Papież przeciwko eliminowaniu bożonarodzeniowych odniesień do Chrystusa

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / sz

Przeciw eliminowaniu z obchodów bożonarodzeniowych odniesień do Chrystusa, powodującego, że wszystko inne staje się sztuczne zaprotestował papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę poświęcił wyjaśnieniu treści Świąt Bożego Narodzenia. Słów Ojca Świętego w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 8 tys. osób.

Franciszek zaznaczył, że doroczna celebracja Bożego Narodzenia jest uaktualnieniem wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat, narodzin Zbawiciela, "którym jest Mesjasz, Pan". Zauważył, że w imię szacunku dla innych religii próbuje się usunąć wszelkie odniesienia do narodzin Jezusa. Ale "bez Jezusa nie ma Bożego Narodzenia. A jeśli w centrum jest On, wówczas cała otoczka, czyli światła, dźwięki, różne tradycje lokalne, w tym charakterystyczne potrawy, przyczyniają się do stworzenia atmosfery święta. Ale jeśli Go usuniemy - to światło gaśnie, a wszystko staje się sztuczne, pozorne" - powiedział papież.

DEON.PL POLECA

Przeczytaj tekst papieskiej katechezy>>

Ojciec Święty wskazał, że istotą Bożego Narodzenia jest dar Syna Bożego dla ludzkości pogrążonej w nocy i odrętwieniu snu. "I także dzisiaj jesteśmy świadkami faktu, że często ludzkość woli ciemność, ponieważ wie, że światło zbudziłoby wszystkie te działania i myśli, które spowodowałyby zarumienienie się czy też wyrzuty sumienia. Dlatego wolimy pozostać w ciemności i nie wstrząsać naszymi złymi nawykami" - wyjaśnił Franciszek.

Papież podkreślił, że przyjęcie Jezusa oznacza, abyśmy sami stawali się codziennie bezinteresownym darem, dla tych, których spotykamy na naszej drodze. Bowiem "wraz z Wcieleniem Syna, Bóg otworzył nam drogę nowego życia, opartego nie na egoizmie, ale na miłości". Dodał, że w Bożym Narodzeniu dostrzegamy, że Bóg kieruje swe orędzie przede wszystkim do usuniętych na margines. "W każdym czasie Bóg chce z nimi budować nowy świat, świat, w którym nie ma już ludzi odrzuconych, maltretowanych i pozbawionych środków do życia" - zaznaczył Ojciec Święty.

Na zakończenie Franciszek zaapelował: "w tych dniach otwórzmy nasze umysły i serca, aby przyjąć tę łaskę. Jezus jest darem Boga dla nas, a jeśli go przyjmiemy, to my również możemy stać się nim dla innych, przede wszystkim dla tych, którzy nigdy nie doświadczyli zainteresowania i czułości. Jakże wiele osób nigdy nie doświadczyło w swoim życiu jakiejś czułości, zainteresowania ze względu na miłość. Boże Narodzenie pobudza nas, abyśmy to uczynili. W ten sposób Jezus rodzi się ponownie w życiu każdego z nas i przez nas stale jest darem zbawienia dla maluczkich i wykluczonych".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież przeciwko eliminowaniu bożonarodzeniowych odniesień do Chrystusa
Komentarze (4)
P
Piotr
27 grudnia 2017, 21:16
Co się stało, że papież się odezwał w tej sprawie. Przecież w Europie coraz częściej na sposób obchodzenia świąt BN ma przekonanie o tym, że nie wolno obrażać uczuć religijnych muzułmanów. Kto, jak kto, ale Franciszek wiele zrobił, aby nam wmówić, że Islam to religia pokoju i miłości. Czyżby tak rzeczywiście takie było?
DS
Dariusz Siodłak
27 grudnia 2017, 20:44
A kilkanaście godzin wcześniej, w czasie mszy pasterki Franciszek nie mógł się powstrzymać przed proislamską propagandą. Niedobrze mi  się robi...
ZZ
z z
27 grudnia 2017, 16:00
Paradne, mówi to "papież", który zamiast "niech będzie pochwalony" wita wiernych słowami "dzień dobry".
27 grudnia 2017, 20:05
Paradne. "Laudetur Iesus Christus" ukuli jezuici. (Z tego, a nie innego powodu jest to motto RV) Więc pod tym względem papież ma prawa autorskie ;) Jezus nigdy do nikogo nie powiedział "szczęśćboże", ani "bógzapłać". Apostołowie raczej też nie.