Papież Franciszek: nie osądzać rozwodników, lecz im towarzyszyć

Papież Franciszek (fot. Grzegorz Gałązka)

"Gdy owa miłość się nie udaje - a często się nie udaje - powinniśmy odczuwać ból niepowodzenia” - mówił papież Franciszek, odnosząc się do sytuacji osób, których małżeństwa się rozpadły.

Nie należy potępiać rozwodników, ale widzieć ból cierpienia, "gdy miłość się nie udaje" - podkreślał papież Franciszek.

DEON.PL POLECA

Podchwytliwe pytanie o rozwód

I przystąpili do Niego faryzeusze, a chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając, zapytał ich: „Co wam przykazał Mojżesz?”. (Mk 10,2–3)

Ci, którzy chcieli wystawić Jezusa na próbę, nigdy nie przedstawiali „otwartej problematyki”. Woleli natomiast uciekać się do „kazuistyki, zawsze do poszczególnych przypadków”, pytając Go: „Wolno czy nie?”.

„Pułapka”, którą chcieli zastawić na Jezusa, zakorzeniona jest w tym sposobie patrzenia na rzeczywistość. Dlatego, że - jak zauważył papież - „za kazuistyką, za kazuistyczną mentalnością, zawsze kryje się pułapka, zawsze!”. Pułapka, mówił dalej, „przeciwko ludziom, przeciwko nam i przeciwko Bogu, zawsze!”. Tak więc, opowiada ewangelista Marek, pytanie, które faryzeusze zadają Jezusowi, brzmi: „Czy wolno mężowi oddalić żonę?”. I Jezus odpowiada, pytając ich najpierw, „co mówi prawo i wyjaśniając, dlaczego Mojżesz tak sformułował to prawo”.

Pan jednak nie poprzestaje na tej pierwszej odpowiedzi i „od kazuistyki przechodzi do istoty problemu”. Co więcej, wyjaśnił ojciec święty, „sięga tutaj właściwie aż do początku stworzenia”, uciekając się do „bardzo pięknego” biblijnego przykładu z Księgi Rodzaju: „Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem.

A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem”. I tak - wyjaśnił - „Pan posługuje się tą miłością arcydzieła stworzenia, aby uzasadnić miłość do swojego ludu. Co więcej: gdy św. Paweł ma wyjaśnić tajemnicę Chrystusa, czyni to także w odniesieniu do Jego relacji względem Oblubienicy. Chrystus bowiem jest zaślubiony: poślubił Kościół, swój lud”. I „podobnie jak Ojciec poślubił naród Izraela, tak Chrystus poślubił swój lud”.

„Takie są - stwierdził papież - dzieje miłości. Takie są dzieje arcydzieła stworzenia. A wobec tej drogi miłości, wobec tego obrazu, upada wszelka kazuistyka i staje się cierpieniem”. Cierpieniem w obliczu niepowodzenia: „Gdy jednak owo opuszczenie ojca i matki, aby połączyć się z żoną, aby stać się z nią jednym ciałem i razem iść przez życie, gdy owa miłość się nie udaje - a często się nie udaje - powinniśmy odczuwać ból niepowodzenia”. I właśnie w takiej chwili powinniśmy również „towarzyszyć tym osobom, które doświadczyły owego niepowodzenia w miłości”. Nie należy ich „potępiać”, ale „im towarzyszyć”.

(Poranna Msza święta, 28 lutego 2014 r.)

Fragment książki "Księga ognia. Papież Franciszek" (wydawnictwo WAM)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek: nie osądzać rozwodników, lecz im towarzyszyć
Komentarze (5)
EW
~Ewa Wiś
5 sierpnia 2021, 08:18
Znam parę żyjąca w związku partnerskim, gdzie jedna osoba jest rozwiedziona. Przy okazji "kolędy" odwiedzający ich kapłan wygłosił im ostre kazanie na temat ich życia. Poczuli się wyrzuceni z kościoła. Po kilku latach inny kapłan przy okazji kolędy porozmawiał z nimi pożartował i zaprosił do kościoła. Nie wiem jak pan Bóg osądzi takie osoby, myślę że one doświadczają cierpienia i odrzucenia już tu. Zdają sobie sprawy z tego że żyją wg nauki KK w grzechu. A mimo to ja te osoby podziwiam za ich codzienne zabiegi o siebie za miłość i szacunek jakimi się darzą. Czego nie było np. w małżeństwie moich rodziców żyjących w małżeństwie.
AS
~Augustyn Szczawiński
3 sierpnia 2021, 12:27
Znowu rozmywanie sprawy jasnej, oczywiście, że bardzo bolesnej: pożycie bez sakramentu małżeństwa = cudzołóstwo. Nawet po "rozeznaniu".
TZ
Tomek Z
4 sierpnia 2021, 07:50
Zauważ, że Franciszek mówi do ludzi Kościoła, albo do takich, którzy uważają, że są w Kościele. Nie sądź, że rozmywa naukę, bo mówi o bólu spowodowanym tym, że komuś się nie udało życie według tej nauki. Oczywistym jest, że ludzie spoza Kościoła będą głosić inną naukę, ale przecież Franciszek nie przystaje na inną naukę niż Kościelna. Mówi tylko o naszej postawie względem tej rzeczywistości.
AS
~Augustyn Szczawiński
4 sierpnia 2021, 11:10
Dziękuję za odpowiedź. A jak skomentujesz list papieża Franciszka do biskupów Argentyny? List wyjaśnia, że jedyna możliwa interpretacja Amoris Laetita to: osoby rozwiedzione w cudzołożnym związku, po "rozeznaniu", mogą przystępować do Komunii św. List jest oficjalnym dokumentem.
JJ
~Jan Jan
5 sierpnia 2021, 06:16
Augustyn Szczawiński <><><> '' pożycie bez sakramentu małżeństwa = cudzołóstwo. Proszę to popr54zeć słowami z NT.