Franciszek i Bartłomiej: tekst deklaracji wspólnej

(fot. PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU)
KAI / ptsj

Wspólna wola pokonywania istniejących przeszkód na drodze do pełnej jedności, zaniepokojenie sytuacją na Bliskim Wschodzie, konieczność dialogu z islamem oraz apel o pokój na Ukrainie - to główne punkty podpisanej dziś deklaracji wspólnej Ojca Świętego i patriarchy Konstantynopola, duchowego zwierzchnika prawosławia.

Oto polski tekst tego dokumentu:

My, Papież Franciszek i Patriarcha Ekumeniczny Bartłomiej I wyrażamy naszą głęboką wdzięczność Bogu za dar nowego spotkania, które nam pozwala, w obecności członków Świętego Synodu, duchowieństwa i wiernych Patriarchatu Ekumenicznego, świętować razem święto Świętego Andrzeja Pierwszego Powołanego i brata apostoła Piotra. Nasze wspomnienie Apostołów, którzy swoim przepowiadaniem i świadectwem męczeństwa głosili światu dobrą nowinę Ewangelii, umacnia w nas pragnienie dalszego podążania razem, by z miłością i zaufaniem przezwyciężyć dzielące nas przeszkody.

Przy okazji spotkania w Jerozolimie w maju bieżącego roku, podczas którego przypomnieliśmy historyczny uścisk naszych czcigodnych poprzedników, Papieża Pawła VI i Patriarchy Ekumenicznego Atenagorasa, podpisaliśmy wspólną deklarację. Dzisiaj, przy szczęśliwej okazji kolejnego braterskiego spotkania, chcemy razem potwierdzić nasze wspólne intencje i niepokoje.

Wyrażamy naszą szczerą i stanowczą intencję, aby w posłuszeństwie woli naszego Pana Jezusa Chrystusa wzmóc nasze wysiłki na rzecz krzewienia pełnej jedności wszystkich chrześcijan, a zwłaszcza między katolikami a prawosławnymi. Chcemy także wspierać dialog teologiczny promowany przez Międzynarodową Komisję Wspólną, która, utworzona tutaj w Fanarze dokładnie przed trzydziestu pięciu laty przez Patriarchę Ekumenicznego Dymitra i Papieża Jana Pawła II, rozważa obecnie najtrudniejsze kwestie, jakie naznaczyły historię naszego podziału, wymagające starannej i dokładnej analizy. W związku z tym, jako pasterze Kościoła, zapewniamy o naszej żarliwej modlitwie, prosząc wiernych, by do nas dołączyli we wspólnym wołaniu, aby "wszyscy stanowili jedno ... aby świat uwierzył" (J 17,21).

Wyrażamy nasz wspólny niepokój z powodu obecnej sytuacji w Iraku, Syrii i na całym Bliskim Wschodzie. Jesteśmy zjednoczeni w pragnieniu pokoju i stabilności oraz woli promowania rozwiązywania konfliktów na drodze dialogu i pojednania. Wyrażając uznanie dla podjętych już wysiłków na rzecz zapewnienia pomocy temu regionowi, wzywamy równocześnie wszystkich, którzy są odpowiedzialni za losy narodów, do wzmożenia swego zaangażowania na rzecz wspólnot, które cierpią oraz umożliwienia im, w tym wspólnotom chrześcijańskim, pozostania w ojczystej ziemi. Nie możemy pogodzić się z Bliskim Wschodem bez chrześcijan, którzy wyznają tam imię Jezusa od dwóch tysięcy lat. Wielu naszych braci i sióstr jest prześladowanych i zostali zmuszeni przemocą do opuszczenia swoich domostw. Wydaje się wręcz, że zatracono poczucie wartości życia ludzkiego i że osoba ludzka nie ma większego znaczenia i może być poświęcona dla innych interesów. A to wszystko tragicznie napotyka na obojętność wielu. Jak przypomina nam św. Paweł: "gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie, gdy jednemu członkowi okazywane jest poszanowanie, współweselą się wszystkie członki" (1 Kor 12,26). Jest to prawo życia chrześcijańskiego i w tym sensie możemy powiedzieć, że istnieje również ekumenizm cierpienia. Tak, jak krew męczenników była nasieniem mocy i owocności Kościoła, tak też dzielenie codziennego cierpienia może być skutecznym narzędziem jedności. Straszliwa sytuacja chrześcijan i tych wszystkich, którzy cierpią na Bliskim Wschodzie, wymaga nie tylko nieustannej modlitwy, ale także odpowiedniej reakcji ze strony społeczności międzynarodowej.

Wielkie wyzwania stojące przed światem w obecnej sytuacji wymagają solidarności wszystkich ludzi dobrej woli. Dlatego uznajemy także znaczenie wspierania konstruktywnego dialogu z islamem, opartego na wzajemnym szacunku i przyjaźni. Muzułmanie i chrześcijanie, inspirowani wspólnymi wartościami i umocnieni prawdziwymi uczuciami braterskimi, są wezwani do współpracy na rzecz sprawiedliwości, pokoju i szacunku dla godności i praw każdego człowieka, zwłaszcza w regionach, w których niegdyś żyli przez stulecia w pokojowym współistnieniu, a teraz tragicznie cierpią razem z powodu okropności wojny. Ponadto, jako przywódcy chrześcijańscy wzywamy wszystkich przywódców religijnych do kontynuowania i umacniania dialogu międzyreligijnego oraz podejmowania wszelkich starań, by zbudować kulturę pokoju i solidarności między ludźmi i między narodami.

Pamiętamy również o wszystkich narodach cierpiących z powodu wojny. Modlimy się szczególnie o pokój na Ukrainie - kraju o dawnej tradycji chrześcijańskiej, i apelujemy do zaangażowanych w konflikt stron o poszukiwanie drogi dialogu i poszanowania prawa międzynarodowego, aby położyć kres konfliktowi i pozwolić wszystkim Ukraińcom żyć w zgodzie.

Nasze myśli zwracają się do wszystkich wiernych naszych Kościołów na świecie, których pozdrawiamy, powierzając ich Chrystusowi, naszemu Zbawicielowi, aby mogli być niestrudzonymi świadkami miłości Boga. Zanosimy naszą żarliwą modlitwę do Boga, aby udzielił daru pokoju, w miłości i jedności całej rodzinie ludzkiej.

"Pan pokoju niech was obdarzy pokojem zawsze i na wszelki sposób! Pan niech będzie z wami wszystkimi!" (2 Tes 3, 16).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek i Bartłomiej: tekst deklaracji wspólnej
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.