Papież o dzisiejszej Ewangelii: to jasne i mocne słowa, chodzi o autentyczność życia religijnego

(fot. Boris Stroujko / Shutterstock.com)
KAI / pk

Przed obłudą legalizmu i rytualizmu przestrzegł Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie.

Papież zachęcił do codziennego praktykowania miłosierdzia wobec najbardziej potrzebujących, wystrzegania się mentalności światowej naznaczonej próżnością, chciwością i pychą oraz zrobienia rachunku sumienia, aby zobaczyć, jak przyjmujemy słowo Boże, czy podczas niedzielnej Mszy św. słuchamy je roztargnieni lub w sposób powierzchowny.

Przeczytaj pełną treść papieskiego rozważania>>

DEON.PL POLECA

Franciszek nawiązując do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii św. Marka wskazał na ważną kwestię, jaką jest autentyczność naszego posłuszeństwa słowu Bożemu, wbrew wszelkiemu skażeniu światem lub formalizmowi legalistycznemu. Jezus odpowiadając uczonym w Piśmie i faryzeuszom na ich oskarżenia wobec Jego uczniów, że nie przestrzegają nakazów rytualnych zgodnie z tradycją, nazwał ich "obłudnikami" przywołując słowa proroka Izajasza: "Ten lud czci mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode mnie". "Jasne i mocne słowa!" - stwierdził papież.

Zaznaczył, że reakcja Jezusa jest surowa, ponieważ chodzi o wielką stawkę: "chodzi o prawdę relacji człowieka z Bogiem, o autentyczność życia religijnego".

Franciszek zwrócił uwagę, że Jezus zachęca nas, abyśmy nie przywiązywali większej wagi do formy niż do istoty. - Wzywa nas, abyśmy nieustannie na nowo rozpoznawali to, co jest prawdziwym centrum doświadczenia wiary, to znaczy miłość Boga i miłość bliźniego, oczyszczając ją z obłudy legalizmu i rytualizmu - podkreślił Ojciec Święty.

Papież nawiązał do słów Jakuba Apostoła, który mówi nam, że prawdziwa religia wyraża się "w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata". - Opieka nad sierotami i wdowami oznacza praktykowanie miłosierdzia wobec bliźnich, począwszy od osób najbardziej potrzebujących, najbardziej kruchych, najbardziej zmarginalizowanych - wyjaśniał papież. Natomiast "zachowanie siebie samego nieskalanym od wpływów świata" nie oznacza izolowania się i zamykania się na rzeczywistość. - Również w tym wypadku, nie powinna to być postawa zewnętrzna, ale istotna postawa wewnętrzna: oznacza czuwanie, aby nasz sposób myślenia i działania nie był zanieczyszczony przez mentalność światową, to znaczy przez próżność, chciwość, pychę - powiedział papież.

Zachęcił do rachunku sumienia, aby zobaczyć, jak przyjmujemy słowo Boże, czy podczas niedzielnej Mszy św. słuchamy je roztargnieni lub w sposób powierzchowny. - Powinniśmy przyjąć Słowo z otwartym umysłem i sercem, jako dobra gleba, aby było ono przyswojone i przynosiło owoce w konkretnym życiu. W ten sposób samo Słowo oczyszcza nasze serce, a nasze działania i nasza relacja z Bogiem oraz z innymi zostaje uwolniona od obłudy - powiedział Ojciec Święty.

Na zakończenie papież wezwał: "Niech wzór i wstawiennictwo Dziewicy Maryi pomagają nam zawsze oddawać cześć Panu naszym sercem, dając świadectwo naszej miłości do Niego w konkretnych decyzjach na rzecz dobra naszych braci".

Franciszek apeluje o pomoc dla Syrii

Ojciec Święty poprosił również o wsparcie dla najbardziej potrzebujących na Bliskim Wschodzie.

- Nadal wieją wichry wojenne i dochodzą niepokojące wieści o ryzyku możliwej katastrofy humanitarnej w Syrii, w prowincji Idlib. Ponawiam serdeczny apel do społeczności międzynarodowej i wszystkich zaangażowanych podmiotów o wykorzystywanie narządzi dyplomacji, dialogu i negocjacji, zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym a także, aby ocalić życie ludności cywilnej - powiedział papież.

"Niech bł. Anna Kolesárová pomaga młodym chrześcijanom trwać w wierności Ewangelii"

- Wczoraj, w Koszycach na Słowacji, została ogłoszona błogosławioną Anna Kolesárová, zabita za przeciwstawienie się człowiekowi, który chciał naruszyć jej godność i czystość. Niech ta odważna dziewczyna pomaga młodym chrześcijanom trwać w wierności Ewangelii, nawet jeśli wymaga to od nich podążania wbrew dominującym nurtom i zapłacenia za to osobiście - powiedział Franciszek i poprosił o uczczenie nowej błogosławionej brawami.

Anna Kolesárová urodziła się 14 lipca 1928 r. w Vysokej nad Uhom, we wschodniej Słowacji (powiat Michalovce). Pochodziła z rodziny głęboko wierzącej. Od 10 roku życia, po śmieci matki troszczyła się o dom rodzinny. Kiedy jesienią 1944 roku na teren Słowacji wkroczyła Armia Czerwona ukrywała się w piwnicy, aby nie zwracać na siebie uwagi żołnierzy sowieckich. Ale 22 listopada 1944 roku jeden z nich, przeglądając piwnice zażądał od niej wprost, aby się jemu oddała, albo ją zabije. Odmówiła stanowczo i została zastrzelona na miejscu. Sprawca uniknął jakiejkolwiek kary. Do jej grobu od lat przybywały pielgrzymki z całej Słowacji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież o dzisiejszej Ewangelii: to jasne i mocne słowa, chodzi o autentyczność życia religijnego
Komentarze (3)
WS
Werset Skryba
4 września 2018, 09:29
„Zachowanie siebie samego nieskalanym od wpływów świata”. Jezus oznajmił: „Królestwo moje nie należy do tego świata”; nic więc dziwnego, że naśladowcy Chrystusa nie mogą ‛należeć do świata’ (Jana 15:19; 18:36). Czy można to powiedzieć o klerze i kapłanach którejkolwiek z istniejących dziś religii? Popierają oni Organizację Narodów Zjednoczonych. Wielu czołowych duchownych przyjęło zaproszenie papieża i w październiku 1986 roku przybyło do Włoch na spotkanie w Asyżu, aby tam wspólnie modlić się o błogosławieństwo dla „Międzynarodowego Roku Pokoju”, obwołanego przez ONZ. Sądząc jednak po milionach ofiar wojen toczonych w owym roku i w latach następnych, wysiłki te były daremne. Przywódcy religijni często pozostają w zażyłych stosunkach z rządzącymi partiami politycznymi, a w tajemnicy zdradziecko utrzymują kontakty z opozycją, tak by każdy, kto będzie sprawował władzę, uważał ich za „przyjaciół” (Jakuba 4:4).
2 września 2018, 22:58
http://popefrancisbookofinsults.blogspot.com/
LL
lomen lomen
2 września 2018, 21:45
"Papież nawiązał do słów Jakuba Apostoła, który mówi nam, że prawdziwa religia wyraża się "w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata"." Dobrze rozumiem, że już prawda nie jest rdzeniem Katolicyzmu? Do tej pory myślałem, że tak jest: "Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli." (J 8:31-32; BT) Ale skoro rozdawnictwo chleba - co prawa już był moment kiedy się skoncentrowano na rozdawnictwie chleba i okazało się to niewystarczające (por. Dz 6:1-7) - to rdzeń, to może Islam lepsiejszy? W końcu pierwszy krok był już zrobiony przez umywanie nóg muzułmanom w Wielki Czwartek. Oooo... nie ma to jak nowa "ewangelizacja".