Franciszek solidaryzuje się z ofiarami huraganu
Wyrazy smutku i współczucia przekazał Franciszek mieszkańcom Haiti, doświadczonym niszczycielskim huraganem "Matthew".
W depeszy przesłanej na ręce przewodniczącego episkopatu tego kraju kard. Chibly’ego Langloisa sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin zapewnił, że papież łączy się w modlitwie z bólem wszystkich, którzy stracili swych bliskich i swoje mienie w wyniku kataklizmu.
"Pozdrawiając i zachęcając do solidarności w działaniu w czasie tej nowej próby, której doznał Wasz kraj, Ojciec Święty powierza wszystkich Haitańczyków macierzyńskiej opiece Matki Bożej Wieczystej Pomocy i udziela im, jako gwarancji pociechy i nadziei, błogosławieństwa apostolskiego" - czytamy w depeszy z Watykanu.
Huragan "Matthew", który kilka dni temu uderzył na Haiti, spowodował, jak dotychczas, śmierć 283 osób, ale liczba ta z pewnością wzrośnie, gdyż ekipy ratunkowe nie dotarły jeszcze do obszarów całkowicie odciętych od świata. Silne wiatry i towarzyszące im ulewne deszcze zniszczyły wiele domów, zrywały dachy i zalewały mieszkania, zmuszając ponad 14 tys. ludzi do opuszczenia swych domostw.
W sąsiedniej Dominikanie stwierdzono na razie 4 ofiary śmiertelne, ale tam również nie są to dane ostateczne.
W rozmowie z watykańską agencją misyjną Fides radca generalny redemptorystów br. Jeffrey Rolle zaznaczył, że najbardziej poszkodowane są domy i trzy wspólnoty ich zgromadzenia na południu kraju i jeszcze do 4 września można było dotrzeć do nich jedynie śmigłowcem.
Z kolei ks. Kénol Chéry, przełożony regionalny redemptorystów na Haiti, oświadczył, że południe jest w praktyce odcięte od reszty kraju. "Z braćmi w Les Cayes udało się zamienić jedynie kilka słów przez telefon, ale z tych krótkich rozmów wynika, że są tam powodzie, obsunięcia ziemi i wielkie szkody" - powiedział ks. Chéry. Dodał, że całkowicie zniszczony jest kościół parafialny w Château, a dachy tamtejszych domów "fruwały w kawałkach". "Dzięki Bogu nie odnotowaliśmy zmarłych ani rannych" - podkreślił zakonnik.
W niektórych rejonach kraju zaczęto znajdywać ciała zatopionych ofiar, gdy wody opadły w prawie dwa dni po przejściu huraganu, dlatego liczba zabitych jest stosunkowo niska. Obecnie to najgwałtowniejsze od 10 lat w tym regionie tornado kieruje się w stronę wybrzeży amerykańskich.
Skomentuj artykuł