Papież przyjął na audiencji Mahmuda Abbasa
Papież Franciszek przyjął w sobotę przywódcę Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, którego nazwał "aniołem pokoju". Tematem rozmów Abbasa z papieżem i jego współpracownikami była konieczność wznowienia rozmów pokojowych z Izraelem i walka z terroryzmem.
Kolejne spotkanie Franciszka z szefem władz Autonomii miało wyjątkowo serdeczny i bezpośredni klimat - zauważyli obserwujący je dziennikarze. Odnotowali, że Abbas powitał papieża słowami: "Widzę, że odmłodniałeś".
Franciszek podarował przywódcy palestyńskiemu medal z wizerunkiem Anioła Pokoju, który - jak zauważył - "niszczy złego ducha wojny".
- Pomyślałem o tobie, bo jesteś aniołem pokoju - powiedział papież.
Następnie Abbas udał się na rozmowy z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem i szefem dyplomacji Stolicy Apostolskiej abp. Paulem Gallagherem.
W wydanym po tych spotkaniach komunikacie Watykan poinformował, że tematem rozmów było między innymi uzgodnione niedawno całościowe porozumienie watykańsko-palestyńskie, dotyczące także "działalności Kościoła katolickiego w Palestynie".
Wcześniej informowano, że w przygotowanej do podpisania umowie znajduje się faktyczne uznanie państwa palestyńskiego, co jest potwierdzeniem wcześniej wyrażanego stanowiska Stolicy Apostolskiej.
Mówiono także - podał Watykan - o procesie pokojowym z Izraelem. Według oświadczenia wyrażone zostało pragnienie wznowienia bezpośrednich negocjacji między obu stronami w celu znalezienia "sprawiedliwego i trwałego rozwiązania konfliktu".
"Powtórzone zostało życzenie, by przy wsparciu wspólnoty międzynarodowej Izraelczycy i Palestyńczycy podjęli z determinacją odważne decyzje na rzecz pokoju" - podał Watykan.
Abbas rozmawiał też za Spiżową Bramą o konfliktach na całym Bliskim Wschodzie i potrzebie walki z terroryzmem oraz dialogu międzyreligijnego.
Przywódca Autonomii Palestyńskiej przyjechał do Watykanu na niedzielną kanonizację dwóch palestyńskich zakonnic żyjących na przełomie XIX i XX wieku: Marii Bauardi i Marii Alfonsyny Danil Ghattas.
Skomentuj artykuł