Sandomierski klasztor dominikanów odsłonił swoje tajemnice

(fot. Jakub Hałun / Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0)
PAP / ms

Nieznane fragmenty klasztoru św. Jakuba z 1 poł. XIII w. odkryli archeolodzy w Sandomierzu. Badacze ustalili, że ta część budowli nie została jednak nigdy sfinalizowana - jej budowę porzucono.

Klasztor dominikanów przy kościele św. Jakuba w Sandomierzu jest drugim co do wieku założeniem dominikańskim w Polsce. Dominikanie pojawili się w Sandomierzu w 1226 r. Sprowadził ich tam św. Jacek Odrowąż. Do tej pory znano tylko niewielki fragment klasztoru z tego okresu.

W czasie tegorocznych badań naukowcy ustalili, że wejście zlokalizowane w najstarszej części klasztoru wiodło bezpośrednio na plac budowy. "Oznacza to, że mnisi planowali budowę klasztoru z prawdziwym rozmachem i wedle nieznanego nam dotychczas planu" - uważa kierownik wykopalisk Andrzej Gołembnik.

DEON.PL POLECA

Oto potężna litania do św. Jacka >>

Najnowsze odkrycie badaczy zmienia zatem dotychczas znaną wizję rozplanowania pierwotnego klasztoru dominikanów. "Wszystko wskazuje na to, że powodem zmiany koncepcji architektonicznej były zniszczenia dokonane podczas pierwszego najazdu tatarskiego, dokonanego w 1241 roku. Nie mam wątpliwości, że pożoga była powodem zamknięcia budowy" - dodał szef badań.

Za przejściem od strony zewnętrznej pozostawiono strzępia, czyli elementy połączenia murowanych ścian, w której jedna ma być przyłączona do drugiej. Jak wyjaśnił Gołembnik, dodatkowym dowodem planowanej i nieskończonej akcji budowlanej jest zasypany, regularny wykop budowlany - jego zdaniem planowano w nim umieścić fundamenty konstrukcji. W wykopie znaleziono gruz wraz z zabytkami z pocz. XIII w.

"Po pierwszym najeździe tatarskim mnisi powrócili do pracy, ale rozbudowywali klasztor wedle innego już planu. Porzucono koncepcję rozszerzenia budowli na południe i wschód - to te relikty przebadaliśmy w tym roku" - opisał Gołembnik. Niestety drugi najazd tatarski w 1260 r. spowodował, że szykowany z niebywałym rozmachem klasztor podupadł, zginęło też kilkudziesięciu dominikanów. Zakonnicy porzucili też plany jego rozbudowy.

Żadnego innego świętego nie odwiedza tylu pielgrzymów, co jego. Wyjątkowy uczeń Jezusa >>

Konwent dominikański, który od 1226 roku rozwijał się w Sandomierzu, stał się ośrodkiem studiów i szerszym zapleczem dla rozwoju misji Kościoła katolickiego w kierunku wschodnim. To właśnie stąd, z Sandomierza, jeszcze w latach dwudziestych XIII wieku św. Jacek Odrowąż wraz ze współbraćmi wyruszył ewangelizować Ruś Kijowską i dotarł aż do Kijowa. Jednak najazd tatarski z 1260 i wymordowanie całego klasztoru dominikanów zrewidowały plany dotyczące jego działalność. Odbudowa klasztoru św. Jakuba i dalsza rozbudowa klasztoru odbywały się już wedle odmiennych planów.

Klasztor dominikanów przylega do kościoła św. Jakuba (ten prawdopodobnie powstał równolegle do zabudowań klasztornych w XIII w.). Uznawany jest za jeden z wspanialszych przykładów ceglanych, późnoromańskich budowli w Polsce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sandomierski klasztor dominikanów odsłonił swoje tajemnice
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.