Papież rozpoczyna rozmowy z biskupami o skandalu pedofilii w Kościele

(fot. giulio napolitano / shutterstock.com)
Iacopo Scaramuzzi / Vatican Insider / PAP / Karol Kleczka

34 chilijskich biskupów, których papież wezwał do Watykanu w kwestii skandalu pedofilskiego w ich kraju, dziś rozpoczyna serię spotkań z Franciszkiem.

W przeddzień spotkania z papieżem dwaj chilijscy biskupi - sekretarz generalny episkopatu, bp Fernando Ramos oraz biskup San Bernardo Juan Ignacio González spotkali się z dziennikarzami. Podkreślili, że nie wiedzą jaki będzie efekt spotkania z papieżem, ale nadszedł czas "synodalnego rozeznania". Papież wezwał do Rzymu cały episkopat Chile.

"Nasza postawa to przede wszystkim ból i wstyd. Ból, bo niestety są ofiary: są ludzie, którzy stali się ofiarami przemocy, a to rodzi w nas głęboki ból a także wstyd, ponieważ te nadużycia miały miejsce w środowiskach kościelnych, które są właśnie tymi, w których tego rodzaju nadużycia nigdy nie powinny mieć miejsca" - mówił w trakcie konferencji - bp Ramos Perez.

Papież napisał list do biskupów. "Popełniłem poważne błędy" [PEŁEN TEKST] >>

DEON.PL POLECA

Papież zaoferował biskupom kilka spotkań wspólnych, z których pierwsze odbędzie się we wtorek po południu. Nie zaplanowano wspólnej Eucharystii, ani osobnych rozmów poza gremialnymi spotkaniami, ale niewykluczone, że te będą miały miejsce.

Hierarchowie przyznali, że nie wiedzą, jakie kroki podejmie papież i czy niektórzy chilijscy biskupi przybyli do Rzymu z dymisją gotową do złożenia. Nie wykluczyli, że jest to możliwe. Podkreślili zarazem, że są przygotowani na każde rozwiązanie, w tym usunięcie odpowiedzialnych za tuszowanie nadużyć i wypłatę odszkodowań ofiarom.

Chile: biskupi chcą współpracy z papieżem ws. wyjaśniania przypadków molestowania nieletnich >>

Biskup Gonzalez w trakcie konferencji był pytany o los bp Juana Barrosa, krytykowanego przez ofiary księdza-pedofila Fernando Karadimy za to, że przez lata zdawał sobie sprawę ze skali problemu, ale go tuszował. "Jest naszym bratem: zranionym, opuszczonym i porzuconym, dlatego moje towarzystwo jest względem niego aktem miłosierdzia, choć nie mamy kontaktu od dwóch czy trzech tygodni. Nie moja w tym rola by go sądzić".

"Musimy prosić o przebaczenie 77 razy. Prośba o przebaczenie jest dla nas wielkim imperatywem moralnym - od tego zaczyna się prawdziwa naprawa" - mówi biskup Ramos. "To nieistotne czy jesteśmy upokorzeni, czy też nie. Najważniejsze jest teraz przedsięwzięcie wszelkich możliwych środków, aby Kościół służył wszystkim, a zwłaszcza ofiarom. Musimy współpracować w zadośćuczynieniu. To szczególnie ważny czas dla Kościoła, którego nie tworzą tylko biskupi, księża i zakonnicy, ale także 90% tych, którym mamy służyć. To ważny czas - szansa na wielką odnowę" - dodawał bp Ramos.

Głównym wyzwaniem zdaniem bpa Gonzaleza jest sytuacja ofiar. "Już zaczęliśmy wchodzić na ścieżkę zadośćuczynienia ofiarom, ale musimy na niej dalej kroczyć. Być może w przeszłości nam się to nie udawało, ale nie wolno nam zaprzestać starań. Oddajemy się pokorze, nadziei i naśladowaniu Chrystusa" - mówił Gonzalez, który jest także członkiem komisji episkopatu ds. nadużyć seksualnych.

Franciszek: to wywołuje mój ból i wstyd, proszę o przebaczenie ws. pedofilii w Chile >>

"Doświadczenie uczy nas, że ofiary zawsze mają rację. Nie znałem przypadku ks. Karadimy, a moja komisja pracuje od 2011 roku, ale podkreślam - zawsze trzeba wierzyć ofiarom" - dodaje chilijski biskup.

Biskupi zgodnie twierdzą, że nie wiedzą kto odpowiada za niedoinformowanie papieża w kwestii skandalu, a nawet nie wiedzą jaka informacja do niego dotarła.

Bez wielosłowia i ogólników - Franciszek w sprawie pedofilii w Kościele [KOMENTARZ] >>

Przed rozpoczęciem tego spotkania, uważanego przez watykanistów za kluczowe dla wysiłków Kościoła na rzecz walki z pedofilią, religijny portal "Il Sismografo" rozpowszechnił nową wypowiedź Franciszka na ten temat z zaprezentowanego na festiwalu w Cannes filmu dokumentalnego o nim w reżyserii Wima Wendersa.

W filmie papież powiedział: "W obliczu pederastii konieczna jest zerowa tolerancja. Kościół musi karać zamieszanych w to księży, a biskupi muszą usuwać z funkcji kapłańskich księży, którzy cierpią na tę chorobę, tę skłonność i mają towarzyszyć rodzicom w zgłaszaniu tego w sądach cywilnych".

Watykan: kolejny dzień rozmów papieża z ofiarami księdza pedofila z Chile >>

"Dla tej kwestii nie ma innego wyjścia. Zatem zerowa tolerancja, bo jest to zbrodnia, a nawet gorzej: to tak, jakby zostawić przy życiu, ale zniszczonym" - powiedział Franciszek w filmie niemieckiego reżysera.

Na początku maja u papieża gościli trzej mężczyźni, którzy w 2010 r. postawili publicznie zarzuty pedofilii 87-letniemu dziś księdzu z Chile Fernando Karadimie. Ich relacje i wspomnienia będą miały kluczowe znaczenie dla decyzji, które podejmie papież przede wszystkim wobec obecnego biskupa diecezji Osorno w Chile Juana Barrosa, którego mianował w 2015 roku. Jest on oskarżany o to, że przed laty tuszował czyny ukaranego przez Kościół i żyjącego w odosobnieniu księdza Karadimy, przedstawianego przez jego ofiary i media jako "seryjny pedofil".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież rozpoczyna rozmowy z biskupami o skandalu pedofilii w Kościele
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.