Papież spowiadał się w Bazylice św. Piotra

(fot. PAP/EPA/OSSERVATORE ROMANO/HANDOUT)
KAI / Radio Watykańsakie / mh

Papież Franciszek wyspowiadał się przy jednym z konfesjonałów w bazylice św. Piotra. Po zakończeniu pierwszej części nabożeństwa pokutnego "24 godziny dla Pana", udał się on, podobnie jak wcześniej uczynili to wyznaczeni kapłani,do konfesjonału. Ojciec Święty jednak sam podszedł do jednego z kapłanów siedzących w konfesjonale i przez prawie 10 minut wyznawał mu grzechy.

Papież - zgodnie ze zwyczajem przyjętym w wielu krajach na południu Europy, a także w Ameryce Łacińskiej - nie wszedł do konfesjonału z boku, ale uklęknął naprzeciwko spowiednika i w ten sposób przez dłuższy czas się spowiadał. Na zakończenie kapłan udzielił mu rozgrzeszenia i pocałował odchodzącego Franciszka w rękę.

DEON.PL POLECA


Papież przeszedł następnie do wyznaczonego wcześniej konfesjonału i tam zasiadł sam jako spowiednik. Jako pierwsza podeszła do niego kobieta, ale w sposób tradycyjny, tzn. do jednego z bocznych skrzydeł konfesjonału. Potem kolejnymi penitentami było kilkanaście osób, w tym również duchowni.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież spowiadał się w Bazylice św. Piotra
Komentarze (11)
T
Tomek
31 marca 2014, 02:09
A to, że poszedł publicznie a nie prywatnie ma taki wybór i to jest piękne bo chce być jak inni jak zwykły człowiek i tak być traktowany a nie jak najważniejsza osoba i głowa kościoła bo przez pół swego życia był zakonnikiem i to po prostu jest skromność.
T
Tomek
31 marca 2014, 01:53
Ale tak właśnie powinno być że każdy kapłan spowiadający i nie ważne czy to jest Papierz, Biskup, Ksiądz sam najpierw powinien przystąpić do spowiedzi, żeby z czystym sercem spowiadał innych. I to jest normalne.
Kamila
29 marca 2014, 20:10
Wiedzieć, że papież się spowiada - a widzieć to - niby mała różnica, a jednak bezcenne! Więcej zrobił dla "propagandy" sakramentu pokuty niż tysiąc kazań
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
29 marca 2014, 20:32
Może rzeczywiście dla wychowanków "edukacji obrazkowej" jest istotne, żeby ujrzeć taki obrazek. Oby tylko nie potraktowali go tak, jak wielu innych, o których zapomina się natychmiast, gdy tylko zniknie z oczu. Wątpię, by miał on jakiś znaczący wpływ na frekwencję przy konfesjonałach.
29 marca 2014, 23:45
Cóż. Niektórzy widok spowiadającego się Papieża uznają za ekhm "obrazek". Inni być może widzą swojego nauczyciela, który pokazuje "na własnym przykładzie" coś następującej treści: oto ja klękam przy konfesjonale, jak powienien zrobić każdy katolik. Swoją drogą - mam pewną "zaległość" w spowiedzi...Ten widok kłuje mnie w oczy. Ale nie na zasadzie oburzenia, że jak to tak, tylko na zasadzie gniewu wobec mnie samej, bo już trochę ...
Ś
Ślónzok
28 marca 2014, 22:51
A co w tym dziwnego BŁ. Jan Paweł II i Benedykt XVI tyż sie spowiadali
28 marca 2014, 23:51
No właśnie nic dziwnego. Może zauważyli, że on też? Według mnie to dobrze. Według niektórych czas na przygotowywanie stosu. 
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
28 marca 2014, 22:42
Czy teraz będziemy się spowiadać w specjalnych strojach?
28 marca 2014, 23:50
Wiesz, Agnes, jeśli Ci na tym specjalnie zależy, to dla mnie możesz spowiadać się nawet w stroju Batmana. Tymczasem niczego w Kościele nie zmieniono, więc prawdopodobnie możesz podejść do konfesnjonału nawet w przepoconym dresie. Zaraz możesz zadać pytanie, czy to wypada! Ależ nie, oczywiście, ale czy wypada spowiednikowi kazać iść do domu człowiekowi w przepoconym dresie? Nie wiem, jak to się kłóci lub nie kłóci z definicją sakramentu pokuty i pojednania. Tymczasem moim zdaniem wypada pójść papieżowi do spowiedzi w stroju prezbitera.
M
Milik
28 marca 2014, 22:02
Mam nadzieję że tam nie siedział Dziwisz bo by napisął książkę od razu.
A
as
28 marca 2014, 21:41
ale świetne:) ci ludzie, co stoją w kolejce i  widzą jak ich spowiednik-Papież się sam spowiada - bezcenne:)