Odpowiedź Watykanu ws. oskarżenia papieża Franciszka o herezję

(fot. Stefano Guidi / Shutterstock.com)
KAI / pk

Do dialogu wewnątrz Kościoła katolickiego wezwał kard. Pietro Parolin, komentując fakt oskarżenia papieża Franciszka o herezję przez grupę tradycjonalistycznie nastawionych katolików.

- Niech ci, którzy mają inne zdanie wyrażą swój sprzeciw, ale o tych sprawach trzeba dyskutować, próbować zrozumieć siebie nawzajem - stwierdził sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.

Tzw. synowskie upomnienie, przedstawione przez kilkudziesięciu naukowców i duchownych, oskarża Franciszka o propagowanie w adhortacji apostolskiej "Amoris laetitia" siedmiu herezji dotyczących małżeństwa, moralności i sakramentów. Do tej pory pod 25-stronicowym dokumentem podpisało się 150 osób z całego świata.

Sam Franciszek nie odpowiedział na zarzuty o herezję ani na wcześniejsze wątpliwości (dubia) przedstawione przez czterech kardynałów w 2016 r. Jedynie w rozmowie z jezuitami w Kolumbii we wrześniu br. ogólnie stwierdził, że niektóre uwagi nt. adhortacji są błędne. - Chciałbym jasno stwierdzić, że moralność "Amoris laetitia" jest tomistyczna, wielkiego Tomasza z Akwinu. Możecie o tym porozmawiać z wielkim teologiem, jednym z dziś najlepszych i najbardziej dojrzałych, kardynałem Christophem Schönbornem. Pragnę to powiedzieć, abyście pomagali ludziom, którzy uważają, że moralność jest czystą kazuistyką. Pomóżcie im w uświadomieniu sobie, że wielki Tomasz posiada wielkie bogactwo, które może nas stale inspirować - stwierdził papież.

DEON.PL POLECA

W adhortacji Franciszek nie dał - co zarzucają mu krytycy - automatycznej zgody na dopuszczenie osób rozwiedzionych i żyjących w ponownych związkach do Komunii św. Zalecił natomiast, by duchowni rozeznawali każdy przypadek z osobna, towarzysząc tym osobom w ich drodze duchowej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Odpowiedź Watykanu ws. oskarżenia papieża Franciszka o herezję
Komentarze (6)
WDR .
30 września 2017, 16:22
Myślę, że papież Franciszek cieszy się z tej sytuacji. Prosił o raban i jest raban. Do tej pory mieliśmy pseudoraban. Dzięki poparciu wpływowych mediów tylko jedna strona była dobrze słyszalna. Teraz kiedy drugiej udało się dojść do głosu mamy autentyczny raban "z krwi i kości".
30 września 2017, 11:55
A wystarczyło się trzymać nauki Kościoła... A teraz trzeba się gimnastykować. Apostatów i heretyków nie ma co żałować, szkoda tylko wiernych
A
Andrzej
30 września 2017, 11:44
Polecam wykład ks. prof. dr hab. Mariana Machinka - szefa stowarzyszenia teologów moralistów polskich, w którym stawia pytanie do 298 punktu AL: Czy związek cudzołożny - grzeszny ze swej istoty, gdy z czasem się umocni i pojawią się w nim dzieci  przestaje być związkiem grzesznym? Link do rozważania ks. prof. Mariana Machinka: [url]https://youtu.be/g3yurdumlA8?t=22m37s[/url]
30 września 2017, 11:16
(2) To min. w diecezji wiedeńskiej bez przeszkody udziela się błogosławieństwa osobom po rozwodzie, którzy wchodzą w nowy niesakramentalny związek. To co od takiego specjalisty jakim jest Schönborn oczekiwać?
30 września 2017, 10:51
Kard. Schönborn może jest wielkim stronnikiem papieża Franciszka, ale na pewno nie jest wybitnym teologiem. To on wpierw zabronił, aby w radzie parafialnej był mężczyzna żyjący w zarejestrowanym związku homoseksualnym, a później zatwierdził go, wystawiając proboszcza (polaka) do wiwatu. Tego radnego z jego męską żoną zaprosił na obiad, a na spotkanie z proboszczem nie miał czasu. Ksiądz został później zaatakowany przez media i dostał depresji. Podobnie Franciszek też nie chce spotkać się z kardynałami, autorami dubiów.
WW
~willy Wilmowski
14 sierpnia 2022, 23:04
A naprawdę wiesz jak było? uczestniczyłeś w tym? Byłeś tam? Rozmawiałeś ze stronami tego sporu? Ja miałem ten przywilej i wiem, że tak naprawdę to kard. Schonborn został wystawiony do wiatru. Ale historia jest na tyle długa, że trudno w kilku słowach ją zrelacjonować... Szkoda jedynie, że po raz kolejny przedstawia się raczej wybiórczy komentarz (i to mediów nieprzychylnych), niż fakty.