabawach tanecznych w tym czasie - mówi znany kapłan.
Aby lepiej wyjaśnić, dlaczego katolik nie powinien obchodzić Halloween, ks. Sawielewicz odnosi się do Drugiej Księgi Machabejskiej (2 Mch 6, 18-25):
Niejaki Eleazar, jeden z pierwszych uczonych w Piśmie, mąż już w podeszłym wieku, o bardzo szlachetnej powierzchowności, był przymuszany do otwarcia ust i jedzenia wieprzowiny. On jednak, wybierając raczej chwalebną śmierć aniżeli godne pogardy życie, dobrowolnie szedł na miejsce kaźni, a wypluł mięso, jak powinni postąpić ci, którzy mają odwagę odrzucić to, czego nie wolno jeść nawet przez miłość do życia. Ci, którzy byli wyznaczeni do tej bezbożnej ofiarnej uczty, ze względu na bardzo dawną znajomość z tym mężem, wzięli go na stronę i prosili, aby zjadł przyniesione przez nich i przygotowane mięso, które wolno mu jeść. Niech udaje tylko, że je to, co jest nakazane przez króla, mianowicie mięso z ofiary [pogańskiej]. Tak postępując, uniknie śmierci, a ze względu na dawną z nimi przyjaźń skorzysta z miłosierdzia. On jednak powziął szlachetne postanowienie, godne jego wieku, powagi jego starości, okrytych zasługą siwych włosów i postępowania doskonałego od dzieciństwa, przede wszystkim zaś świętego i od Boga pochodzącego prawodawstwa. Dał im jasną odpowiedź, mówiąc, aby go zaraz posłali do Hadesu. «Udawanie bowiem nie przystoi naszemu wiekowi. Wielu młodych byłoby przekonanych, że Eleazar, który już ma dziewięćdziesiąt lat, przyjął pogańskie obyczaje.
- Zobaczcie i spróbujcie uchwycić najistotniejszą rzecz w tym fragmencie i najistotniejszą rzecz w dyskusji wierzących na temat Halloween - zaznacza ks. Sawielewicz.
- W tym fragmencie można by powierzchownie ocenić, że Eleazar był nierozsądny, bo oddał życie za wieprzowinę. Mógł po prostu usiąść i zjeść mięso. Znajdźcie mi takiego weganina czy wegetarianina, który śmiercią przypłaci swoje ideały dotyczące niejedzenia mięsa. Byłoby to nierozsądne - mówi kapłan.
Czy katolik może obchodzić Halloween?
Ksiądz Sawielewicz wyjaśnia, że w przytoczonym fragmencie nie chodzi wcale o zjedzenie lub nie zjedzenie mięsa. Istotą rzeczy jest to, czy jesteśmy bardziej przywiązani do prawa Bożego, czy nakazu człowieka. Sytuacja, w której znalazł się Eleazar jest tylko odnośnikiem do tego, jakie wartości są dla nas ważniejsze i kogo wolimy słuchać: Boga czy człowieka.
- Z Halloween jest podobnie – tłumaczy ks. Sawielewicz i wyjaśnia, że wydrążoną dynię, kościotrupa czy krew widać tylko na zewnątrz, jednak pod tymi elementami kryje się rzeczywistość duchowa. Człowiek wierzący w Boga, który uczestniczy w Halloween odrzuca tożsamość katolika, a wybiera tożsamość poganina.
Katolik powinien być skupiony na takich wartościach jak zmartwychwstanie i życie, a nie na śmierci. Powinien wybrać Boga i Jemu oddawać cześć. - Dla nas najważniejsza jest jasność, a nie ciemność, wiedźmy, śmierć czy magia – wyjaśnia ks. Sawielewicz.
Obejrzyj cały odcinek na kanale Teobańkologia
Źródło: Ks. Teodor Sawielewicz / Teobańkologia / tk
Skomentuj artykuł