Papież: Kościół „szpitalem polowym” dla Syryjczyków

Fot. Grzegorz Gałązka
KAI / tk

- Idźcie naprzód. Żeby chorzy mogli być leczeni, aby odradzała się nadzieja i pustynia mogła rozkwitnąć! – powiedział Papież podczas spotkania z przedstawicielami inicjatywy „Szpitale otwarte”, działającej w Syrii. W obliczu ogromnego cierpienia narodu syryjskiego Kościół jest wezwany do bycia „szpitalem polowym”, aby leczyć rany duchowe i fizyczne.

Papież zaznaczył, że inicjatywa „Szpitale otwarte”, zaangażowana w pomoc szpitalom katolickim, które działają w Syrii od stu lat, zrodziła się pod patronatem Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka i przy wsparciu niektórych instytucji kościelnych, m.in. Fundacji Papieskiej i kilku konferencji episkopatów. Jej działalność wspierają też rządy Węgier i Włoch, a także różne instytucje dobroczynne i darczyńcy prywatni.

Franciszek nawiązał do przejmującego dzieła jednego z artystów, który inspirując się zdjęciem przedstawiającym konkretne twarze, namalował postać pozbawionego sił ojca, który dźwiga na plecach swoje dziecko. To jeden z czternastu milionów przesiedleńców wewnętrznych i uchodźców z Syrii, co stanowi ponad połowę liczebności tego narodu sprzed konfliktu.

Papież o "Szpitalach otwartych"

- «Szpitale otwarte» to wasz program. Otwarte dla ubogich pacjentów, bez względu na przynależność, czy to etniczną, czy też religijną. Ta charakterystyka wyraża Kościół, który chce być domem z otwartymi drzwiami i miejscem ludzkiego braterstwa. W naszych instytucjach opieki charytatywnej ludzie, zwłaszcza ubodzy, muszą czuć się «u siebie» i doświadczać atmosfery godnego przyjęcia.

- I tak, jak słusznie zauważyliście, zebrane owoce są dwojakie: leczenie ciał i naprawa tkanki społecznej, promowanie tej mozaiki wzorcowego współistnienia różnych grup etniczno-religijnych, która jest charakterystyczna dla Syrii - podkreślił Papież. W tym kontekście znamienne jest, że najbardziej wdzięczni są liczni muzułmanie wspomagani w waszych szpitalach. Wasza inicjatywa, wraz z innymi, które są promowane przez Kościoły w Syrii, rozkwita dzięki kreatywności miłości, czy też, jak mawiał św. Jan Paweł II, «wyobraźni miłosierdzia» (List apostolski Novo millennio ineunte, 50)“ - powiedział Franciszek.

Papież zwrócił uwagę na otrzymany od uczestników spotkania prezent, którym jest ikona Jezusa Dobrego Samarytanina. Bohater opowiadania ewangelicznego, okradziony, porzucony i na wpół martwy, może stanowić kolejny obraz dramatycznej sytuacji w Syrii, zaatakowanej, ograbionej i opuszczonej, ledwie żywej, leżącej przy drodze. Nie jest ona jednak opuszczona przez Chrystusa Dobrego Samarytanina i przez wielu innych samarytan: indywidualne osoby, stowarzyszenia oraz instytucje.

Wielu z nich, włączając w to wolontariuszy, straciło życie pomagając bliźnim. Franciszek zwrócił uwagę, że nie należy zniechęcać się niewielkimi możliwościami w stosunku do ogromnych potrzeb. Także kamienista pustynia syryjska, kiedy wsiąkną w nią pierwsze krople wiosennego deszczu, cała pokrywa się zielenią.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: Kościół „szpitalem polowym” dla Syryjczyków
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.