Papież: Brazylia musi szanować swą tradycję
O docenienie oryginalnej tradycji kulturowej swego narodu, kształtowanie relacji społecznych w oparciu o zasadę solidarności oraz rozwijanie dialogu zaapelował papież Franciszek podczas spotkania z przedstawicielami świata polityki, kultury i przedsiębiorczości Brazylii, w ramach Światowych Dni Młodzieży. Odbyło się ono w Teatrze Miejskim Rio de Janeiro. W przemówieniu wygłoszonym po hiszpańsku papież podkreślił, że światło, promieniujące z Ewangelii może służyć integralnemu rozwojowi tego wielkiego kraju oraz każdego z jego mieszkańców.
Witając Ojca Świętego tamtejszy arcybiskup Orani João Tempesta zaznaczył, iż zgromadziły się tam elity społeczeństwa brazylijskiego. Wyraził życzenie, aby dzisiejsze spotkanie służyło umocnieniu demokracji w jego ojczyźnie w oparciu o dialog, dążenie do dobra wspólnego i przezwyciężeniu nierówności społecznych. Wskazał na wysiłek Kościoła, by budować społeczeństwo bardziej braterskie i sprawiedliwe. Nawiązał także do niedawnych manifestacji, w których w znacznej mierze uczestniczyła młodzież. Jej aktywny udział zrodził nadzieję, że poczucie obywatelskie, demokratyczne i patriotyczne, bez odwoływania się do przemocy stanowić będzie drogę do przezwyciężenia przeżywanych obecnie trudności. "Jesteśmy pewni, że aktywne zaangażowanie społeczeństwa obywatelskiego umocni odnowę demokracji uczestniczącej i dopomoże we wzroście świadomości narodowej, tworząc więcej miejsca do uczestnictwa w życiu politycznym" - stwierdził hierarcha.
Tekst przemówienie papieża Franciszka - zobacz
Natomiast w imieniu świata kultury powitał papieża Walmyr Gonçalves da Silva Júnior. Wyznał, że sam urodził się w dzielnicy biedy. Przezwyciężając trudności i pokusy ukończył studia historyczne i obecnie, w wieku 28 lat jest wykładowcą na Uniwersytecie Jezuitów w Rio de Janeiro. Wyraził nadzieję, że obecny Światowy Dzień Młodzieży pozostawi w jego ojczyźnie bogate przesłanie społeczne. Kiedy zakończył swoje wystąpienie papież kilka razy uściskał wzruszonego Walmyra i podziękował mu za jego słowa.
W przemówieniu Ojciec Święty zaznaczył, że kultura brazylijska, dzięki pracy Kościoła katolickiego przeniknięta jest treściami ewangelicznymi. Bogactwo tej treści musi być w pełni docenione. Podkreślił, że rozwój integralnej humanizacji, kultury spotkania i relacji, to chrześcijański sposób krzewienia dobra wspólnego. Chrześcijaństwo łącząc transcendencję i wcielenie, w obliczu rozczarowania i utraty złudzeń, nieustannie ożywia myśl i życie.
Mówiąc o odpowiedzialności społecznej papież zaapelował o zapewnieniu każdemu godności, braterstwa i solidarności. Zachęcił przedstawicieli życia publicznego do wytrwałości i zachowania nadziei, pomimo rozczarowań, by służyć dobru wspólnemu. Zaznaczył, że podejmowane przez nich decyzje muszą uwzględniać wszystkie czynniki, pamiętając o konsekwencjach jakie będą one miały w przyszłości. Podkreślił nieuchronną konieczność uwzględniania czynnika etycznego i głęboko solidarnej odpowiedzialności społecznej.
Ojciec Święty podkreślił także znaczenie dialogu społecznego, będącego środkiem przezwyciężającym zarówno egoistyczną obojętność, jak i gwałtowne protesty. "Dany kraj się rozwija, kiedy jego różne bogactwa kulturowe podejmują konstruktywny dialog: kultura ludowa, kultura uniwersytecka, młodzieżowa, artystyczna i technologiczna, kultura gospodarcza i rodzinna oraz kultura mediów. Nie można sobie wyobrazić przyszłości społeczeństwa bez wielkiego wkładu sił moralnych w demokrację, tak aby nigdy nie była ona zamknięta w czystej logice reprezentowania tych, którzy mają ustalone interesy" - stwierdził papież. Jednocześnie wskazał na znaczenie wkładu w życie społeczne wielkich tradycji religijnych. "Świeckość państwa sprzyja pokojowemu współistnieniu różnych religii. Państwo takie, nie utożsamiając się z żadnym wyznaniem, szanuje i docenia obecność czynnika religijnego w społeczeństwie, sprzyjając jego konkretnym wyrazom" - zaznaczył papież Franciszek.
Apelując o dialog i kulturę spotkania Ojciec Święty zaznaczył, że jest to jedyny sposób rozwoju osoby, rodziny, społeczeństwa. "Drugi ma zawsze coś, co może mi dać, jeśli potrafimy zbliżyć się do niego w postawie otwartej i z dyspozycyjnością, bez uprzedzeń. Tylko w ten sposób może wzrastać dobre zrozumienie między kulturami i religiami, szacunek jednych dla drugich, bez bezpodstawnych pretensji i z poszanowaniem praw każdej. Dzisiaj albo postawimy na kulturę spotkania, albo wszyscy przegrają" - powiedział do przedstawicieli brazylijskiego życia publicznego papież.
Do w Teatru Miejskiego w Rio de Janeiro na spotkanie papieża Franciszka przybyło ponad 2 tys. przedstawicieli świata polityki, nauki i kultury oraz dyplomaci.
Pojawienie się Ojca Świętego poprzedził krótki koncert w wykonaniu orkiestry i chóru Teatru Miejskiego. Przy dźwiękach hymnu 28. ŚDM na scenę wszedł papież witany gromkimi brawami.
Po papieskim wystąpieniu zaśpiewano kanon z Taize "Ubi caritas..." Na scenę weszła grupa uczennic szkoły tańca i baletu. Jedna z dziewczynek wręczyła papieżowi żółtą orchideę. W trakcie całego spotkania śpiewano znane brazylijskie pieśni. Co raz skandowano imię papieża: "Francisco!"
Z Ojcem Świętym przywitała się grupa dwudziestu wytypowanych osób. Byli wśród nich przedstawiciele brazylijskich Indian. Jeden z nich nałożył papieżowi na głowę pióropusz swojego szczepu.
Teatr Miejski w Rio de Janeiro został otwarty w 1909 roku. Od tego czasu był dwa razy odnawiany (w 1934 i w 2009). Posiada 2.361 miejsc. Jego architektoniczny kształt był wzorowany na Operze Paryskiej.
Skomentuj artykuł