Papież zadzwonił do kardynała, któremu postawiono poważne zarzuty
Ojciec Święty zadzwonił do kard. Oscara Rodrigueza Maradiagi, który tuż przed Świętami został oskarżony przez jeden z włoskich tygodników o poważne malwersacje finansowe i przyjmowanie horrendalnego comiesięcznego wynagrodzenia z Katolickiego Uniwersytetu Hondurasu.
Jako arcybiskup honduraskiej stolicy jest on kanclerzem tej uczelni.
Kard. Maradiaga zaprzeczył wszystkim stawianym mu zarzutom. Zaznaczył, że pieniądze te trafiają na konto archidiecezji i służą utrzymaniu seminarzystów i ubogich księży. Zapewnił też, że w zarządzaniu finansami Kościoła panuje absolutna przejrzystość. Sam purpurat poinformował też media o telefonie od Franciszka, który wyraził ubolewanie z powodu doznanych przez niego krzywd. - Niczym się nie przejmuj - miał mu powiedzieć Papież.
Kard. Maradiaga jest jednym z najbliższych współpracowników Ojca Świętego. Od niemal 5 lat koordynuje pracę Rady Kardynałów, która pomaga Franciszkowi w reformie Kurii Rzymskiej i Kościoła.
Skomentuj artykuł