Kto chce obalić papieża Franciszka? "Czekają nas czasy chaosu"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
Tygodnik Powszechny / kw

"19 osób z tytułami akademickimi sformułowało list otwarty, w którym oskarża Franciszka o świadome popełnianie przestępstwa herezji i wzywa biskupów do podjęcia odpowiednich działań" - czytamy w tekście Piotra Sikory z "Tygodnika Powszechnego".

List podpisali m.in. profesor teologii katolickiej wykładający na Uniwersytecie w Oxfordzie, Aidan Nichols OP; znany badacz myśli Ojców Kościoła, prof. John Rist czy znany publicysta, Peter Kwasniewski.

Jak zauważa Sikora, "zarzuty merytoryczne nie są nowe - chodzi głównie o fragmenty adhortacji "Amoris laetitia" na temat Eucharystii dla rozwodników", do których dodano jedynie kwestię deklaracji o powszechnym braterstwie, którą papież podpisał w Abu Zabi w lutym br. Zdaniem autorów listu, papież Franciszek w tej deklaracji "neguje jedyność zbawczą Chrystusa".

DEON.PL POLECA

Franciszek na celowniku. Czy papież krył kardynała-pedofila? <<

Autorzy łączą także rzekome odrzucenie niektórych nauk kościelnych przez papieża z jego przychylnością, które okazali biskupom i kardynałom uznanym za winnych nadużycia lub ukrycia za nadużycia i korupcję, takich jak kardynałowie Theodore McCarrick, Godfried Danneels, Donald Wuerl i Oscar Rodriguez Maradiaga.
List został opublikowany w pięciu językach europejskich i jest "trzecim etapem" procesu, który rozpoczął się latem 2016 r. Jak zauważa Sikora, w opublikowanych wcześniej zarzutach, ich autorzy powstrzymywali się "od oskarżenia papieża o świadome szerzenie herezji"
"Nowe, eskalujące protest jest otwarte oskarżenie Franciszka o trwanie w herezji. Do tej pory krytycy papieża zarzucali mu nieroztropność lub wygłaszanie błędnych poglądów" - pisze publicysta "Tygodnika Powszechnego".
Jak podkreśla, zarzut o trwanie w herezji może być o tyle groźny, że "tradycja kanoniczna już od średniowiecza uznawała, iż biskup Rzymu, który jest heretykiem, traci swój urząd".
Czy jest szansa na to, że Franciszek straci swój urząd? Jak podkreśla Sikora, Kościół katolicki nie ma procedury usuwania papieża z urzędu. W tej sytuacji, "jeśli jakaś grupa biskupów chciałaby podjąć takie działanie, czekają nas czasy chaosu" - pisze Sikora, podsumowując, że usunięcie Franciszka jest wyraźnie celem "środowisk konserwatywnych".
"To bezprecedensowa akcja. Codziennie prowadzony jest systematyczny atak obliczony na zniszczenie Ojca Świętego. Stoją za tym niektórzy biskupi" - komentowali podobne akcje znani watykaniści. Przeczytaj tekst odsłaniający kulisy oskarżania papieża Franciszka o herezję.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kto chce obalić papieża Franciszka? "Czekają nas czasy chaosu"
Komentarze (18)
PM
~Paweł Majsterek
19 grudnia 2021, 09:18
"Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi" Judasz był biskupem uczestniczył w koncelebrze . Jezus w zwał go do nawrócenia serca kilkukrotnie. Nie odbierał mu uczestnictwa lecz co ale aż do końca (do spożycia) upominał by zmienił zamiary wyznał grzech i się nawrócił. Do tego stopnia że wyjawił jego winę wszystkim obecnym. Ten jednak zatwardzil swe serce spożył paschę z niegodnym sumieniem a wówczas "A po spożyciu chleba, wszedł w niego szatan" Dlatego nie spożywamy Komunii Świętej niegodnie choćby sam papież zachęcał i namawiał gdyż duch Judasza opanowuje ducha i rozumy najwyższych hierarchów
.A
. Anakin
13 maja 2019, 11:43
Nie wiem o jakiej tradycji kanonicznej list wpomina. Żaden papież nie stracił stanowiska w wyniku popadnięcia w herezję (co innego patriarchowie wschodni, tam ta prakyka nie była rzadka). Zarzuty w średniowieczu spotkały tylko Jana XXII, ale, żadnego procesu kanonicznego nei było bo papież wycofał swe mylne poglądy. Mamy jeszcze kwestię papieża Liberiusza i jego (wymuszoną?) akceptację dla cesarskiej deklaracji monoteletyzmu. Ze stanowiska był usuwany, ale własnie przez heretyckiego casarza.
Rafał Szewczyk
9 maja 2019, 15:07
Wszystkie ręce na pokład. Deon i TP jednoczą siły przeciw "środowiskom konserwatywnym", cokolwiek miałoby to znaczyć. Gdy brakuje merytorycznych argumentów na obronę różnych dziwnych myśli papieża Franciszka (ot choćby ostatnio Pan Wilczyński popełnił tekścik pro-lgbtqwerty), to zaczyna się straszenie "konserwatystami". Mniej roztropni może to łykną, i na to liczy autor przedruku, tchórzliwie kryjący się pod inicjałami kw (czyżby Karol Wilczyński?).
Patryk Gliński
9 maja 2019, 15:30
ano, nie ma argumentów podniesionych przez ludzi oskarżających papieża, nie ma kontrargumentów, nie ma dyskusji, tylko opinie i szczucie na siebie katolików. ot, taki portal!
RC
Robert C
9 maja 2019, 13:37
Ja jednak ze spokojem obserwuję to całe zamieszanie. Wielu ludzi zapomina chyba jednak kto jest Głową Kościoła. To Jezus Chrystus będzie decydował o losach swojego namiestnika, nikt inny. A ci inni (niezależnie od tego czy są za czy przeciw), choćby jak się natężali, nie będą mogli zrobić nic, co nie będzie zgodne z Jego wolą. Z wiarygodnych objawień wynika jasno, że to, przez co przechodzi teraz Kościół,  jest zgodne z Bożym planem ujawnienia i w ten sposób zneutralizowania zła, które jak rak, opanowało znaczną część naszego świętego Kościoła na ziemi.
WK
Włodek Kizub
9 maja 2019, 13:52
''Z wiarygodnych objawień wynika jasno....'' Mógłbyś napisać o których to objawieniach piszesz?
R
RobRoy
9 maja 2019, 15:25
Naprawdę w naszych czasach powszechnego dostępu do wiedzy nie jest trudno je znaleźć. Do mnie dotarły na różne sposoby, choć nigdy ich specjalnie nie szukałem i nie poświęcam im zbyt wiele czasu, bo nie o to chodzi, wystarczy że wiem. Poczynając od tych, które zdarzyły się świętym i kandydatom na ołtarze poczynając od św. Hildegardy z Bingen, przez bł. Katarzynę Emmerich, aż po XX w. jak Teresa Neumann, Maria Waltorta i wielu innych, aż do tych najciekawszych, maryjnych, które wzajemnie się potwierdzają i uzupełniają: Fatima i kontynuacja siostry Łucji dos Santos, Amsterdam, Civitavecchia, Akita, Kibeho, Medjugorje itd.
WK
Włodek Kizub
9 maja 2019, 18:09
''1 Przystąpili do Niego faryzeusze i saduceusze i wystawiając Go na próbę, prosili o ukazanie im znaku z nieba. 2 Lecz On im odpowiedział: «Wieczorem mówicie: "Będzie piękna pogoda, bo niebo się czerwieni", 3 rano zaś: "Dziś burza, bo niebo się czerwieni i jest zasępione". Wygląd nieba umiecie rozpoznawać, a znaków czasu nie możecie? 4 Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza2». Z tym ich zostawił i odszedł.''
RC
Robert C
9 maja 2019, 18:32
Chyba nie zrozumiałeś. Nie oczekujemy znaków, są nam dane. Nomen omen ten fragment dokładnie oddaje dzisiejsze czasy i  znaki, które trzeba umieć rozpoznać.
KN
Krzysiek Niepiekło
9 maja 2019, 09:35
Papież dużo dalej by się posunął ("Amoris laetitia") ale boi się tego betonu, który ciągnie Kościół na dno. No bo dlaczego podaje się lekarstwo tylko tym, którzy według lekarza dobrze rokują? Bóg jest najlepszym lekarzem i chce dawać szansę każdemu. Nawet Judaszowi dał, chociaż dzisiaj takim jak Judasz się odmawia. Nie ma tak, że lekarstwa nie starczy dla każdego. To temu łysemu jadowitemu gadowi zależy na śmierci grzesznika. No, może po prostu ujawniło się żmijowisko.
Patryk Gliński
9 maja 2019, 12:55
nie do końca rozumiem te Twoje wywody. Jeśli chodzi Ci o udzielanie Komunii osobom żyjącym w grzechu ciężkim, to zrozum - jest to dla nich nie lekarstwo, a wyrok (list św. Pawła). Lekarstwem dla człowieka w grzechu jest nawrócenie. Życiem dla nawracającego się grzesznika jest Ciało Chrystusa. Myślenie, że Komunię trzeba udzielać każdemu to pewna forma pogańskiego myślenia magicznego, gdzie człowiek nie tyle poprzez własny wybór (nawrócenie i otwarcie na Łaskę) ma zjednoczyć się z Bogiem, co poprzez "rytułały" zapewniające mu to niby z automatu. Gdyby to podejśćie było sensowne, to należałoby chrzcić masowo np. Chińczyków pryskając na nich wodą z samolotu.
WK
Włodek Kizub
9 maja 2019, 13:46
''Jeśli chodzi Ci o udzielanie Komunii osobom żyjącym w grzechu ciężkim, to zrozum - jest to dla nich nie lekarstwo, a wyrok (list św. Pawła).'' Mógłbyś przytoczyć te słowa św. Pawła dokładnie?
Rafał Szewczyk
9 maja 2019, 15:10
Właśnie Kolego, podaj ten cytat, by niedowiarki zobaczyły jaka jest prawda.
Patryk Gliński
9 maja 2019, 15:27
proszę o to one: 27 Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej*. 28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. 29 Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie]*, wyrok sobie spożywa i pije 1 Kor 11,2-29
KN
Krzysiek Niepiekło
9 maja 2019, 16:28
To w takim razie odpowiedz mi na pytanie; Jak Jezus obmył Judaszowi nogi, a potem udzielił mu komunii, to chciał go w ten sposób wykończyć, czy też przeciwnie, chciał go ratować? Skoro mamy naśladować Jezusa, to w tym przypadku też mamy to robić. Jak przeczytasz uważniej ten list Pawła, to zauważysz, że: 1 Kr 11 28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. 31 Jeżeli zaś sami siebie osądzimy, nie będziemy sądzeni. Więc jak widzisz, nie ma tutaj zachęty żeby jeden drugiego osądzał i pozbawiał go pokarmu dającego życie. Widzisz - Jezus wziął grzech Judasza na siebie i dał mu Komunię. Co Judasz z tym zrobił, to jest już inna sprawa. Jezus zrobił wszystko, co tylko mógł żeby go ratować. Dla każdego chce to zrobić. Co my z tym zrobimy, w to Jezus już nie ingeruje.
WK
Włodek Kizub
9 maja 2019, 17:57
27 Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej* Co to znaczy że ktoś spożywa chleb i pije kielich niegodnie? Dlaczego  św. Paweł pisze o spożywaniu chleba a nie o spożywaniu Ciała Chrystusa? Dobitnie podkresla, ze niegodne spożywanie chleba na wieczerzy dopiero : 29 Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie]13, wyrok sobie spożywa i pije.’’ bez zważania na Ciało Chrystusa powoduje wyrok. Jeśli chodzi o słowo ‘’niegodnie’’ to proszę wyjaśnić w oparciu o  cytowany tekst  1 Kor 11  od 17 do 34. Dlatego, że św. Paweł dokładnie wyjaśnił co znaczy to słowo ‘’niegodnie’’.
Patryk Gliński
10 maja 2019, 08:55
Szanowny Kolego, zgadzam się z Tobą w tym, że Jezus nie chciał zguby Judasza. I tu dochodzimy do sedna: zanim udzielił mu Komunii, wezwał go do nawrócenia - powiedział: "Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził». Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: «Czy nie ja, Rabbi?» Odpowiedział mu: «Tak jest, ty»." Zrobił to tuż przed ustanowieniem Eucharystii.  Tak samo i my w KK, przed udzieleniem Komunii musimy ostrzec praktykujących homoseksualistów - wyrok na siebie spożywacie. Nikt w KK nie zabrania gejom przysępowania do Komunii, ale każdy ma obowiązek ostrzec ich, że grzech jest grzechem i ma konsekwencje, tak jak zrobił to św. Paweł. Paweł pisał, że sami na sobie ponoszą oni zapłatę za swoje czyny - choroby, które ich dręczą - to też wezwanie do nawrócenia, tym razem od Boga.
KN
Krzysiek Niepiekło
10 maja 2019, 09:49
No ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie - czy jak mu dawał komunię już po tym wszystkim, to chciał go ratować, czy chciał go wykończyć? Przecież dokładnie wiedział, co się stanie. No bo jeśli Komunia mu zaszkodziła, a tylko Jezus wiedział w tym momencie, co Ona oznacza, to z pełną świadomością wykończył Judasza. Bóg Judaszowi nie mógł zaszkodzić, a to oznacza, że Komunia nie może szkodzić nawet takim jak Judasz. To grzech człowiekowi szkodzi, a nie Komunia.