Papież apeluje do teologów. "Uprawiajcie teologię wynikającą ze spotkania z Jezusem"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / kw

- Nieodzowne jest podjęcie przez teologów wysiłku "przemyślenia wielkich tematów wiary chrześcijańskiej w obrębie głęboko zmienionej kultury" - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z członkami Włoskiego Towarzystwa Teologicznego.

Dodał, że "potrzebna jest teologia, która pomoże chrześcijanom głosić i ukazywać zbawcze oblicze miłosiernego Boga w obliczu nowych wyzwań, takich jak: kryzys ekologiczny; rozwój neuronauki i technik, które mogą zmodyfikować człowieka; coraz większych nierówności społecznych czy migracji ludów; jak i relatywizmu".

Kościół ciągle musi się odwoływać do Soboru Watykańskiego II - oświadczył papież podczas spotkania. Wskazał, że wraz z soborem "rozpoczął się nowy etap ewangelizacji. Kościół podjął "odpowiedzialność za głoszenie Ewangelii w nowym świecie, w sposób bardziej dostosowany do świata i kultury, które uległy głębokim zmianom".

Zdaniem Franciszka wysiłek ten wymaga od całego Kościoła, a szczególnie od teologów, "twórczej wierności". - Proszę was, byście w swej pracy teologicznej nadal byli wierni i zakotwiczeni w soborze i w zdolności, jaką w nim okazał Kościół, do inspirowania się wieczną nowością Chrystusowej Ewangelii - powiedział Ojciec Święty.

Za ważne uznał "uprawianie teologii razem". Nie można bowiem "służyć prawdzie Boga, który jest miłością, wieczną komunią Ojca, Syna i Ducha Świętego, i którego zbawczym zamysłem jest komunia ludzi z Nim i między sobą - w sposób indywidualistyczny, partykularny lub, co gorsza, w logice współzawodnictwa".

Teolog wprawdzie prowadzi osobiste poszukiwania, jednak należy do szerokiej "wspólnoty teologicznej", której "czuje się i faktycznie jest częścią", połączony więzami solidarności i prawdziwej przyjaźni. - To nie jest drugorzędny wymiar posługi teologicznej! Posługi, której dziś nadal bardzo potrzebuje Kościół - zapewnił Franciszek.

Jednocześnie zauważył, że również ludzie prości "potrafią wyostrzyć oczy wiary". I w tej "żywej wierze" ludu Bożego każdy teolog powinien być zanurzony i znajdować w niej oparcie.

Posługa teologa wpisuje się też w perspektywę "misyjnego wyjścia Kościoła". Aby Kościół mógł czynić Ewangelię słyszalną dla ludzi współczesnych, aby Ewangelia naprawdę dotarła do konkretnego człowieka i aby przeniknęła społeczeństwo we wszystkich jego wymiarach, nieodzowne jest podjęcie przez teologów wysiłku "przemyślenia wielkich tematów wiary chrześcijańskiej w obrębie głęboko zmienionej kultury".

- Potrzebna jest teologia, która pomoże wszystkim chrześcijanom głosić i ukazywać przede wszystkim zbawcze oblicze miłosiernego Boga, zwłaszcza w obliczu nowych wyzwań, angażujących dziś ludzi, takich jak: kryzys ekologiczny; rozwój neuronauki i technik, które mogą zmodyfikować człowieka; coraz większe nierówności społeczne czy migracje całych ludów; teoretyczny, ale także praktyczny relatywizm - zauważył papież.

Zaapelował o uprawianie teologii "w zachwycie", wynikającym ze spotkania z Chrystusem. - Teolog uprawia teologię na kolanach, tak jak wielcy Ojcowie [Kościoła], którzy modlili się i oddawali [Mu] chwałę. Ich teologia jest fundamentem chrześcijańskiego rozwoju. Uprawiajcie teologię w Kościele, który jest świętym, wiernym ludem Bożym i który ma zmysł wiary" - powiedział Franciszek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież apeluje do teologów. "Uprawiajcie teologię wynikającą ze spotkania z Jezusem"
Komentarze (5)
29 grudnia 2017, 20:20
Spotkajmy się z Jezusem! Zapraszam. No to zaczynamy...Zdrowaś Maryjo...
30 grudnia 2017, 08:43
Metanoia, a czyje Imię jest w centrum tej modlitwy? Aby przypadkiem nie Jezusa? :) Od kogo zaczeło się spotkanie Elżbiety z Jezusem? :) Jak Jezus stał się człowiekiem? :) Dobrego AD 2018 ;)
30 grudnia 2017, 09:43
Możecie się modlić do Maryji, mało tego możecie się modlić do opony samochodowej gapiąc się jak zahipnotyzowani na tę oponę bujającą się na drzewie i dokładnie taki sam będzie to miało skutek zbawczy. Czciciele bałwanów.
KK
Krzysztof Kochanowicz
30 grudnia 2017, 13:01
Zdrowaś Mario zapoczątkował anioł Gabriel obwieszczając Maryi plan Boży dla niej i całego świata. Maryja została nam dana na krzyżu (Jezus rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. (J19, 26b-27a).) przez Jezusa jako matka i prowadzi nas do Jezusa. Nie czcimy jej jako bogini i nie porównuj jej do opony samochodowej.. Gdyż znalazła ona łaskę u Boga i urodziła Boga.
1 stycznia 2018, 18:06
Biedny ten anioł Gabriel z Ewangelii:) A Zdrowaś Mario tyo typowa modlitwa wstawienniecza nie do a za wstawieninctwem (taka sobie Kana z Gaileii) a opona to żaden argument - obrażanie to kiepska argumentacja. Ponadto jest róznica pomidzy osobą a przedmiotem. Myślisz, że zbawieni gapią sie jak sroka w gnat i nie obchodzi ich to co dzieje się na ziemi?