O podjęcie trudu wspólnego kształtowania przyszłości zaapelował papież Franciszek do pielgrzymów narodowości węgierskiej i rumuńskiej w sanktuarium maryjnym w Şumuleu Ciuc (Csíksomlyó).
Ponad 100 tysięcy osób przybyło na mszę w katolickim sanktuarium Sumuleu Ciuc w Siedmiogrodzie w Rumunii, którą w sobotę w południe miejscowego czasu odprawił papież Franciszek. Wśród wiernych było wielu Węgrów z tamtejszej mniejszości i pielgrzymi z Węgier.
Na błoniach otoczonych przez las w sercu Siedmiogrodu wierni trzymali rumuńskie i węgierskie flagi. Od wczesnego rana czekali w deszczu na Franciszka, który jako pierwszy papież odwiedza ten rejon.
Zbudowane na początku XIX wieku sanktuarium Najświętszej Maryi Panny w okręgu Harghita jest celem pielgrzymek węgierskich wiernych. Wielu z nich przyjechało na papieską mszę specjalnym pociągiem z Węgier. Katolicy obrządku łacińskiego to przede wszystkim przedstawiciele mniejszości węgierskiej, zaś Rumuni to głównie grekokatolicy.
(fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI)
Franciszek zaznaczył, że doroczna pielgrzymka do Matki Bożej w sobotę przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego jest symbolem dialogu, jedności i braterstwa. "Jest wezwaniem do odnowienia świadectwa wiary, która staje się życiem, oraz życia, które staje się nadzieją" - stwierdził papież.
Ojciec Święty podkreślił, że w każdym sanktuarium Maryja wzywa swe dzieci, "byśmy nie pozwolili sobie ukraść braterstwa przez głosy i rany, które podsycają podział i rozszczepienie. Nie można zapomnieć ani zaprzeczać złożonym i smutnym wydarzeniom z przeszłości, ale nie mogą też one stanowić przeszkody ani argumentu, aby uniemożliwić upragnione braterskie współżycie" - powiedział Franciszek.
(fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI)
Papież wskazał, że pielgrzymowanie oznacza podążanie razem, że pielgrzymka to wyzwanie, by odkryć i przekazać ducha życia wspólnego, oznacza wiarę w Pana Boga, który przychodzi i pobudza solidarność, braterstwo, pragnienie dobra, prawdy i sprawiedliwości. "To trud zmagania, aby ci, którzy wczoraj zostali z tylu, stali się protagonistami jutra, a protagoniści dnia dzisiejszego nie zostawali z tyłu. A to wymaga kunsztu, aby razem kształtować przyszłość"- przypomniał Ojciec Święty.
Franciszek zachęcił wiernych obydwu narodów do kroczenia ścieżkami pojednania. "Pielgrzymujmy i to pielgrzymujmy razem, podejmujmy ryzyko pozwalając, aby Ewangelia była zaczynem zdolnym przenikać wszystko i dawać naszym narodom radość zbawienia w jedności i braterstwie" - stwierdził papież na zakończenie swej homilii.
Przeczytaj całość papieskiej homilii >>
(fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT)
W modlitwie wiernych odmówionej po rumuńsku, węgiersku i niemiecku modlono się za biskupów i kapłanów, aby pomagali wzrastać w autentycznej wierze, nadziei i miłości do Boga i swoich braci; za rządzących, aby promowali godność każdego obywatela i wspierali codzienny trud rodzin; za powołania kapłańskie, aby nie brakowało szafarzy Eucharystii i przewodników po drogach Ewangelii; za wszystkich ochrzczonych, aby zanurzeni w zmiennych dziejach świata chrześcijanie zawsze żyli zorientowani na życie wieczne oraz, za zmarłych, aby Bóg przyjął ich do swojego królestwa, a pamięć o ich wierze i wysiłkach wspierała żyjących na drodze życia.
Przed zakończeniem Eucharystii Franciszek ofiarował sanktuarium złotą różę, którą przy aplauzie zgromadzonych, złożył przed czczoną tutaj figurą Matko Bożej. Została ona umieszczona na marmurowej podstawie. Ma 84 cm wysokości i waży 1200 gr.
(fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT)
Przed błogosławieństwem końcowym słowa pozdrowienia skierował do Ojca Świętego ordynariusz diecezji Alba Iulia, biskup György-Miklós Jakubínyi. Przypomniał, że odwiedzając Rumienię przed dwudziestu laty św. Jana Paweł II był jedynie w stolicy kraju -Bukareszcie. Było mu bardzo przykro, że nie mógł odwiedzić Siedmiogrodu, gdzie mieszka większość katolików, ale obiecał, że jeśli dane byłoby jemu przybyć powtórnie - odwiedziłby tę część Rumunii. "Po dwudziestu latach ty, Ojcze Święty, spełniłeś tę obietnicę" - stwierdził bp Jakubínyi. W imieniu biskupów czterech diecezji tego regionu podziękował Franciszkowi za przybycie oraz umocnienie zgromadzonych w wierze przodków.
Wśród obecnych na Eucharystii byli m. in. pani premier Rumunii Vasilica-Viorica Dăncilă oraz, jako zwykły pielgrzym, prezydent Węgier János Ader.
(fot. PAP/EPA/BOGDAN CRISTEL)
Po Mszy św. Franciszek pojechał na obiad do Domu Archidiecezjalnego Jakaba Antala Háza zarządzanego przez diecezjalną Caritas Alba Iulia. Jest to miejsce krajowych i międzynarodowych konferencji i wydarzeń, zarówno religijnych jak i kulturalnych. Dom nosi imię Jakab Antal, arcybiskup Alba Iulia w latach 1980-1990 r. Zmarły w 1993 r. hierarcha w czasie panowania reżimu komunistycznego przez 13 lat, od 1951 do 1964 r. był więziony i zmuszony do pracy przymusowej w kopalni ołowiu.
Po obiedzie papież helikopterem poleci do Jassów, gdzie odwiedzi katedrę Matki Bożej Królowej i spotka się z młodzieżą i rodzinami na placu przed Pałacem Kultury. Potem powróci samolotem do Bukaresztu.
Skomentuj artykuł